tag:blogger.com,1999:blog-43806520446471550262024-03-13T13:05:15.855+01:00prywatnie-publicznieJoanna KosmetycznieAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/14901991523001574229noreply@blogger.comBlogger96125tag:blogger.com,1999:blog-4380652044647155026.post-59767745003079424882016-08-16T13:57:00.001+02:002016-08-16T13:57:52.205+02:00Makijaż - Opróżniamy nasze kosmetyczki z Trusted Cosmetics - III etap wyzwania :)Cześć :)<br />
<div style="text-align: justify;">
W kolejnym etapie wyzwania z Trusted Cosmetics mamy za zadanie ujawnić tajemnicę naszych kosmetyków do makijażu. Ja nie będę ściemniać - jestem bardzo początkująca, a moje testy i nowości są już od dawna znane, zarówno Blogerkom, jak i wszystkim innym. Jednak z każdej sprawdzonej nowości się cieszę, każdy produkt, który powoduje, że moje początki z make-upem są piękniejsze, powoduje u mnie niebywałą radość. Jesteście ciekawe, co postanowiłam dzisiaj Wam pokazać? Zapraszam do dalszej części wpisu :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-k3Vi1zDPh70/V7L6y0cK43I/AAAAAAAABAc/LuIZsrfLxoEkvh7YA5GCgp9y0r8LSUOpgCEw/s1600/kosmetyki_do_makijazu_wyzwanie_dla_blogerek-300x167.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="356" src="https://4.bp.blogspot.com/-k3Vi1zDPh70/V7L6y0cK43I/AAAAAAAABAc/LuIZsrfLxoEkvh7YA5GCgp9y0r8LSUOpgCEw/s640/kosmetyki_do_makijazu_wyzwanie_dla_blogerek-300x167.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-tYG52dIXRzQ/V7L6oMpl1xI/AAAAAAAABAM/L9f8lKuj3QoHdqYto_0kI21hFUMI1-ovQCEw/s1600/WP_20160816_13_07_10_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="386" src="https://1.bp.blogspot.com/-tYG52dIXRzQ/V7L6oMpl1xI/AAAAAAAABAM/L9f8lKuj3QoHdqYto_0kI21hFUMI1-ovQCEw/s640/WP_20160816_13_07_10_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Extension Volume 4D False Definition Extra Volume & Carbon Black Mascara</span></div>
<div style="text-align: justify;">
Niesamowicie długa nazwa, ale to jest po prostu podstawowa, chyba najpopularniejsza mascara od Eveline. Silikonowa szczoteczka doskonale rozdziela rzęsy, tusz jest pięknie czarny i nie osypuje się, nie kruszy. Ja jestem nią zachwycona od kilku lat i jest to stały produkt w mojej kosmetyczce. Nie wyobrażam sobie makijażu bez niej, i choć próbuję i szukam, nie znalazłam jeszcze lepszego tuszu do rzęs. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-h7U2xm2srng/V7L6xzCTs7I/AAAAAAAABAo/QTDx4XzCj90ZUlmewdgYMZTq5Ei-1C06gCEw/s1600/WP_20160816_13_08_09_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://4.bp.blogspot.com/-h7U2xm2srng/V7L6xzCTs7I/AAAAAAAABAo/QTDx4XzCj90ZUlmewdgYMZTq5Ei-1C06gCEw/s640/WP_20160816_13_08_09_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Kredki do ust Wibo Nude Lips oraz Miss Sporty</span></div>
<div style="text-align: justify;">
Bez wątpienia najfajniejsze konturówki. Ja używam ich do malowania całych ust i są nieziemsko trwałe. Próbowałam innych, z Golden Rose, Rimmel czy Lovely i żadne nie ścierają się tak równomiernie i naturalnie jak Wibo czy Miss Sporty. Wybór kolorów może nie powala, ale ja znalazłam kilka dla siebie - od typowych nudziaków, do soczystych czerwieni. Na zdjęciu jest raptem tylko kilka z mojej kolekcji. Jestem typem zjadacza szminek, błyszczyki mnie denerwują, bo kleją się do nich moje włosy. Te kredki to hit nad hity i jeśli jeszcze nie miałyście okazji ich wypróbować - polecam :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-hGblcJKUm7A/V7L6y0FXxXI/AAAAAAAABAo/froOoIURw3Yy7cTPZJ5OP43wa_AWArGTwCEw/s1600/WP_20160816_13_08_28_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="460" src="https://3.bp.blogspot.com/-hGblcJKUm7A/V7L6y0FXxXI/AAAAAAAABAo/froOoIURw3Yy7cTPZJ5OP43wa_AWArGTwCEw/s640/WP_20160816_13_08_28_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-NjV1F1e4op0/V7L6zFYOikI/AAAAAAAABAo/6Dr8Hi0fiooOGGU2PCFcHcl4980xN7vQQCEw/s1600/WP_20160816_13_08_59_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="392" src="https://2.bp.blogspot.com/-NjV1F1e4op0/V7L6zFYOikI/AAAAAAAABAo/6Dr8Hi0fiooOGGU2PCFcHcl4980xN7vQQCEw/s640/WP_20160816_13_08_59_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Delia Cosmetics Pomadka do ust Satine Lips</span></div>
<div style="text-align: justify;">
To było małe zaskoczenie, bo jeszcze nie trafiłam na pomadkę, która nie doprowadzała by mnie do szału. Albo się marzą, albo podkreślają skórki, a już koniec świata, jak zjadają się do efektu wysmarowania twarzy dżemem. Ta jest inna, mimo, że to produkt z niższej półki, bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Jest trwała, równo się ściera i nie migruje po twarzy. Kolor jest intensywny i przyjemnie otula usta - nie mam wrażenia plastikowej warstwy. Pomadka ma śliczny, lekko kwiatowy zapach, ale czuję go tylko podczas aplikacji. Co ważne, podczas poprawek też dobrze się zachowuje, mogę spokojnie dołożyć kolejna warstwę na lekko startą pomadkę i nie ma efektu kameleona. Rekordem było, kiedy utrzymała się 9 godzin, ale w międzyczasie jedynie piłam przez słomkę, kiedy jem i piję normalnie - poprawki sa konieczne po około 5-6 godzinach. To świetny wynik, jak na mazidło za około 10zł :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-IHTP_Bz7LWU/V7L6qo9IjCI/AAAAAAAABAo/J-yk0JkwU280fiHZccphETWMpyUNVf6NACEw/s1600/WP_20160816_13_05_43_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://2.bp.blogspot.com/-IHTP_Bz7LWU/V7L6qo9IjCI/AAAAAAAABAo/J-yk0JkwU280fiHZccphETWMpyUNVf6NACEw/s640/WP_20160816_13_05_43_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-ipc3mcIlCiQ/V7L6rKGdpNI/AAAAAAAABAo/wG2ffa-XVRc5KgjbMkxBHAe6NAUmr8tyACEw/s1600/WP_20160816_13_06_17_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://1.bp.blogspot.com/-ipc3mcIlCiQ/V7L6rKGdpNI/AAAAAAAABAo/wG2ffa-XVRc5KgjbMkxBHAe6NAUmr8tyACEw/s640/WP_20160816_13_06_17_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
Makeup Revolution, New-Trals vs Neutrals</span><div style="text-align: justify;">
To absolutnie najbardziej trafiony wybór, jakiego dokonałam wybierając cienie do powiek. <a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/06/makeup-revolution-new-trals-vs-neutrals.html" target="_blank">Tutaj możecie przeczytać recenzję. </a> Ok, ja nie umiem się malować (jeszcze), ale z ta paletką wszystko jest prostsze. Cienie pięknie się rozcierają, łączą i przenikają. Kolory są oryginalne, rzadko trafia się na odcienie czerwieni - na oczach wyglądają uroczo, genialnie można stopniować nasycenie koloru i paletką tworzę zarówno dzienne, jak i bardziej wyjściowe makijaże. Już chodzi mi po głowie inna paletka z MuR, ale nie umiem się zdecydować... Na pewno powiększę kolekcję pewno o bardziej klasyczną gamę kolorów - brązy i grafity :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Oto moi ulubieńcy - kosmetyczne must have :) </div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14901991523001574229noreply@blogger.com24tag:blogger.com,1999:blog-4380652044647155026.post-9525914898825403502016-08-15T10:25:00.000+02:002016-08-15T10:25:27.471+02:00Maseczka DIV - bhringraj, glinka, olej.Cześć!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Naszło mnie na DIV, ale prawdę mówiąc kupnych maseczek do twarzy nie lubię. Zawsze widzę w ich składzie coś, co boję się nałożyć na paszczę na dłużej. Lubię za to maseczki z glinki, o których pisałam Wam <a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/05/dwa-tygodnie-z-biaa-glinka.html" target="_blank">TUTAJ</a>, ale czasem lubię też pokombinować. Dzisiaj napiszę o takim właśnie kombinowanym cudzie, które z pewnością polubią posiadaczki cery tłustej i mieszanej. Jeśli jesteście ciekawe, co wymyśliłam, zapraszam dalej :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Maseczka ma za zadanie redukować produkcję sebum, zmatowić cerę i ją wygładzić. Wszystkie składniki są naturalne, nie dodaję żadnego gotowego kosmetyku.</div>
<div style="text-align: justify;">
Składniki:</div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-LwlOi87Js0o/V6hblC575oI/AAAAAAAAA90/PE_rZakjAxkn8hp0BMffYBnUixoZ2DqVACEw/s1600/WP_20160808_11_35_18_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-LwlOi87Js0o/V6hblC575oI/AAAAAAAAA90/PE_rZakjAxkn8hp0BMffYBnUixoZ2DqVACEw/s320/WP_20160808_11_35_18_Pro_edited.jpg" width="218" /></a></div>
<ul>
<li>1 łyżeczka Bhringraj (maka) - puder</li>
<li>2 łyżeczki glinka (u mnie biała i żółta)</li>
<li>1 łyżeczka olej (u mnie z ostropestu)</li>
<li>1 łyżeczka miód natyralny</li>
<li>woda mineralna do uzyskania pożądanej konsystencji </li>
</ul>
<div>
<br /></div>
<div>
Wszystko razem mieszamy, aż powstanie gładka, gęsta papka. Nie może być zbyt lejąca, bo spłynie nam z twarzy, ale zbyt gęsta nie pozwoli się ładnie rozprowadzić. Na zdjęciach widać, jaka mi najbardziej odpowiada i właśnie taka nie wykrusza się też przesadnie podczas schnięcia. Pamiętajcie, że składniki nie rozpuszczają się w wodzie, i podczas wysychania tworzą skorupę, która może odpadać. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-r0cJN5RidGc/V6hblkli4wI/AAAAAAAAA94/tOVyzWrN3bkKWn_iFXc-P3okODu0_0MygCEw/s1600/WP_20160808_11_36_00_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="345" src="https://2.bp.blogspot.com/-r0cJN5RidGc/V6hblkli4wI/AAAAAAAAA94/tOVyzWrN3bkKWn_iFXc-P3okODu0_0MygCEw/s640/WP_20160808_11_36_00_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Tak przygotowaną mieszankę nakładamy na oczyszczoną twarz (najlepiej po peelingu), omijając okolice oczu i ust. Ja nakładam dość grubą warstwą, wtedy zdejmowanie jej jest łatwiejsze i nie schnie tak szybko. To, ile będziecie trzymać maseczkę, zależy od tego, ile w niej wytrzymacie. Nie ma jednak sensu zmywać jej po mniej niż 20 minutach - niech składniki mają szansę zadziałać. Ja czekam, aż maska zupełnie wyschnie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-WSv38MkcNWE/V6hbgFhlFOI/AAAAAAAAA9o/04NMlN_DPzwPOGrxjf5awEH5dD_D9GmRACEw/s1600/WP_20160808_11_26_38_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="395" src="https://4.bp.blogspot.com/-WSv38MkcNWE/V6hbgFhlFOI/AAAAAAAAA9o/04NMlN_DPzwPOGrxjf5awEH5dD_D9GmRACEw/s640/WP_20160808_11_26_38_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-PkiCCOTjZnQ/V6hbgrMSfII/AAAAAAAAA9s/btL3zPU22zkJLK8qRH_0pSFYjbcJ8ClMACEw/s1600/WP_20160808_11_26_57_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://4.bp.blogspot.com/-PkiCCOTjZnQ/V6hbgrMSfII/AAAAAAAAA9s/btL3zPU22zkJLK8qRH_0pSFYjbcJ8ClMACEw/s640/WP_20160808_11_26_57_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Żeby łatwo zdjąć ją z twarzy, pochylam się nad umywalką i na początek, pocierając skórę suchymi dłońmi, odkruszam to, co się da, a następnie zmywam resztki ciepłą wodą i mokrym ręcznikiem. Tadam! Mamy już miękką gładką buzię :) Maseczkę robię kilka razy w miesiącu, staram się co tydzień. Jest dość czasochłonna, więc kilka razy w tygodniu zwyczajnie nie mam na to czasu, ale nic nie szkodzi na przeszkodzie nakładać ją na przykład dwa razy w tygodniu. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-4ycVTt6Tlyw/V6hbiTj2fbI/AAAAAAAAA9w/HF6aYhwAgh8OplYc6l5YPajk7k6_6A0vACEw/s1600/WP_20160808_11_34_32_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://4.bp.blogspot.com/-4ycVTt6Tlyw/V6hbiTj2fbI/AAAAAAAAA9w/HF6aYhwAgh8OplYc6l5YPajk7k6_6A0vACEw/s640/WP_20160808_11_34_32_Pro_edited.jpg" width="360" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<span style="font-size: large;">Macie swoje ulubione przepisy DIV? Chętnie poznam coś nowego :)</span></div>
<div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14901991523001574229noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-4380652044647155026.post-90800012225076409552016-08-11T17:49:00.000+02:002016-08-11T17:49:01.785+02:00Opróżniamy kosmetyczki - kosmetyki do pielęgnacji twarzy - wyzwanie Trusted Cosmetics :)Czesść :)<br />
<div style="text-align: justify;">
W tym tygodniu wyzwanie Trusted Cosmetics zawiera pielęgnację cery, więc przedstawię Wam moje ulubione produkty. Wybrałam to, czego używam regularnie i czego nie może zabraknąć w mojej kosmetyczce. Micele, peelingi i maseczki się zmieniają, ale pewnym kosmetykom jestem wierna. Jesteście ciekawe jakim? Zapraszam do lektury :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-4Ams0sn6uOo/V6xTIid1ypI/AAAAAAAAA-g/Ne6siKzz3gg3bgpFweP8izUGnilUdAP2gCLcB/s1600/pielegnacja_twarzy_wyzwanie_dla_blogerek-300x167.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="356" src="https://2.bp.blogspot.com/-4Ams0sn6uOo/V6xTIid1ypI/AAAAAAAAA-g/Ne6siKzz3gg3bgpFweP8izUGnilUdAP2gCLcB/s640/pielegnacja_twarzy_wyzwanie_dla_blogerek-300x167.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span id="goog_1898222979"></span><span id="goog_1898222980"></span></div>
<div style="text-align: justify;">
Zacznę od tego, że pod koniec maja pojawił się u mnie post dotyczący pielęgnacji twarzy i od tej pory w sumie niewiele się zmieniło. Pewniaki pozostały te same, w końcu to pewniaki :) Wybaczcie brak profesjonalizmu i użycie tych samych zdjęć, ale od wtorku mam tak fatalne światło, że lepszych nie zrobię :)<br />
Zaczynamy :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-yiw9QdBdSo4/V6yV1EJmuTI/AAAAAAAAA_c/e87dak748-08B5ajZNFhAdEz5eEFPZGhQCEw/s1600/WP_20160515_17_35_50_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://3.bp.blogspot.com/-yiw9QdBdSo4/V6yV1EJmuTI/AAAAAAAAA_c/e87dak748-08B5ajZNFhAdEz5eEFPZGhQCEw/s640/WP_20160515_17_35_50_Pro_edited.jpg" width="620" /></a></div>
<br />
Jak do tej pory, najlepszym tonikiem, jakiego używałam był <u><b>Ziaja, liście manuka</b></u>. Poza kiepskim rozwiązaniem przy dozowaniu kosmetyku (ma atomizer, nie wiem po co), sam tonik jest genialny. Oczyszcza, domyka pory skóry, nie pozostawia jej ściągniętej czy podrażnionej. Jest stałym elementem mojej pielęgnacji i mimo, że zdradzam go testując inne kosmetyki, zawsze do niego wracam.<br />
Do zmywania makijażu oczu niezmiennie używam <b><u>dwufazówki Ziaja</u></b>. Wystarczy kilka sekund przy powiece i schodzi nawet wodoodporny tusz do rzęs. Zdecydowanie <b><u>wolę wersję oliwkową</u></b>, niż tą widoczną na zdjęciu, ale aktualnie zużywam zapasy i obiecałam sobie, że nowy płyn kupię dopiero, kiedy obecny będzie się kończył.<br />
Micel to też stały element pielęgnacji. Ten z <b><u>Biolaven</u></b> mogę polecić posiadaczką wrażliwej cery. Jest delikatny, przyjemnie oczyszcza, ale ja nie lubię filmu, który zostawia na skórze. Nie jest to może wada, ale taka moja fanaberia, że nie lubię i już. Ten płyn podrażnił mi trochę też oczy, więc trzeba z nim uważać. Cały czas szukam idealnego płynu micelarnego i marzę, że może kiedyś znajdę taki, którym zmyję cały makijaż, również oczu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-8GYJ2tVudng/V6yVyv15CuI/AAAAAAAAA_c/mJXnnLysst8ibvQsCEyxA4u_RA6qU6_2gCEw/s1600/WP_20160515_17_36_21_Pro%2B%25281%2529_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="622" src="https://2.bp.blogspot.com/-8GYJ2tVudng/V6yVyv15CuI/AAAAAAAAA_c/mJXnnLysst8ibvQsCEyxA4u_RA6qU6_2gCEw/s640/WP_20160515_17_36_21_Pro%2B%25281%2529_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Od dawna używam olejów do pielęgnacji cery. <u><b>Olejek Oriantana</b></u> (recenzja <a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2015/12/witajcie-bardzo-ciekawa-pozycja-na.html" target="_blank">KLIK</a>) to totalny hit, przynajmniej raz w tygodniu nakładam go zamiast kremu na noc. Pięknie wygładza i odżywia cerę, nie zapycha jej. Zdecydowanie polecam, również do cery tłustej czy mieszanej - olejek posiada właściwości regulujące produkcję sebum, więc sprawdzi się znakomicie.<br />
<u><b>Serum AVA</b></u> (recenzja <a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/04/recenzja-ava-aktywator-modosci-witamina.html" target="_blank">KLIK</a>) to moje absolutne mist have! Pisałam o nim już, używam go regularnie, codziennie, na noc. Nie wyobrażam sobie, żeby nie nałożyć go pod krem. Myślałam, żeby wypróbować może coś innego, ale nie znalazłam jeszcze nic z tak dobrym składem, za tak niewielkie pieniądze (około 30zł bez promocji, ja kupuję je za około 20zł, kiedy jest przecena). Wydajne, lekkie, pięknie uspokaja i odżywia skórę.<br />
<b><u>Olej marula</u></b> (recenzja <a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/04/olej-marula-test-na-wasnej-skorze.html" target="_blank">KLIK</a>) stosuję pod oczy, na zmianę z innymi olejami. Muszę przyznać, że ładnie rozjaśnia cienie, ale trzeba z nim uważać - szczypie w oczy!<br />
<b><u>Olejek Uroda</u></b> (recenzja <a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/05/uroda-oil-repair-kuracja-upiekszajaca.html" target="_blank">KLIK</a>) ma bardzo dobry skład i jeśli lubicie oleje w pielęgnacji cery, warto go wypróbować. Ja aktualnie używam go głównie do zabezpieczania końców włosów.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-9dfpyp2C98Y/V6yVyCjoG2I/AAAAAAAAA_c/EFC1dAvWKjwq-q-AI6jjoKY82qrfKSHQwCEw/s1600/WP_20160515_17_37_10_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://3.bp.blogspot.com/-9dfpyp2C98Y/V6yVyCjoG2I/AAAAAAAAA_c/EFC1dAvWKjwq-q-AI6jjoKY82qrfKSHQwCEw/s640/WP_20160515_17_37_10_Pro_edited.jpg" width="534" /></a></div>
<br />
Kremy to obowiązkowy punkt w pielęgnacji skóry twarzy. Tutaj też jestem wierna swoim ulubieńcom, mianowicie <b><u>kremom Bani Agafii</u></b>. Są wydajne, pięknie nawilżają, nie zapychają. Nie znam kemów z lepszymi składami za mniej niż 10zł. Absolutny hit, jeśli jeszcze nie miałyście okazji ich wypróbować, czas szybko to nadrobić. Nie wiem, dlaczego, ale te kremy nie doczekały się jeszcze oddzielnej recenzji... Czas o tym pomyśleć :)<br />
<b><u>Krem Babydream</u></b> (recenzja <a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/05/recenzja-babydream-panthenol.html" target="_blank">KLIK</a>) używam jako maseczkę, raz w tygodniu. Nakładam go obficie na skórę twarzy na noc, a rano buzia jest pięknie nawilżona i wygładzona. Nadal jestem zachwycona tym, jak ten krem działa na skórę. Zapraszam do pełnej recenzji, tak zachwycam się nim więcej :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-yTCg9BbsqhM/V6yVzx_yVZI/AAAAAAAAA_c/QbhxExNnL5YRaLXfD5Qe8Dv8xcxjwIUoQCEw/s1600/WP_20160515_17_36_42_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="516" src="https://4.bp.blogspot.com/-yTCg9BbsqhM/V6yVzx_yVZI/AAAAAAAAA_c/QbhxExNnL5YRaLXfD5Qe8Dv8xcxjwIUoQCEw/s640/WP_20160515_17_36_42_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Peelingi to twarzy to temat rzeka, ale ja płynę cały czas na tej samej łodzi. <u><b>Body Boom</b></u> jest absolutnym faworytem, nie wiem, czy jakiś kosmetyk kiedyś mu dorówna. Mocny, treściwy zdzierak, zarówno do ciała jak i twarzy. Wydajny, moje opakowanie to miniaturka z jakiegoś zimowego Shiny Boxa, a używany raz w tygodniu, nadal jest (i jeszcze trochę będzie).<br />
Maseczki pod oczy uwielbiam! Cały czas wracam do tych <u><b>kolagenowych, Porederm</b></u>, choć wypróbowałam ich już dziesiątki. Większość nie robi zupełnie nic, inne podrażniają, a te niezmiennie ślicznie wygładzają skórę. Przy regularnym stosowaniu zauważyła też, że ładnie rozjaśniają cienie pod oczami i są bardzo wygodne w użyciu. Jeśli nie możesz znaleźć dobrych płatków, wypróbuj te - u mnie sprawdzają się rewelacyjnie :)<br />
<br />
Tak oto prezentuje się moja pielęgnacja twarzy. Jestem, jak widać, wyjątkowo nudna, jak na blogerkę kosmetyczną, ale cieszę się, że mam produkty, które sprawdzają się u mnie i do których zawsze mogę wrócić, nawet jak coś innego totalnie się nie sprawdzi i trzeba ratować sytuację :)<br />
Jestem ciekawa Waszych ulubionych kosmetyków :)</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14901991523001574229noreply@blogger.com19tag:blogger.com,1999:blog-4380652044647155026.post-5048299366684048022016-08-09T12:23:00.000+02:002016-08-11T17:53:51.584+02:00Shiny Box Beach Please! - lipiec 2016 - OpenBoxWitajcie!<br />
<div style="text-align: justify;">
Ze względu na chwilowy zastój na blogu, kolejny, a zarazem ostatni (na razie) wpis s serii Open Box dodaję z opóźnieniem. Pudełko dostałam ponad tydzień temu, ale ze względu na przeziębienie nie miałam nawet ochoty zachwycać się zawartością. Przytuliłam je w weekend, dokładnie obejrzałam, co dostałam i dzisiaj się tym z Wami podzielę. </div>
<div style="text-align: justify;">
Lipcowy Shiny Box, pod hasłem Beach Please! </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div>
Spodziewałam się kilku produktów, które sprawdzą się na plaży, lekkich, letnich propozycji, dzięki którym poznam ciekawe nowości. Co znalazłam? Zapraszam do lektury :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-DAPx1QlNSzk/V6eTteD9JEI/AAAAAAAAA8o/zEeDqWzSUhU-4byHkkiwQzNj_2Xka8htQCEw/s1600/PhototasticCollage-2016-08-07-22-04-16.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://2.bp.blogspot.com/-DAPx1QlNSzk/V6eTteD9JEI/AAAAAAAAA8o/zEeDqWzSUhU-4byHkkiwQzNj_2Xka8htQCEw/s640/PhototasticCollage-2016-08-07-22-04-16.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Najpierw karta informacyjna:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-tB2qChS4B6Y/V6eUL4XbJUI/AAAAAAAAA8s/Qt1B7oUIsJUjhvrUfhrtknm4UJPAvUW8QCLcB/s1600/PhototasticCollage-2016-08-07-22-06-08.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="234" src="https://2.bp.blogspot.com/-tB2qChS4B6Y/V6eUL4XbJUI/AAAAAAAAA8s/Qt1B7oUIsJUjhvrUfhrtknm4UJPAvUW8QCLcB/s640/PhototasticCollage-2016-08-07-22-06-08.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-z59ayYpf6rM/V6eSsHfncvI/AAAAAAAAA8w/wkIZ_MLSAwopPfx5gCAc6HxKfNo69XreACEw/s1600/WP_20160807_16_14_19_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="538" src="https://1.bp.blogspot.com/-z59ayYpf6rM/V6eSsHfncvI/AAAAAAAAA8w/wkIZ_MLSAwopPfx5gCAc6HxKfNo69XreACEw/s640/WP_20160807_16_14_19_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-size: large;">Stenders Naturalna morska gąbka(gęsta)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
Naturalna gąbka. Nigdy nie miałam okazji wypróbować takiego produktu, jestem jej bardzo ciekawa. Na sucho gąbka jest taka śmieszna, miękka i szorstka. Ogólnie nie lubię myjek czy innych takich gadżetów. Produkt w pudełko jak najbardziej na plus.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-HIQhBO6FGiU/V6eVdW9JruI/AAAAAAAAA9M/z4Yt9Q34JZAIlLYQ9xqvbz4gTqmHpD0WwCEw/s1600/5.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="40" src="https://2.bp.blogspot.com/-HIQhBO6FGiU/V6eVdW9JruI/AAAAAAAAA9M/z4Yt9Q34JZAIlLYQ9xqvbz4gTqmHpD0WwCEw/s200/5.png" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Stenders Różana musująca kula do kąpieli</span></div>
<div style="text-align: justify;">
No mam wannę, ale należę do mniejszości. W wielu domach jest jedynie kabina prysznicowa, także produkt mało uniwersalny. Ja z przyjemnością przetestuję kulę i mam nadzieję, że będzie to taka musująca ^^</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-HIQhBO6FGiU/V6eVdW9JruI/AAAAAAAAA9Q/I0KFnl7QqV4LC6KjVPeJ9XBErTanaLZSwCEw/s1600/5.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="40" src="https://3.bp.blogspot.com/-HIQhBO6FGiU/V6eVdW9JruI/AAAAAAAAA9Q/I0KFnl7QqV4LC6KjVPeJ9XBErTanaLZSwCEw/s200/5.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
W ulotce znalazłam jeszcze saszetkę żelu do mycia twarzy, którą chętnie wypróbuję. Wszystko zapakowane było w uroczy woreczek z papieru ekologicznego, w którym znalazłam jeszcze zasuszone główki róż. Całość jest wyjątkowo urocza. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-vxziap-7XqY/V6eSjfQd3OI/AAAAAAAAA8w/nWLZVaAoXi0RIAPAkz9watqEPTkyRMUwACEw/s1600/WP_20160807_16_10_26_Rich_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="542" src="https://2.bp.blogspot.com/-vxziap-7XqY/V6eSjfQd3OI/AAAAAAAAA8w/nWLZVaAoXi0RIAPAkz9watqEPTkyRMUwACEw/s640/WP_20160807_16_10_26_Rich_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Delia Cosmetics Pomadka do ust Satine Lips</span></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie mam najlepszego zdania o produktach Delia, ale mają też perełki. Ich krem CC (recenzja <a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/06/delia-cosmetics-krem-cc-9in1-w-koncu.html" target="_blank">KLIK</a>), ale krem do stóp czy roll-on pod oczy to porażka. Pomadka natomiast jest ciekawa. Ma ładny, głęboki i kremowy kolor, jest dość trwała i ślicznie pachnie. Dla mnie plus, ale kolorówka w pudełkach to śliski temat.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-aVX0trGQZio/V6eVdK2gUxI/AAAAAAAAA9Q/7x2UnGvVvlcc4uysdWW-zFvxejqNiDVUgCEw/s1600/4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="47" src="https://1.bp.blogspot.com/-aVX0trGQZio/V6eVdK2gUxI/AAAAAAAAA9Q/7x2UnGvVvlcc4uysdWW-zFvxejqNiDVUgCEw/s200/4.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-size: large;">Pierre René Tusz do rzęs</span><br />
<div style="text-align: justify;">
Trafił mi się tusz Lash Precision i użyłam go na próbę raz. Ma ciekawą szczoteczkę i na razie jest ok, ale zdanie wyrobię sobie dopiero za jakiś czas. Plus za nową markę w boxie oraz za dość uniwersalną kolorówkę. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-aVX0trGQZio/V6eVdK2gUxI/AAAAAAAAA9Q/7x2UnGvVvlcc4uysdWW-zFvxejqNiDVUgCEw/s1600/4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="47" src="https://1.bp.blogspot.com/-aVX0trGQZio/V6eVdK2gUxI/AAAAAAAAA9Q/7x2UnGvVvlcc4uysdWW-zFvxejqNiDVUgCEw/s200/4.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-2TbwtzqA8ow/V6eSiTPjdEI/AAAAAAAAA8w/g5qRpTX1ergZYeDzK_V1pjt7dPWh9afLwCEw/s1600/WP_20160807_16_11_03_Rich_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="553" src="https://2.bp.blogspot.com/-2TbwtzqA8ow/V6eSiTPjdEI/AAAAAAAAA8w/g5qRpTX1ergZYeDzK_V1pjt7dPWh9afLwCEw/s640/WP_20160807_16_11_03_Rich_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-size: large;">Bombay Bazaar Swati Naturalna henna</span><br />
<div style="text-align: justify;">
Henna na pewno nie jest uniwersalnym produktem do pudełka. Żadna farba do włosów nie jest, ale henna to już ekstremalnie. Przecież pudełek nie zamawiają jedynie pasjonatki i kosmetoholiczki, a też ciekawe nowości "amatorki" i zupełnie przypadkowe klientki. Nie dość, że ilością 10g można albo pofarbować pasmo włosów, albo zrobić sobie łaciaty balayage, to generalnie hennę obsługuje się inaczej, niż każdą inną farbę - łącznie z tym, że włosów po hennowaniu zwykle nie uda się w łatwy sposób zafarbować czy tym bardziej rozjaśnić. Także mam mieszane uczucia, ale... Akurat farbowałam włosy, dodałam to 10g do mojej mieszanki i powiem Wam, że kolor wyszedł bardziej intensywny niż zwykle. Farbuję włosy mieszanką nadającą miedziany odcień, a Swati było w kolorze ciemny brąz, jednak efekt końcowy jest miły dla oka. Dla mnie faja nowość, zobaczę, co mają w ofercie, kiedy będę uzupełniać zapasy. Dałam 5 gwiazdek, bo w moje gusta trafili idealnie!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-HIQhBO6FGiU/V6eVdW9JruI/AAAAAAAAA9Q/I0KFnl7QqV4LC6KjVPeJ9XBErTanaLZSwCEw/s1600/5.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="40" src="https://3.bp.blogspot.com/-HIQhBO6FGiU/V6eVdW9JruI/AAAAAAAAA9Q/I0KFnl7QqV4LC6KjVPeJ9XBErTanaLZSwCEw/s200/5.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-ZZFnPCiXfN0/V6eSkx7qXhI/AAAAAAAAA8w/c1aLVWU6X2A1uIKK6_hPR4hxTG_5NM_1ACEw/s1600/WP_20160807_16_12_02_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="536" src="https://4.bp.blogspot.com/-ZZFnPCiXfN0/V6eSkx7qXhI/AAAAAAAAA8w/c1aLVWU6X2A1uIKK6_hPR4hxTG_5NM_1ACEw/s640/WP_20160807_16_12_02_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-size: large;">DOVE Kremowa kostka myjąca</span><br />
<div style="text-align: justify;">
Mydło? Ja wiem, że Dove aktualnie ma silne parcie marketingowe, ale MYDŁO w Shiny Box to już przegięcie. Nie będę tego nawet komentować. Gdyby to była jeszcze jakaś nowość, ale to mydło jest na rynku chyba od stu lat, każda z nas kiedyś miała z nim kontakt i nie widzę tutaj niczego do testowania.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-7yzNob_dLSE/V6eVc4fT-HI/AAAAAAAAA9Q/biIVFBhYCmw4EIkEfrwGYMIO8x5grG_8wCEw/s1600/0.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="37" src="https://2.bp.blogspot.com/-7yzNob_dLSE/V6eVc4fT-HI/AAAAAAAAA9Q/biIVFBhYCmw4EIkEfrwGYMIO8x5grG_8wCEw/s200/0.png" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-x2OJ9p0XlHk/V6eSmNXBURI/AAAAAAAAA8w/T2qQhNy51-0BvXZPCs1jP7amNgFukk2GACEw/s1600/WP_20160807_16_12_20_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="536" src="https://1.bp.blogspot.com/-x2OJ9p0XlHk/V6eSmNXBURI/AAAAAAAAA8w/T2qQhNy51-0BvXZPCs1jP7amNgFukk2GACEw/s640/WP_20160807_16_12_20_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-size: large;">REXONA ANTYPERSPIRANT ACTIVE SHIELD W KULCE</span><br />
<div style="text-align: justify;">
To samo, co powyżej... Niby to nowa linia, ale nadal leci taką drogerią, że aż szkoda komentować. Produkt po prostu do zużycia. Ale ważne, że ilość pełnowymiarowych kosmetyków w pudełku się zgadza.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-jqle71cfDms/V6eVcjg2FhI/AAAAAAAAA9Q/vBErKOKX3G07RVAa7ZS4nTYO0HMtxi4WQCEw/s1600/1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="45" src="https://2.bp.blogspot.com/-jqle71cfDms/V6eVcjg2FhI/AAAAAAAAA9Q/vBErKOKX3G07RVAa7ZS4nTYO0HMtxi4WQCEw/s200/1.png" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-C2Fe8gEQjr0/V6eSnQmq-0I/AAAAAAAAA8w/BnIyi2DTjaUmUjPjQ4KK_7r1TlqBKP4ZgCEw/s1600/WP_20160807_16_12_39_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="546" src="https://3.bp.blogspot.com/-C2Fe8gEQjr0/V6eSnQmq-0I/AAAAAAAAA8w/BnIyi2DTjaUmUjPjQ4KK_7r1TlqBKP4ZgCEw/s640/WP_20160807_16_12_39_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-size: large;">Gliss Kur Szampon Ultimate Color</span><br />
<div style="text-align: justify;">
Miniaturka drogeryjnego szamponu. Sam fakt, że to miniaturka nie stanowi, że produkt jest słaby. Fatalnie, że to kolejny popularny, wcale nie nowy i ogólnodostępny szampon. Miniaturki są fajne na wyjazdy, a ta długo będzie czekała na swoją kolej.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-jqle71cfDms/V6eVcjg2FhI/AAAAAAAAA9Q/vBErKOKX3G07RVAa7ZS4nTYO0HMtxi4WQCEw/s1600/1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="45" src="https://2.bp.blogspot.com/-jqle71cfDms/V6eVcjg2FhI/AAAAAAAAA9Q/vBErKOKX3G07RVAa7ZS4nTYO0HMtxi4WQCEw/s200/1.png" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-AN9zBuWuMaw/V6eSqenHXqI/AAAAAAAAA8w/np-SFVneZ7s6Y9vMa7lN6jC_8y66HdIQACEw/s1600/WP_20160807_16_13_09_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="552" src="https://1.bp.blogspot.com/-AN9zBuWuMaw/V6eSqenHXqI/AAAAAAAAA8w/np-SFVneZ7s6Y9vMa7lN6jC_8y66HdIQACEw/s640/WP_20160807_16_13_09_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-size: large;">RADICAL Serum wzmacniające do włosów z wyciągiem ze skrzypu polnego</span><br />
<div style="text-align: justify;">
Produkty Farmony były w pudełkach losowo, mogłam trafić jeszcze krem do rąk Tutti Frutti lub do stóp NIVELAZIONE. Chyba wolałabym któryś z dwóch pozostałych produktów, ale w sumie wyszło by na to samo. Są to miniaturki produktów dostępnych w drogeriach i dyskontach, więc znowu słabo.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-x3YcFKS0b0U/V6eVcjNFEcI/AAAAAAAAA9Q/8ra9Gw2ScX4RjiB7OZX_8z3iNp6EEmi1gCEw/s1600/2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="45" src="https://4.bp.blogspot.com/-x3YcFKS0b0U/V6eVcjNFEcI/AAAAAAAAA9Q/8ra9Gw2ScX4RjiB7OZX_8z3iNp6EEmi1gCEw/s200/2.png" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-2MgY8GOUtPE/V6eSohCEm2I/AAAAAAAAA8w/3Pa0WglVbgw8YCtLUS0MOEYgRQpQjNCawCEw/s1600/WP_20160807_16_12_53_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="510" src="https://3.bp.blogspot.com/-2MgY8GOUtPE/V6eSohCEm2I/AAAAAAAAA8w/3Pa0WglVbgw8YCtLUS0MOEYgRQpQjNCawCEw/s640/WP_20160807_16_12_53_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-size: large;">Etre Belle Sun Cream SPF30+ </span><br />
<div style="text-align: justify;">
Moje pudełko okazało się "szczęśliwe" i znalazłam w nim miniaturkę kremu Etre Belle. No i w końcu mamy letni, ciekawy produkt, których spodziewałam się więcej. Co prawda na urlopie już byłam, ale lata jeszcze trochę zostało. Najbardziej jestem jego konsystencji, bo z poprzedniego wpisu wiecie (<a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/08/wakacyjna-kosmetyka-co-zabraam-na-urlop.html" target="_blank">KLIK</a>), że wybieram raczej niedrogie filtry, a ten produkt to kosmetyk z wyższej pułki. Jestem ciekawa różnic. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-HIQhBO6FGiU/V6eVdW9JruI/AAAAAAAAA9Q/I0KFnl7QqV4LC6KjVPeJ9XBErTanaLZSwCEw/s1600/5.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="40" src="https://3.bp.blogspot.com/-HIQhBO6FGiU/V6eVdW9JruI/AAAAAAAAA9Q/I0KFnl7QqV4LC6KjVPeJ9XBErTanaLZSwCEw/s200/5.png" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
No i koniec pudełka :) Nie było może zjawiskowe, ale na pewno wywołało emocje. Produkty oceniłam, abo na bardzo duże TAK, albo na całkowite NIE. Było to ostatni zamówiony przeze mnie Shiny Box, przynajmniej na razie. Jest kilka kosmetyków, które chciałam wypróbować, więc odpuszczam sobie zakupy w ciemno.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-ac4t4IoPEuM/V6yfi9QY7bI/AAAAAAAAA_o/LaeuLYNivEoWVk6GP4PPuaQootzx4Ww_gCLcB/s1600/3.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="76" src="https://4.bp.blogspot.com/-ac4t4IoPEuM/V6yfi9QY7bI/AAAAAAAAA_o/LaeuLYNivEoWVk6GP4PPuaQootzx4Ww_gCLcB/s320/3.png" width="320" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">A Wy co sądzicie o lipcowym Shiny Boxie? </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14901991523001574229noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-4380652044647155026.post-62640653602458544312016-08-07T18:14:00.000+02:002016-08-08T19:56:04.921+02:00Wakacyjna kosmetyka - co zabrałam na urlop? Opróżniam kosmetyczkę z TrustedCosmeticsCześć :)<br />
<div style="text-align: justify;">
Uff... wiem, że po takiej nieobecności zwykłe "cześć" brzmi dziwnie. Nie planowała się tłumaczyć, ani opisywać, co robiłam jak mnie nie było, ale dwa słowa wyjaśnienia się pojawią. Byłam na wakacjach, później odcięło mnie od internetu, następnie byłam chora, a kiedy już czułam się dobrze - wiecie, jeśli coś odkłada się w nieskończoność, im później, tym trudniej zacząć to robić. Tak też jest ze mną i w sunie już dobrych kilka dni temu mogłabym spokojnie wrócić do blogowania, bo i czas i chęci były, ale jakoś tak... </div>
<div style="text-align: justify;">
Aż dzisiaj porządnie zatęskniłam za Wami i w końcu się przełamałam. Na początek moja wakacyjna walizka (kosmetyczna) - co zabrałam ze sobą na urlop i jak te cosie się sprawdzały?</div>
<div style="text-align: justify;">
Na początek kilka słów o idei, która przyświecała mojemu pakowaniu się. Jestem dość leniwa, pakować się nienawidzę, bo zawsze mam wrażenie, że o czymś zapomniałam, czegoś nie zabrałam i chodzę później, myślę i ogólnie szlag mnie trafia. Tym razem nie było inaczej i pakując kosmetyki kierowałam się prostą zasadą - im mniej, tym lepiej. Brzmi niewiarygodnie jak na kosmetoholiczkę, a jednak. Zabrała to, co potrzebne, bo na wakacjach chcę wypocząć, a testować będę w domu. </div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-FyUJ_qYWxMs/V6jFdymuc1I/AAAAAAAAA-I/dryHBfObChkWpzma9P4A9g_Gh5g-lO6bgCLcB/s1600/WP_20160808_18_24_50_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://2.bp.blogspot.com/-FyUJ_qYWxMs/V6jFdymuc1I/AAAAAAAAA-I/dryHBfObChkWpzma9P4A9g_Gh5g-lO6bgCLcB/s640/WP_20160808_18_24_50_Pro.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-RjQ_ihyCb5o/V6dT0w2_vRI/AAAAAAAAA7w/ekL-GajvLvUehcgXjJKmwk99CNOm2ikOwCEw/s1600/WP_20160807_16_05_30_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="566" src="https://1.bp.blogspot.com/-RjQ_ihyCb5o/V6dT0w2_vRI/AAAAAAAAA7w/ekL-GajvLvUehcgXjJKmwk99CNOm2ikOwCEw/s640/WP_20160807_16_05_30_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Myjemy! Oczyszczanie to podstawa, a ja uwielbiam używać do tego miceli. Jako, że nie planowałam kupować niczego nowego, zabrałam butle, której po prostu aktualnie używam. Płyn Dermedic z serii Hydrain 3 sprawuje się nieźle, ale nie ma szału. Po prostu nie rusza makijażu. Tusze i cienie rozmazuje, a podkład czy krem CC jakoś tam znika, ale to nie na moje nerwy. Nad morzem się nie malowałam, ale używałam kremu CC, który zmywałam chusteczkami BeBeauty - są fajne, robią co mają i nie ma po nich przykrych skutków ubocznych. Nawiasem mówiąc, tusz i eyeliner też zmywają dobrze. O chusteczkach peelingujących BeBeauty już pisałam <a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/05/recenzja-nawilzane-chusteczki.html" target="_blank">TUTAJ </a>i nadal jestem tego samego zdania - są ok, ale bez szału. Raz nawet zrobiłam nimi peeling całego ciała, zużyłam 4 sztuki i efekt był dobry. Ogólnie - moja paszcza wróciła z urlopu w stanie zadowalającym.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-JGy4DJW2pck/V6dT-sZYUSI/AAAAAAAAA7w/U4pR1_GSjokM444aj40_gz_IquHTmq-3QCEw/s1600/WP_20160807_16_06_24_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="568" src="https://2.bp.blogspot.com/-JGy4DJW2pck/V6dT-sZYUSI/AAAAAAAAA7w/U4pR1_GSjokM444aj40_gz_IquHTmq-3QCEw/s640/WP_20160807_16_06_24_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Włosy! Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie zabrała kilku cudów do włosów. Na zdjęciu jest szampon na bazie serwatki mlecznej i regenerująca maseczka Bani Agafii. Jako, że włosy myję od jakiegoś czasu OMO, ten duet sprawdził się świetnie. Zależało mi jeszcze na jednej rzeczy - te saszetki są lekkie i wydajne. Nie musiałam dźwigać butelek, tubek, czy czego jeszcze. Są bardzo praktyczne. </div>
<div style="text-align: justify;">
Na zdjęciu znalazł się też krem, który powinien zostać hitem tego roku - Babydream Panthenol Wundschutzcreme (recenzja <a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/05/recenzja-babydream-panthenol.html" target="_blank">KLIK</a>). Idealny na wszelkie odparzenia lub żeby im zapobiegać, ale też jest świetny w przypadku pierwszych objawów przedawkowania słońca. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-KwpBSVPgvHA/V6dUAc-QjaI/AAAAAAAAA7w/2e781j52ZpwJRzow9rZrQz2kmrIPy_XlACEw/s1600/WP_20160807_16_07_12_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://4.bp.blogspot.com/-KwpBSVPgvHA/V6dUAc-QjaI/AAAAAAAAA7w/2e781j52ZpwJRzow9rZrQz2kmrIPy_XlACEw/s640/WP_20160807_16_07_12_Pro_edited.jpg" width="612" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Nadal włosy! Dwie miniaturki - Pilomax i Schwarzkopf. Maski do włosów, ale w maleńkich pojemnościach - żeby nie dźwigać! Zabrałam to, co akurat miałam w domu i sprawdziło się świetnie. Pilomax jest do jasnych włosów, ale ja nie mam uprzedzeń :) Zawiera proteiny, więc dobrze sprawdziła się na przesuszonych wiatrem włosach. Za to maseczka Schwarzkopf zawiera silikony i dobrze zabezpiecza włosy. </div>
<div style="text-align: justify;">
Krem CC Delia (recenzja <a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/06/delia-cosmetics-krem-cc-9in1-w-koncu.html" target="_blank">KLIK</a>) spisał się na medal. Używałam do na filtry (o nich za chwilę), nie rolował się, nie ważył, nie tworzył plam. Mimo, że nie kryje jakoś zjawiskowo, dla mnie wystarczył i jestem bardzo zadowolona. Co ważne, nie świeciłam się po nim i dawał radę większość dnia utrzymać się na buzi, mimo upału czy wiatru. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-la_7o7UBsuo/V6dT_69QKQI/AAAAAAAAA7w/tKYC1GU3OeEQR5evZCauhnJqFosTf1_fwCEw/s1600/WP_20160807_16_06_48_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="582" src="https://2.bp.blogspot.com/-la_7o7UBsuo/V6dT_69QKQI/AAAAAAAAA7w/tKYC1GU3OeEQR5evZCauhnJqFosTf1_fwCEw/s640/WP_20160807_16_06_48_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
No i filtry. Ja nie jestem narwańcem, wiem, że filtrów używać trzeba, ale nie wpadam w panikę, kiedy kilka godzin nie mam dostępu do łazienki, żeby zmyć z siebie stare i nałożyć nowe warstwy. Nie opalam się - nie wyleguję plackiem - a zabezpieczam głównie twarz, ręce i ramiona. Poza tym moja skóra pokazuje pierwsze oznaki kontaktu ze słońcem dopiero po 4-5 godzinach, więc nie ma co wariować. Mogę być na zewnątrz cały słoneczny dzień i nawet nie zacznę zmieniać koloru. Wiem, że to nie jest jedyna oznaka zgubnego działania promieni słonecznych, ale po prostu nie daję się zwariować. Używam kremu z filtrem rano, a jeśli planuję również po południu wystawiać się na bezpośrednie słońce, powtarzam aplikację. </div>
<div style="text-align: justify;">
Ziaja jest bardziej mojego męża niż moja, ale też stosuję ją, np. do nóg. Jest lepka i dość długo się wchłania, ale nie bieli przesadnie i ciuchów też nie brudzi. Sun Ozon Sonnencreme Classic używam do rąk, ramion, pleców. Jest mniej tłusty od Ziaja i ma optymalną dla mnie ochronę. Przy dwóch aplikacjach dziennie słońce w ogóle mnie nie tyka, a skóra nie reaguje na niego dramatem - żadnych krost, plam. Uzyłam go kilka razy do twarzy, ale jest mało przyjemny w obsłudze. Buzia mi się po nim świeci i ogólnie nie jest komfortowo. Dlatego kupiłam Sun Ozon Sunnenfluid, który miał być matujący, ale nie jest do końca - za to dość dobrze pracuje z moim kremem CC, więc moje oczekiwania spełnia. Jeśli byłam dłużej na zewnątrz, zmywałam wszystko chusteczką do demakijażu i nakładałam jeszcze raz. Swoje zadanie spełnił i ja jestem zadowolona. </div>
<div style="text-align: justify;">
Serum Ava (recenzja <a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/04/recenzja-ava-aktywator-modosci-witamina.html" target="_blank">KLIK</a>) jest świetne również po całym dniu na słońcu. Kiedy jednak przypaliłam sobie nos (zmyłam kremy i nie miałam ich przy sobie, żeby poprawić), wystarczyło posmarować tym cudem i rano nie było śladu po awarii. Ogólnie używam go codziennie, ale w okresie letnim rozszerzyłam aplikację również na ramiona. Mój P. potwierdza - działa na przygrzaną skórę :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-oZyDIHNTZRE/V6dTs9fYaNI/AAAAAAAAA7w/vD2iY8IJzqQ5rcE-L-1mhtMB0RuxenyYgCEw/s1600/PhototasticCollage-2016-08-07-17-25-48.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="https://2.bp.blogspot.com/-oZyDIHNTZRE/V6dTs9fYaNI/AAAAAAAAA7w/vD2iY8IJzqQ5rcE-L-1mhtMB0RuxenyYgCEw/s640/PhototasticCollage-2016-08-07-17-25-48.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I hit wakacji zostawiłam na koniec - szampon 2in1 od Bio IQ. Rewelacja! Co prawda włosy myję nim rzadko, ale w tej roli też się sprawdza. Ma lekki, świetny skład. Przyjemnie myje siało, ładnie pachnie i nie pieni się jak wariat. Na pewno pojawi się pełna recenzja, więc nie będę teraz się produkować. Jeśli macie możliwość przetestowania tego produktu - polecam!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
No i tak wygląda moja wakacyjna kosmetyczka. Była oczywiście również pasta i szczoteczka do zębów oraz mydło, ale to przecież oczywiste. </div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Znacie te produkty? Macie swoje wakacyjne perełki?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14901991523001574229noreply@blogger.com25tag:blogger.com,1999:blog-4380652044647155026.post-562148293365011122016-07-11T23:21:00.003+02:002016-07-11T23:21:59.848+02:00Wakacje i tygodniowa przerwa od komputra + zaproszenie :)Cześć :)<br />
<div style="text-align: left;">
Dzisiaj wpadłam tylko się pochwalić, bom w właśnie dotarła na wyczekany urlop :D Polskie morze kocham, wiec będę bawić tu tydzień, a taki relaks nie sprzyja powstawaniu nowych postów, szczególnie, że nie zabraliśmy komputera.</div>
zapraszam za to na Instagram <br />
@joannkosmetycznie<br />
tam trochę pospamuję :) <br />
<div style="text-align: center;">
Miłego tygodnia!</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-Ug7Vtv13IiM/V4QNoRlDhcI/AAAAAAAAA68/3ir74Qsjvl04RxtYLC5WMspzAFaJn-0qQCKgB/s1600/WP_20160711_20_36_18_Pro%2B%25282%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://4.bp.blogspot.com/-Ug7Vtv13IiM/V4QNoRlDhcI/AAAAAAAAA68/3ir74Qsjvl04RxtYLC5WMspzAFaJn-0qQCKgB/s640/WP_20160711_20_36_18_Pro%2B%25282%2529.jpg" width="510" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14901991523001574229noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4380652044647155026.post-58342173956477361192016-07-06T22:27:00.000+02:002016-07-06T22:27:05.360+02:00Zmywamy makijaż! Rival de Lopp Clean&Care - dwufazowy płyn do demakijażu oczu i ust z olejkiem. <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-Pc3Nsjjp5e0/V3lzdyr93DI/AAAAAAAAA6k/_f7TIW0vM3wI8XzHuB-wPoEovWKZVL6XwCKgB/s1600/WP_20160625_16_19_05_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-Pc3Nsjjp5e0/V3lzdyr93DI/AAAAAAAAA6k/_f7TIW0vM3wI8XzHuB-wPoEovWKZVL6XwCKgB/s320/WP_20160625_16_19_05_Pro_edited.jpg" width="172" /></a></div>
Witajcie!<br />
<div style="text-align: justify;">
Jak ważne jest dokładne zmycie makijażu, na pewno wie, każda z nas. Najbardziej problematyczny bywa tutaj tusz do rzęs i eyeliner. Próbowałam różnych metod, najlepiej sprawdzały się u mnie płyny dwufazowe. Miałam też zajawkę na Glov, o którym pisałam Wam <a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/03/glov-hydro-demaquillage-shiny-box.html" target="_blank">TUTAJ</a> i nadal myślę o zakupie tej szmatki, ale już mniej intensywnie. Jeśli chodzi o płyny dwufazowe, od dość dawna jestem wierna marce Ziaja. Bardzo lubię ich płyn z zieloną oliwką, ale klasyczna, niebieska wersja też jest OK. Jednak nie byłabym sobą, gdybym nie szukała nowości. Ostatnio szukałam czegoś nowego, ale w ramach mojego budżetu nie mogłam poszaleć. I oto wpadł mi w oko płyn marki, o której czytałam już kilka razy na blogach, a że jestem z natury ciekawa, moje zbiory wzbogacił płyn do demakijażu Rival de Loop Clean&Care. Jesteście ciekawe, czy nadaje się zmywania makijaż? Zapraszam do czytania!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-cSbG7pPytEc/V3lzfOKRrBI/AAAAAAAAA6o/p_P3q6eHSQwuVmM9KBJPwRzVFdADxMggACKgB/s1600/WP_20160625_16_19_30_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://4.bp.blogspot.com/-cSbG7pPytEc/V3lzfOKRrBI/AAAAAAAAA6o/p_P3q6eHSQwuVmM9KBJPwRzVFdADxMggACKgB/s400/WP_20160625_16_19_30_Pro_edited.jpg" width="212" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Płyn zamknięty jest w przeźroczystej, lekko mlecznej i matowej butelce o pojemności 100ml. Widzimy, ile płynu jeszcze zostało i czy dobrze się wymieszał przed użyciem, a to duży plus. Jest niebiesko-przeźroczysty, nie ma zapachu. Po wymieszaniu ma błękitny kolor, nie jest przesadnie tłusty, na pewno mniej niż Ziaja. Minusem jest butelka bez dozownika czy "kliku", normalnie zakręcana, więc nakrętka latała mi po całej łazience. Na szczęście otwór jest dobrej wielkości, nie rozlewa płynu.</div>
<div style="text-align: justify;">
Skład produktu też jest dość przyjazny:</div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Aqua, Isohexadecane, </i><i>Aloe Barbadensis Leaf Juice,, </i><i>Sodium Chloride, Squalane, Phenoxyethanol, Panthenol, Glycerin, Ethylhexylglycerin, Xanthan Gum, Butylene Glycol, Ginkgo Biloba Leaf Extract, Citric Acid, Pantolactone, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, CI 61565</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
Co prawda skwalan (<i>Squalane</i>) i <i>Isohexadecane</i> mogą zapychać (w większym stężeniu), a <i>Phenoxyethanol</i> może podrażniać największych wrażliwców (ale takich już mega, bo jest dość daleko w składzie). Według mnie ten płyn ma dobry skład, w zasadzie używam go jedynie do demakijażu oczu, więc działaniem zapychającym się nie martwię. Najważniejsze dla mnie było dokładne zmycie makijażu, przede wszystkim tuszu do rzęs, oraz, oczywiście, żeby płyn w najmniejszym stopniu nie podrażniał oczu. Jak mu to wyszło?</div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli chodzi o podrażnienia, to płyn faktycznie nie powoduje żadnych rewelacji. Nawet kiedy<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/--RaFsGB6y8o/V3lzfC6dc_I/AAAAAAAAA6s/du3zRZ8kpxs5Nv7NaK-G8IWdVG4w7-R2wCKgB/s1600/WP_20160625_16_19_18_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://3.bp.blogspot.com/--RaFsGB6y8o/V3lzfC6dc_I/AAAAAAAAA6s/du3zRZ8kpxs5Nv7NaK-G8IWdVG4w7-R2wCKgB/s400/WP_20160625_16_19_18_Pro_edited.jpg" width="285" /></a></div>
dostanie się do oka (a jest to nieuniknione), te nie reagują. Nie szczypią, nie łzawią. To ogromny plus, ponieważ ostatnio nawet ulubiona Ziaja wywołała lekkie pieczenie (może zmiana składu?). Tutaj jestem w pełni usatysfakcjonowana. </div>
<div style="text-align: justify;">
Płyn zmywa makijaż... średnio. Nie jest tak, że nie zmywa go wcale. Pierwszy wacik, nasączony płynem, przykładam do oka na około 10 sekund i tym sposobem zdejmuję cienie, eyeliner i puder z okolicy. Tusz się rozpuszcza, ale nie zmyje się za pierwszym podejściem. Musze dodać trochę płynu (może być na druga stronę tego samego wacika) i ponowić zabieg. Wtedy się udaje, na szczęście bez tarcia i innych, nieprzyjemnych machinacji. Tutaj łagodność płynu najbardziej chwalę, ponieważ, gdyby podrażniał, nie można było by go swobodnie używać. Także, jeśli używacie mocno wodoodpornych kosmetyków, płyn może sobie z nimi nie poradzić. To znaczy, w końcu sobie poradzi, ale chwilę to będzie trwało. A przecież nie tego oczekujemy od dwufazówki.</div>
<div style="text-align: justify;">
Niewątpliwym plusem tego produktu jest cena, bo za niecałe 6zł otrzymujemy w sumie nie najgorszy, łagodny płyn do demakijażu. Dostępne są też buteleczki 50ml, za połowę ceny, więc na wyjazdy jak znalazł. Często bywa też w promocji. </div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli szukacie delikatnego płynu dwufazowego, a nie jesteście fankami Ziaja (wiem, że dla wielu nie jest delikatny), śmiało wypróbujcie Rival de Loop Clean&Care :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
J. :* </div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14901991523001574229noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4380652044647155026.post-56340285946091624892016-07-04T09:07:00.000+02:002016-07-04T09:07:28.253+02:00Wyniki Rozdania!!!<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Cześć!</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Tak jak obiecałam, wyniki już są! Ja wiem od wczoraj, kto zgarnie zestaw saszetek i odżywkę Ziaja, a szczęściara dowie się teraz :)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Głosy liczyłam w następujący sposób: Każda z Was, która spełniła warunki rozdania otrzymała odpowiednią liczbę głosów. Uzupełniałam tabelkę w kolejności dodawania komentarzy pojedynczymi głosami, a następnie po kolei przyznając kolejne głosy za dodatkowe warunki :) Dlatego dwa losy tej samej osoby nie były obok siebie :) Następnie wypełniłam formularz do losowania (http://www.losowe.pl/) i....</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-l7clI7qjI3k/V3lirsO1QdI/AAAAAAAAA6Q/IQ7UR6TJ0qcIB5yccANNQCcPQQFhumsogCKgB/s1600/2016-04-5--17-41-49_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="225" src="https://1.bp.blogspot.com/-l7clI7qjI3k/V3lirsO1QdI/AAAAAAAAA6Q/IQ7UR6TJ0qcIB5yccANNQCcPQQFhumsogCKgB/s400/2016-04-5--17-41-49_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
/rozdanie było przedłużone do 30.06.2016/</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Wygrana jedzie do...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #4c1130; font-size: x-large;"><i>swiaturody159</i></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #4c1130; font-size: x-large;"><i><br /></i></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-UBfJCvfyh6w/V3lirihg0dI/AAAAAAAAA6M/B4Iy8YB1H2UqNwufYlvwyeGw2QNBWrzRQCKgB/s1600/wyniki06.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="419" src="https://1.bp.blogspot.com/-UBfJCvfyh6w/V3lirihg0dI/AAAAAAAAA6M/B4Iy8YB1H2UqNwufYlvwyeGw2QNBWrzRQCKgB/s640/wyniki06.png" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-0iYYTii8RSs/V3lip7MVkuI/AAAAAAAAA6E/YK4bj4V33xgJD9j_Kw7ss-H3uhiV_JQ2ACKgB/s1600/wyniki06-01.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="https://2.bp.blogspot.com/-0iYYTii8RSs/V3lip7MVkuI/AAAAAAAAA6E/YK4bj4V33xgJD9j_Kw7ss-H3uhiV_JQ2ACKgB/s400/wyniki06-01.png" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-u4POJbg5C6Q/V3lip4Gi3DI/AAAAAAAAA6I/RS2PB48xMNIHFUEV9IExFsBesgj7FPVkQCKgB/s1600/wyniki06-02.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-u4POJbg5C6Q/V3lip4Gi3DI/AAAAAAAAA6I/RS2PB48xMNIHFUEV9IExFsBesgj7FPVkQCKgB/s640/wyniki06-02.png" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">GRATULUJĘ!!!</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Na maila z adresem od Zwyciężczyni czekam do czwartku :) Jeśli go nie otrzymam, piątek ponowię losowanie.</div>
<div style="text-align: center;">
W poprzednim poście uprzedzałam też, że wysyłka nagrody może się odrobinę opóźnić... Jeśli szybko dostanę maila od Szczęściary, postaram się nadać paczkę przed urlopem... W innym przypadku, może być tygodniowa obsuwa... </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Buziaki!</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14901991523001574229noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-4380652044647155026.post-43180889482294237932016-07-02T17:51:00.000+02:002016-07-02T22:12:08.352+02:00Denko II kwartału + info o rozdaniu!Cześć :)<br />
<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj denko... nie mogłam się zabrać do zrobienia zdjęć, ale w końcu znalazłam chwilę i przy okazji przekonałam się, że denko z ostatnich trzech miesięcy jest... opasłe. Dużo produktów, ale widzę nieraz, że niektóre z Was w miesiąc zużywają więcej :) Ja ostatnio skupiłam się na zużywaniu zapasów, więc nowości było niewiele. Za to puste opakowania mnożyły się na potęgę i jeśli tak dalej pójdzie, to denka będę musiała dodawać częściej, bo kto przebrnie przez takie rozlazłe posty? Interesuje Was co zużyłam ostatnio i co myślę o tych kosmetykach? Zapraszam do lektury!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-M4hByn0o6Hg/V3fUbtcQvfI/AAAAAAAAA5w/o60JUN4t958-1JsjmSrq7IixCk8jaaMXgCLcB/s1600/WP_20160702_16_21_30_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="428" src="https://4.bp.blogspot.com/-M4hByn0o6Hg/V3fUbtcQvfI/AAAAAAAAA5w/o60JUN4t958-1JsjmSrq7IixCk8jaaMXgCLcB/s640/WP_20160702_16_21_30_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<a name='more'></a><br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><u>Oleje!!!</u></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-M2e2o3opT3E/V3fUTj1YUwI/AAAAAAAAA5c/Oj71sv6Q04QgCIPTen1am6dRHjz6Lb26ACKgB/s1600/WP_20160702_16_15_04_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="598" src="https://1.bp.blogspot.com/-M2e2o3opT3E/V3fUTj1YUwI/AAAAAAAAA5c/Oj71sv6Q04QgCIPTen1am6dRHjz6Lb26ACKgB/s640/WP_20160702_16_15_04_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><b>Olej Avocado (nie pamiętam marki, a odczytać już się nie da...)</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
Olej, który nie przemówił zarówno do moich włosów jak i cery. Zużyłam do jako dodatek do innych i na pewno szybko go nie kupię...</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">Olej z Wiesiołka (Oilvita)</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeden z ulubionych olejów, używam go zarówno w kosmetyce jak i kuchni :) Ma wysoką zawartość kwasów Omega 6, Omega 3 i niewiele kwasów tłuszczowych nasyconych. Moje włosy go uwielbiają, a ja uwielbiam polać sałatę łyżeczką tego oleju! W lodówce jest już duża butla, na pewno będzie on stałym produktem w moim domu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">Olej Lniany kosmetyczny (Mokosh)</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Olej lniany też bardzo lubię, ale nie dam rady używać tylu rodzajów jednocześnie, bo zwyczajnie zjełczeją. Kiedyś na pewno do niego wrócę, ale raczej innej marki. Swoją drogą nie mam pojęcia, jaka jest różnica między olejem kosmetycznym a spożywczym - skoro to czysty olej?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><u>Kallosy!!!</u></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-dGRkmKuHjLc/V3fUT7CMZFI/AAAAAAAAA5Y/dM26WdfTOEs4FoLmddVW2r0SH8cppgdhwCKgB/s1600/WP_20160702_16_15_33_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="580" src="https://3.bp.blogspot.com/-dGRkmKuHjLc/V3fUT7CMZFI/AAAAAAAAA5Y/dM26WdfTOEs4FoLmddVW2r0SH8cppgdhwCKgB/s640/WP_20160702_16_15_33_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wiem, że wiele dziewczyn nie przepada za Kallosami, ale ja je uwielbiam! Są tanie, coraz łatwiej dostępne, jest w czym wybierać, mają przyjemne składy i stanowią cudną bazę do dodawania półproduktów. Ostatnio zużyłam trzy:</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kallos Omega</b> - emolientowy, ładnie dociążał włosy i powodował, że nabierały przyjemnego blasku.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kallos Color</b> - zdecydowanie najsłabszy w tym towarzystwie, ale i tak fajny. Przyjemnie myło się nim włosy, bo nie zawiera silikonów. Emolientowa, przyjemna maska.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kallos Blueberry</b> - zdecydowany faworyt! Pomimo, iż silikonowy - rewelacja! Ładnie dociążał, nie powodował przyklapu i w ogóle wow! Pierwszy raz zastanawiam się nad zakupem litrowego Kallosa :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><u>Dbamy o włosy!</u></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-kyF8f8ZyO24/V3fUXvuLwFI/AAAAAAAAA5g/cWTX5kUB7Scd-Fvd5kGxbXe8BMppZjPXgCKgB/s1600/WP_20160702_16_17_28_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="483" src="https://1.bp.blogspot.com/-kyF8f8ZyO24/V3fUXvuLwFI/AAAAAAAAA5g/cWTX5kUB7Scd-Fvd5kGxbXe8BMppZjPXgCKgB/s640/WP_20160702_16_17_28_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">Ziaja med - kuracja przeciwświądowa - szampon łagodzący</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Dobry szampon oczyszczający, moja skóra głowy go polubiła, a używany przy OMO nie robi krzywdy długości. Możliwe, że kiedyś go jeszcze kupię.</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><b>Barwa Naturalna, szampon z ekstraktem z lnu</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
Oczyszczacz, który nie plącze włosów, nie matowi ich i nie powoduje nieprzyjemnych reakcji ze strony mojej skóry głowy. Jest gęstszy niż większość szamponów Barwy, więc też łatwiejszy w obsłudze :) Te szampony zmieniam, ale lniany na pewno jeszcze u mnie zagości.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">Alterra - szampon z kofeiną</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie jest zły, ale w zasadzie nic dobrego też nie mogę o nim napisać. Szampon - po prostu. Z tych łagodniejszych, ale nie zupełnie delikatnych. Pewno kupię jeszcze któreś z tych myjadeł, ale nie ten - ma denerwujący zapach.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">Cerkogel 30</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Recenzja -> <a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/01/witam-cieplutko-od-poczatku-roku-walcze.html" target="_blank">KLIK</a></div>
<div style="text-align: justify;">
Najlepszy enzymatyczny peeling do skóry głowy, jaki miałam (a nie ma tego na rynku wiele), także jest stale obecny w mojej kosmetyczce.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><u>Buzia!!!</u></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-0DD8tc2p_T4/V3fUancYRlI/AAAAAAAAA5s/kQWhOpf-tBorAYJ4DRAPtiLK6NOLRHRVwCKgB/s1600/WP_20160702_16_20_16_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://3.bp.blogspot.com/-0DD8tc2p_T4/V3fUancYRlI/AAAAAAAAA5s/kQWhOpf-tBorAYJ4DRAPtiLK6NOLRHRVwCKgB/s640/WP_20160702_16_20_16_Pro_edited.jpg" width="588" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">Norel, krem z kwasem migdałowym</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Recenzja -> <a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/01/recenzja-norel-mandelic-acid.html" target="_blank">KLIK</a></div>
<div style="text-align: justify;">
Kremu na pewno nie kupię - stosunek jakości do ceny jest dla mnie niezbyt dobry, choć nie mówię, że nic nie zrobił.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">Ziaja kuracja antybakteryjna, krem redukujący trądzik.</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie wiem, skąd go mam, ale nie zużyłam tej tubki. Krem potwornie mnie zapychał, powodował dosłownie wysyp zaskórników. idzie do kosza, bo już zbyt długo stał w szafce i boję się zaryzykować jeszcze raz.</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><b>Receptury Agafii - krem do twarzy na noc, do 35 lat - Zatrzymanie Młodości</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
Szukałam kremu o niezbyt tłustej konsystencji, ale treściwego i dobrze odżywczego. Taki jest właśnie ten, i kiedyś na pewno jeszcze do mnie trafi.</div>
<br />
<b><span style="font-size: large;">Nawilżający krem Agafii, do twarzy na dzień dla cery suchej i wrażliwej, z jonami srebra</span></b><br />
<div>
<div style="text-align: justify;">
Lekki, nietłusty krem, który bardzo dobrze pracuje z makijażem i nie powoduje żadnych niespodzianek. Jestem nim zachwycona i używam już drugie opakowanie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><b>Vianek -nawilżający krem pod oczy z ekstraktem z lnu</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
Czy nawilża? Nie wiem, w sumie nie widziałam żadnej różnicy pomiędzy nim a kremem do twarzy. Po prostu nic nie robi. Ale też nie podrażnia. Nie będę go kupować.</div>
<b><span style="font-size: large;">Oeparol Essence - Odżywczy krem pod oczy</span></b></div>
<div>
Recenzja -> <a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/06/oeparol-essence-odzywczy-krem-pod-oczy.html" target="_blank">KLIK</a><br />
Nie zużyłam go, bo mnie denerwował swoim nicnierobieniem. Oddam mamie, może u niej lepiej się sprawdzi.</div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><u>Inne cuda!!!</u></b></span></div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-GZvf596YuLA/V3fUSjzNVlI/AAAAAAAAA5U/ZghhsYepKgs1wYlCc34rT70_GcbzhBmmACKgB/s1600/WP_20160702_16_16_55_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://4.bp.blogspot.com/-GZvf596YuLA/V3fUSjzNVlI/AAAAAAAAA5U/ZghhsYepKgs1wYlCc34rT70_GcbzhBmmACKgB/s640/WP_20160702_16_16_55_Pro_edited.jpg" width="538" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-size: large;"><b>Alterra, Deo - Balsam Sensitiv</b></span><br />
<div style="text-align: justify;">
Ja bardzo lubię te kulki. Wiem, że nie mają one rewelacyjnej opinii, ale u mnie sprawdzają się świetnie i są stałym produktem w łazience.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">Garnier Mineral - InvisiCler</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Łatwo dostępna (Biedronka), niezbyt droga (ok. 6zł). Kulka jak kulka, pewno jeszcze kiedyś ją kupię.</div>
<div style="text-align: justify;">
Faktycznie nie zostawia śladów na ubraniach, ale dość długo schnie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><b>Nivea Lip Butter - Orginal</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
Najlepsze masełko do ust ever! Ma jedynie mało higieniczne opakowanie, więc zawsze stoi sobie po prostu przy łóżku i używam go przed snem. Rano usta są miękkie i gotowe na pomadkę. Jest mega wydajne!</div>
<b><span style="font-size: large;">AA Oil Essence Serum do rąk aktywnie regenerujące</span></b><br />
<div style="text-align: justify;">
Fajny krem, ale tylko na noc. Pisałam już o nim <a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/03/test-kremow-do-rak-czego-uzywam-jak-sie.html" target="_blank">TUTAJ </a>- dość długo się wchłania i w ciągu dnia jest to denerwujące.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Myjemy się!!!</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/--X15uGYWR7g/V3fUX4kElTI/AAAAAAAAA5k/BunuMOTzxeYEpmtunn6F8yM2y6snN7imgCKgB/s1600/WP_20160702_16_18_24_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/--X15uGYWR7g/V3fUX4kElTI/AAAAAAAAA5k/BunuMOTzxeYEpmtunn6F8yM2y6snN7imgCKgB/s640/WP_20160702_16_18_24_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<b><span style="font-size: large;">Isana, żel pod prysznic z proteinami mleka</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Uwielbiam mydlane zapachy, takie jak właśnie ten balsam. Owoce mi się nudzą, kwiaty bywają duszące. A świeże mydło zawsze jest OK! Na pewno będzie do mnie wracał.</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><b>Biolaven, płyn micelarny</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
Jest ok, ładnie oczyszcza skórę, ale niestety lekko się pieni (na waciku) i zostawia na twarzy lekki film, ale tego nie lubię. Nie wrócę do niego, bo w tej cenie są lepsze płyny. No i jeszcze butelka, która na początku wydawała się fajna, a pod koniec wkurzała - nie widać ile produktu jest w środku, a plastik jest twardy i nawet potrząsając, niewiele wyczułam. Skończył się, hmm.. nagle :)</div>
<div>
<span style="font-size: large;"><b>Anatomicals - Modnie owocowy żel pod prysznic.</b></span></div>
<div>
Średni. Słabo się pienił, a ładny, świeży zapach zupełnie nie utrzymywał się na skórze. Nie widziałam go nigdzie w sklepach, więc raczej do mnie nie wróci.</div>
<div>
<span style="font-size: large;"><b>Intimea - emulsja do higieny intymnej.</b></span></div>
<div>
Recenzja -> <a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/04/intimea-emulsja-hipoalergiczna-do.html" target="_blank">KLIK</a></div>
<div>
Myłam nią wszystko, włosy, twarz, ciało. Była fajnym myjadłem, zabierałam ją na treningi, bo nie lubię nosić kilku butli ze sobą, i myłam całe ciało. Ale mi się znudziła... Pewno jeszcze kiedyś ją kupie, bo była dobra.</div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><u><span style="font-size: large;">Saszetki, pierdołki!!!</span></u></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><u><span style="font-size: large;"><br /></span></u></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-BExiQq7pKag/V3fUYnGsozI/AAAAAAAAA5o/wLpqNbYeqLk45j8ON6Q7xt3Lt0Os_-xQgCKgB/s1600/WP_20160702_16_19_04_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="512" src="https://3.bp.blogspot.com/-BExiQq7pKag/V3fUYnGsozI/AAAAAAAAA5o/wLpqNbYeqLk45j8ON6Q7xt3Lt0Os_-xQgCKgB/s640/WP_20160702_16_19_04_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Uwielbiam saszetki, szczególnie Biovax, bo to dobre maski, ale nie używam ich często i nie chcę być skazana na jeden rodzaj. Zawsze mam ich kilka. Na temat produktów Ecolab nie mam zdania, bo choć zużyłam już kilka saszetek, nadal nie wiem, czy chcę pełnowymiarowy produkt. Za to produkty Herbal Care są bardzo ciekawe, zużyłam tego więcej, ale gdzieś zapodziały się opakowania. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">Cleanic - chusteczki do demakijażu - oczyszczenie i nawilżenie.</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Używałam ich przed siłownią, kiedy jechałam tam prosto z pracy i zwyczajnie nie chciałam się pocić z tapetą na twarzy. Nie są rewelacyjne. Z domywaniem makijażu sobie radziły, ale skóra była po nich ściągnięta i pokryta jakimś zastygłym filmem. Aktualnie używam chusteczek z Biedronki i są dużo lepsze :)</div>
<span style="font-size: large;"><b>Kąpiel Agafii - maska do włosów Siedem Mocy</b></span><br />
<div>
Cudna maseczka, jak większość tych "saszetkowych" masek Agafii. Ja jestem ich stałą fanką, zawsze jest u mnie taka maska. Ta wypada bardzo dobrze, na pewno będę do niej wracać :)<br />
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ufff... dobrnęłyście do końca? Ja obiecuję, że nie będzie już takich tasiemcowych denek, no chyba, że chcecie :P Tymczasem mam jeszcze jedną wiadomość. Rozdanie dobiegło końca, ale niestety nie cieszyło się dużym zainteresowaniem. Cieszę się, że wzięły w nim udział stałe czytelniczki mojego bloga i w tym tygodniu wylosuję zwycięzcę. Jednak 10tego lipca jadę na urlop i nie wiem, czy uda mi się wysłać wygraną przed tym terminem, ale się postaram. Tak, czy inaczej, fanty trafią do szczęściary na pewno w tym miesiącu!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Buziaki!</div>
<div>
<br /></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14901991523001574229noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-4380652044647155026.post-36106706694063545842016-06-29T08:05:00.000+02:002016-06-29T08:05:57.247+02:00Ziaja - kremowy olejek myjący dla dzieci (na ciemieniuchę) - HIT do mycie twarzy!Cześć Dziewczyny!<br />
<div style="text-align: justify;">
W kwestii delikatnych myjadeł, szczególnie to twarzy i włosów, można by było napisać dużo... Dzisiaj przedstawię Wam produkt, którym od kilku tygodni myję właśnie buzię. Lubię testować kosmetyki niekoniecznie zgodnie z przeznaczeniem, bo często bardzo dobrze sprawdzają się w innych rolach. Kiedy szukałam delikatnego, nietłustego, ale olejowego oczyszczacza do twarzy zauważyłam, że wiele drogeryjnych produktów zawiera parafinę... A właśnie jej chciałam uniknąć. Olejki dedykowane do oczyszczania skóry nie zawsze mają dobre składy, a produkty naturale są gorzej dostępne i droższe. Poszperałam w sieci i postanowiłam wypróbować kremowy olejek Ziajka - dla dzieci, na ciemieniuchę. Co to właściwie za produkt i dlaczego nim się zainteresowałam?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-xGdO-nezPXw/V3A9ZNhktdI/AAAAAAAAA5E/wB4f_AQeruIs46f12vDPztyXo6N-Rtx_ACLcB/s1600/WP_20160625_16_16_48_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="387" src="https://3.bp.blogspot.com/-xGdO-nezPXw/V3A9ZNhktdI/AAAAAAAAA5E/wB4f_AQeruIs46f12vDPztyXo6N-Rtx_ACLcB/s400/WP_20160625_16_16_48_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Ciemieniucha to efekt nadmiernego działania gruczołów łojowych, znajdujących się na skórze dziecka. Czyli problem, z którym w zasadzie zmaga się wiele z nas. U dzieci oczywiście ma on inne przyczyny, przebieg i inaczej się na niego działa, ale w końcu Ziajka to nie produkt medyczny, a ogólnodostępny. Ma bardzo przyjemny skład, przede wszystkim nie znajdziemy w nim silnych detergentów, które niejednokrotnie działają odwrotnie do zamiarów - wysuszają skórę i pobudzają produkcję sebum. Nie zawiera oczywiście parafiny i jest bogaty w składniki nawilżające oraz emolienty. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-BdbGGBJlhlE/V3A9YTL24OI/AAAAAAAAA48/2vraxd2qVgEYUVIcT_FK63IZxUHUOmqLQCKgB/s1600/WP_20160625_16_17_06_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://4.bp.blogspot.com/-BdbGGBJlhlE/V3A9YTL24OI/AAAAAAAAA48/2vraxd2qVgEYUVIcT_FK63IZxUHUOmqLQCKgB/s400/WP_20160625_16_17_06_Pro_edited.jpg" width="260" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Olejek otrzymujemy w dużej, 400ml butelce z pompką. Jak większość kosmetyków Ziaja butla jest solidna, ale nie możemy kontrolować ilości w środku. Olejek ma konsystencję emulsji i delikatnie się pieni. Zapach jest przyjemny, troszkę dziecięcy, ale też lekko kremowy. Mi odpowiada i nie powinien zbytnio drażnić. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Myłam buzię olejkiem rano i wieczorem, obecnie używam go tylko wieczorem. Rano wystarcza mi micel. Niestety, produkt nie usuwa makijażu - w sumie trudno się dziwić, wątpię, żeby producent zakładał takie jego zastosowanie. Nawet po długim masowaniu jedynie rozmazał tusz to rzęs. Plusem jest to, że w zasadzie nie szczypie i nie podrażnia oczu. Natomiast doskonale radzi sobie z oczyszczeniem cery z codziennego brudu, nawet resztek podkładu czy pudru. Pięknie wszystko rozpuszcza. Na waciku z micelem lub tonikiem, którym przecieram buzię po oczyszczeniu tym olejkiem, nie znajduję już w zasadzie żadnych zanieczyszczeń. Twarz jest przy tym czysta, nie zostają na niej żadne powłoczki czy filmy, wszystko zmywa się wodą. Nie pozostaje uczucie ściągnięcia ani napięcia skóry, ale mam poczucie, że jest ona dobrze oczyszczona. Jak dla mnie efekt idealny :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Olejek kosztuje w granicach 10zł, jest dostępna głównie na stoiskach Ziaja oraz w internecie. Polecam wypróbować ją wszystkim, którzy nie mogą znaleźć odpowiedniego produktu do oczyszczania twarzy, bo wszystko albo podrażnia, abo nie domywa - u mnie się sprawdziła. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14901991523001574229noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-4380652044647155026.post-62264477985710113872016-06-26T22:15:00.000+02:002016-06-26T22:15:31.252+02:00Shiny Box 4 ever - czerwiec 2016 - OpenBoxCześć!<br />
<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj przychodzę do Was z Open Boxem nowego pudełeczka, czerwcowego Shiny Boxa :) Jest to pudełko wyjątkowe - jest to edycja urodzinowa, wedle zapowiedzi miała być unikatowa i bogata. Shiny obiecywało złote góry, full wypas. Dużo produktów, duża ich wartość - co miało wskazywać na niewiele "drogerii" w zestawie. Jak wyszło? Zapraszam na otwarcie czerwcowego pudełka Shiny Box - 4 ever !</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-tXOxHaNrClo/V3AsPly8avI/AAAAAAAAA2w/OtFIe438jfwfAQWuAiL5qm-NyJuTfhwJwCKgB/s1600/PhototasticCollage-2016-06-26-21-25-06.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="208" src="https://3.bp.blogspot.com/-tXOxHaNrClo/V3AsPly8avI/AAAAAAAAA2w/OtFIe438jfwfAQWuAiL5qm-NyJuTfhwJwCKgB/s640/PhototasticCollage-2016-06-26-21-25-06.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<a name='more'></a>Pierwszą różnicą, jaką zauważymy, jest rozmiar pudełka. Jest duże, większe od klasycznych. Według Shiny wynika to z bogatej zawartości, ale niestety... standardowa zawartość boxa wyglądała biednie w takim pudle... Jedynie osoby, które zdecydowały się na subskrypcję od maja (lub wcześniej) oraz klientki VIP otrzymały dużo. Reszta, ehh... powiedzmy, że standardowo. Nie ma w tym w sumie nic dziwnego, że firma stawia na stałych klientów. Jednak jestem zdania, że osoby, które skusiły się na zakup pojedynczego boxa mogą czuć się nieco rozczarowane.<br />
<div style="text-align: justify;">
Dla mnie miało to być ostatnie pudełko od Shiny, ale zgapiłam się i została mi pobrana opłata za kolejne, więc to lipcowe będzie ostatnie. Tymczasem zobaczmy, co dostałam tym razem - jak zwykle, pod każdym produktem będą gwiazdki, które pokazują, jak wysoko oceniam obecność danego kosmetyku w pudełku.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-YonrkTOnySQ/V3AsbBYEH3I/AAAAAAAAA40/I21DRnyCHsIsFGy_26KtXW1P9j2s1HOEQCKgB/s1600/WP_20160625_16_09_56_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://2.bp.blogspot.com/-YonrkTOnySQ/V3AsbBYEH3I/AAAAAAAAA40/I21DRnyCHsIsFGy_26KtXW1P9j2s1HOEQCKgB/s400/WP_20160625_16_09_56_Pro_edited.jpg" width="381" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">NOBLE HEALTH Suplement diety</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Suplementy diety Noble Health można było znaleźć różne... wygląda na to, że były dodawane losowo, ponieważ ten, który otrzymałam, nijak ma się do ankiety, którą wypełniałam dla Shiny. To nie pierwszy raz, więc doszłam do wniosku, że ankieta nie była w ogóle analizowana. Co prawda w ostatnich tygodniach zauważyłam kilka pękniętych naczynek na twarzy, choć nigdy nie miałam cery naczynkowej, więc chętnie wypróbuję te tabletki. Mają one wzmacniać naczynia krwionośne. Duży plus jest taki, że w pudełku znalazła się miesięczna kuracja, a nie np. kilka tabletek (wiem, nielogiczne, ale u Shiny wszystko jest możliwe). </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-U2zzi917FhQ/V3AshHp-yYI/AAAAAAAAA40/grUPs2B2Bd0lB0hekBhwX5GBtyJusfc4gCKgB/s1600/4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="47" src="https://1.bp.blogspot.com/-U2zzi917FhQ/V3AshHp-yYI/AAAAAAAAA40/grUPs2B2Bd0lB0hekBhwX5GBtyJusfc4gCKgB/s200/4.png" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-ZEnnVWoDgFM/V3AsY58p-aI/AAAAAAAAA4w/h2IKMLeYdBkMbsQXMOvBfOKf6Qs2AzJxgCKgB/s1600/WP_20160625_16_08_52_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://3.bp.blogspot.com/-ZEnnVWoDgFM/V3AsY58p-aI/AAAAAAAAA4w/h2IKMLeYdBkMbsQXMOvBfOKf6Qs2AzJxgCKgB/s400/WP_20160625_16_08_52_Pro_edited.jpg" width="392" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><b>OILLAN BALANCE Tonujący krem ultranawilżający</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
Krem do cery suchej i odwodnionej... No moja taka nie jest, ma wręcz przeciwne tendencje. Kremy typu BB są moim konikiem, bo jeszcze nie trafiłam na ideał, poza opisywaną ostatnio <a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/06/delia-cosmetics-krem-cc-9in1-w-koncu.html" target="_blank">Delią (KLIK</a>), żaden nie trafił wysoko w moje preferencje. Dlatego wypróbuję ten krem, ale wolałabym, żeby jednak w pudełku znalazło się coś bardziej uniwersalnego - lub dostosowanego do mojego typu cery, którą opisywałam w ankiecie. Poza tym Oillan powoli mi się nudzi i wolałabym znaleźć inną markę w boxie. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-8x8vh88Nv9E/V3Asgys2RJI/AAAAAAAAA40/wavcF-3iHf07EFLZg3wyTBNO8eb0MfukwCKgB/s1600/2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="45" src="https://2.bp.blogspot.com/-8x8vh88Nv9E/V3Asgys2RJI/AAAAAAAAA40/wavcF-3iHf07EFLZg3wyTBNO8eb0MfukwCKgB/s200/2.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-BL1FYzYdihQ/V3AsaDZSW6I/AAAAAAAAA4w/PvipXNYxeTcRft-Uyvb8VnjEfpbp3GjRACKgB/s1600/WP_20160625_16_09_22_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://4.bp.blogspot.com/-BL1FYzYdihQ/V3AsaDZSW6I/AAAAAAAAA4w/PvipXNYxeTcRft-Uyvb8VnjEfpbp3GjRACKgB/s400/WP_20160625_16_09_22_Pro_edited.jpg" width="382" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><b>AMADERM Krem do ciała</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
A konkretniej krem do stóp... kolejny. Plus za nową markę. Mi trafiła się wersja regenerująco-złuszczająca, i dobrze. Krem zużyję i chętnie przetestuję coś nowego.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-U2zzi917FhQ/V3AshHp-yYI/AAAAAAAAA40/grUPs2B2Bd0lB0hekBhwX5GBtyJusfc4gCKgB/s1600/4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="47" src="https://1.bp.blogspot.com/-U2zzi917FhQ/V3AshHp-yYI/AAAAAAAAA40/grUPs2B2Bd0lB0hekBhwX5GBtyJusfc4gCKgB/s200/4.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-KLJ4ZLzyqXA/V3AsTapPUOI/AAAAAAAAA4w/r3SjBYB4OLYvneVl4OBKYF3v8Wyi1-xdQCKgB/s1600/WP_20160625_16_08_04_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="351" src="https://3.bp.blogspot.com/-KLJ4ZLzyqXA/V3AsTapPUOI/AAAAAAAAA4w/r3SjBYB4OLYvneVl4OBKYF3v8Wyi1-xdQCKgB/s400/WP_20160625_16_08_04_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><b>MOLLON PRO Lakier do paznokci</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
Od jakiegoś czasu nie robię hybryd i chętnie przetestuję nowy lakier. Plus za nową markę i ciekawe, letnie kolory. W sumie każdy by mi się podobał (można było dostać zielony, niebieski, różowy lub właśnie fiolet). Jeśli lakier będzie faktycznie trwały to super, bo mało który do tej pory wytrzymywał dłużej niż jeden dzień w mojej pracy (a nie przerzucam węgla...).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-U2zzi917FhQ/V3AshHp-yYI/AAAAAAAAA40/grUPs2B2Bd0lB0hekBhwX5GBtyJusfc4gCKgB/s1600/4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="47" src="https://1.bp.blogspot.com/-U2zzi917FhQ/V3AshHp-yYI/AAAAAAAAA40/grUPs2B2Bd0lB0hekBhwX5GBtyJusfc4gCKgB/s200/4.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">JOANNA Henna do brwi i rzęs</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
No tutaj się zawiodłam. Henny co prawda używam, jestem otwarta na nowości, ale Joanna to taka mega drogeria, nic nowego, a poza tym, podobno dość wiele dziewczyn uczuliła. Mam aktualnie hennę Venita, której nie zużyję chyba do końca roku, oraz Bodetko, z pudełka <a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/06/urok-pudeko-od-inspiredby-open-box.html" target="_blank">U.R.O.K. (KLIK)</a>. Ten produkt raczej trafi do kogoś, bo u mnie po prostu się zmarnuje. Minus za sztampową markę, której nie chciałabym widzieć w pudełkach. Joannę znam i cenię, ale mogę ją bez problemu kupić w każdej drogerii. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-d1qN3agdS0c/V3AsdH4jDOI/AAAAAAAAA40/L2uMwtKOQtYqVxvubHER3_iPrZIL3cKXwCKgB/s1600/0.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="37" src="https://1.bp.blogspot.com/-d1qN3agdS0c/V3AsdH4jDOI/AAAAAAAAA40/L2uMwtKOQtYqVxvubHER3_iPrZIL3cKXwCKgB/s200/0.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-uIia0T8InvA/V3AsVcov2qI/AAAAAAAAA4w/6wd8hsBAX-MiKXFOxEat5s1wXSp--IOTACKgB/s1600/WP_20160625_16_08_43_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-uIia0T8InvA/V3AsVcov2qI/AAAAAAAAA4w/6wd8hsBAX-MiKXFOxEat5s1wXSp--IOTACKgB/s320/WP_20160625_16_08_43_Pro_edited.jpg" width="292" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">PILOMAX Maska do włosów</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Maska do włosów zawsze mile widziana :) Oczywiście otrzymałam wersję do włosów jasnych, ale tym się akurat nie przejmuję. Ma ładny skład i na pewno ją przetestuję. To już drugi produkt Pilomax w Shiny Box, więc mam nadzieję, że nie zarzucą nas nimi jak Oillanem... Maska na plus :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-U2zzi917FhQ/V3AshHp-yYI/AAAAAAAAA40/grUPs2B2Bd0lB0hekBhwX5GBtyJusfc4gCKgB/s1600/4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="47" src="https://1.bp.blogspot.com/-U2zzi917FhQ/V3AshHp-yYI/AAAAAAAAA40/grUPs2B2Bd0lB0hekBhwX5GBtyJusfc4gCKgB/s200/4.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-IlYa-E12w5A/V3AsZ00Yx2I/AAAAAAAAA4w/W9FBl9pSIasGNo9kJSzjCDqsaY8P99howCKgB/s1600/WP_20160625_16_08_59_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://3.bp.blogspot.com/-IlYa-E12w5A/V3AsZ00Yx2I/AAAAAAAAA4w/W9FBl9pSIasGNo9kJSzjCDqsaY8P99howCKgB/s400/WP_20160625_16_08_59_Pro_edited.jpg" width="391" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">Q BOX Herbata oolong</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Saszetka na filiżankę dobrej herbaty. Fajny pomysł, niekosmetyczny, a sprawi przyjemność. Lubię dobrą herbatę i chętnie poznam nowy smak :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-U2zzi917FhQ/V3AshHp-yYI/AAAAAAAAA40/grUPs2B2Bd0lB0hekBhwX5GBtyJusfc4gCKgB/s1600/4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="47" src="https://1.bp.blogspot.com/-U2zzi917FhQ/V3AshHp-yYI/AAAAAAAAA40/grUPs2B2Bd0lB0hekBhwX5GBtyJusfc4gCKgB/s200/4.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-4K2p49gBLME/V3AsUFb-nwI/AAAAAAAAA4w/xsOXV7eZpJ0OMXIYog8ZfefXNTRzMkSqQCKgB/s1600/WP_20160625_16_08_32_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://3.bp.blogspot.com/-4K2p49gBLME/V3AsUFb-nwI/AAAAAAAAA4w/xsOXV7eZpJ0OMXIYog8ZfefXNTRzMkSqQCKgB/s400/WP_20160625_16_08_32_Pro_edited.jpg" width="382" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">STENDERS Peeling do twarzy</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Produkt ekskluzywny, którego obecność Shiny zapowiadało jako produkt VIP. Bardzo chętnie przetestuję ten produkt i jestem bardzo zadowolona, że znalazłam go w swoim boxie. Nic więcej nie napiszę, zobaczymy, jak się sprawdzi :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-jSSsrFtRi6s/V3AshJ4FTkI/AAAAAAAAA40/6g84EA2eCeETbWMWOWl8Qdki_3vPxJTKgCKgB/s1600/5.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="40" src="https://3.bp.blogspot.com/-jSSsrFtRi6s/V3AshJ4FTkI/AAAAAAAAA40/6g84EA2eCeETbWMWOWl8Qdki_3vPxJTKgCKgB/s200/5.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-rrAsKTtW5_4/V3AsSS2-9uI/AAAAAAAAA4w/oClbhi1T0KIc5yKgfyyIiWEdGl_MqNVhgCKgB/s1600/WP_20160625_16_08_19_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="395" src="https://1.bp.blogspot.com/-rrAsKTtW5_4/V3AsSS2-9uI/AAAAAAAAA4w/oClbhi1T0KIc5yKgfyyIiWEdGl_MqNVhgCKgB/s400/WP_20160625_16_08_19_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">DERMEDIC Płyn micelarny</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Duża butla niezłego micela, o przyjemnym składzie. Jest to prezent dla subskrybentek. Nie był on tajemnicą, więc cieszyłam się, że będzie w pudełku. Micel ma za zadanie oczyścić, nie podrażnić skóry i nie być drogi. Ostatni punkt jest spełniony (widziałam go dzisiaj w SuperPharm za mniej niż 20zł), a co do dwóch pierwszych - zobaczymy. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-jSSsrFtRi6s/V3AshJ4FTkI/AAAAAAAAA40/6g84EA2eCeETbWMWOWl8Qdki_3vPxJTKgCKgB/s1600/5.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="40" src="https://3.bp.blogspot.com/-jSSsrFtRi6s/V3AshJ4FTkI/AAAAAAAAA40/6g84EA2eCeETbWMWOWl8Qdki_3vPxJTKgCKgB/s200/5.png" width="200" /></a></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-ZRKTeeIitm8/V3Asgijz_fI/AAAAAAAAA40/CvdKF-GoDAULDnsPi8-NmmThWVPfY_OmwCKgB/s1600/WP_20160625_16_12_53_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="192" src="https://1.bp.blogspot.com/-ZRKTeeIitm8/V3Asgijz_fI/AAAAAAAAA40/CvdKF-GoDAULDnsPi8-NmmThWVPfY_OmwCKgB/s320/WP_20160625_16_12_53_Pro_edited.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
Na koniec jeszcze otrzymałam saszetkę kremu z filtrem, Farmony, a to dobry czas, poniweaż lato w pełni sprzyja używaniu takich produktów. Aktualnie większość czasu przebywam w pomieszczeniach, ale niedługo jadę na urlop i wysoki filtr będzie konieczny. Saszetkę wrzuce do torebki i będzie "na wszelki wypadek" :)</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
Pudełko 4 ever od Shiny Box oceniam bardzo dobrze. Mimo małej wtopy z henną Joanny i tak wypada dobrze, ale tylko w wersji pełnej - dla VIPów i subskrybentek. Uboższa wersja była by duzo gorzej oceniona, ale ja punktuję swoją - dzisiaj na piątkę, jako cały zestaw.</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-jSSsrFtRi6s/V3AshJ4FTkI/AAAAAAAAA40/6g84EA2eCeETbWMWOWl8Qdki_3vPxJTKgCKgB/s1600/5.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="81" src="https://3.bp.blogspot.com/-jSSsrFtRi6s/V3AshJ4FTkI/AAAAAAAAA40/6g84EA2eCeETbWMWOWl8Qdki_3vPxJTKgCKgB/s400/5.png" width="400" /></a></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14901991523001574229noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-4380652044647155026.post-65786244983170721122016-06-22T13:50:00.000+02:002016-06-22T13:50:09.777+02:00Zakupy, zakupy :) DoZ i Rossmann!Cześć dziewczyny!<br />
<div style="text-align: justify;">
Byłam na zakupach... z moim budżetem nie ma się co chwalić, ale jednak dorwałam kilka perełek i myślę, że może się to Wam spodobać :) Zakupy bardzo praktyczne, bo uzupełniałam jedynie zapasy :) Na tapetę wezmę DoZ i Rossmanna. Jesteście ciekawe, co kupiłam? Zapraszam dalej :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-nbdkxMJ_9kQ/V2f1D9-ONsI/AAAAAAAAA1o/cDZkU0oxQ2AfUVZqzUnOL-GCA_ASFTLFQCLcB/s1600/Picsart2016-20-6--15-48-52.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://3.bp.blogspot.com/-nbdkxMJ_9kQ/V2f1D9-ONsI/AAAAAAAAA1o/cDZkU0oxQ2AfUVZqzUnOL-GCA_ASFTLFQCLcB/s640/Picsart2016-20-6--15-48-52.jpeg" width="513" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Na pierwszy ogień DoZ - apteki internetowe Dbam o Zdrowie to ostatnio moja ulubiona drogeria :) Co prawda nie znajdziemy tam kolorówki, ale jeśli chodzi o pielęgnację - nie znalazłam niższych cen :) Trzeba tylko uważać, bo obowiązuje inny cennik dla zamówień on-line (również tych obieranych osobiście w naszej aptece), a inny w aptekach stacjonarnych. Co kupiłam?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-CD43jykotCE/V2f1MpHj2JI/AAAAAAAAA1w/K5MgLPyBlb80kQBwcRJiLyIhI9gLYPUlQCKgB/s1600/PhototasticCollage-2016-06-20-14-51-54.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="356" src="https://3.bp.blogspot.com/-CD43jykotCE/V2f1MpHj2JI/AAAAAAAAA1w/K5MgLPyBlb80kQBwcRJiLyIhI9gLYPUlQCKgB/s640/PhototasticCollage-2016-06-20-14-51-54.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Joanna, Kuracja Wzmacniająca - Rzepa</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-gVQnawoMkfw/V2f1N4I0BGI/AAAAAAAAA14/tkflVaNaUW0WXEJRVZh5eh2BDtFUJAKewCKgB/s1600/WP_20160620_14_15_16_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="185" src="https://2.bp.blogspot.com/-gVQnawoMkfw/V2f1N4I0BGI/AAAAAAAAA14/tkflVaNaUW0WXEJRVZh5eh2BDtFUJAKewCKgB/s400/WP_20160620_14_15_16_Pro_edited.jpg" width="400" /></a>Wcierka kultowa, której ja nigdy nie miałam okazji przetestować :) Wyciąg z czarnej rzepy co prawda jest również we wcierce Seboravict, o którym pisałam <a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/04/wosowe-problemy-moj-sposob-na-tusty.html" target="_blank">TUTAJ</a>, a który ratuje mnie w kryzysach skóry głowy. Chcę jednak przetestować legendarną Rzepę Joanny - zależy mi głównie na gęstości, a ta wcierka podobno nie ma sobie równych. Mała przypominajka ze składu:</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-UkwbvwkNPWQ/V2f1UHzC0_I/AAAAAAAAA2A/u5NLvJV74eIW10tDzR78Ug_q6GYr9CapQCKgB/s1600/PhototasticCollage-2016-06-20-14-50-26.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="512" src="https://2.bp.blogspot.com/-UkwbvwkNPWQ/V2f1UHzC0_I/AAAAAAAAA2A/u5NLvJV74eIW10tDzR78Ug_q6GYr9CapQCKgB/s640/PhototasticCollage-2016-06-20-14-50-26.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Ziaja Med - kuracja drenująca - żel pod oczy przeciw obrzękom</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
O tym kremie można przeczytać dobre i złe opinie, ale za około 6zł postanowiłam spróbować. Ma niezły skład, fajną konsystencję i jest dobrze dostępny, więc fanie będzie, jeśli sprawdzi się. Nie oczekuję po nim cudów, ale patrząc na obietnice producenta, jestem pełna nadziei :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-z4Hv0aGRhIk/V2fz0jarIDI/AAAAAAAAA1k/j55iULKz9Iw0fb6_2POrJapgwpWYdxLjQCKgB/s1600/PhototasticCollage-2016-06-20-15-43-37.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-z4Hv0aGRhIk/V2fz0jarIDI/AAAAAAAAA1k/j55iULKz9Iw0fb6_2POrJapgwpWYdxLjQCKgB/s640/PhototasticCollage-2016-06-20-15-43-37.jpg" width="355" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Barwa Ziołowa - szampon Skrzyp Polny</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Kolejny klasyk :) Zastanawiałam się jeszcze nad pokrzywową wersją, ale ostatecznie kupiłam ten. Mocny zdzierak, o prostym składzie i przyjemnym, ziołowo - mydlanym zapachu. Mój ulubiony!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
I czas na Rossmanna :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-piZctgxoEpI/V2f3hKLJuUI/AAAAAAAAA2Y/LScRBCtHL5MNwT5Qut6z7NQKhOHSfjMjACKgB/s1600/WP_20160620_14_16_29_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://4.bp.blogspot.com/-piZctgxoEpI/V2f3hKLJuUI/AAAAAAAAA2Y/LScRBCtHL5MNwT5Qut6z7NQKhOHSfjMjACKgB/s640/WP_20160620_14_16_29_Pro_edited.jpg" width="432" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Rival de Loop - płyn do demakijażu oczu z olejkiem</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Nigdy nie miałam nic tej marki... czas to zmienić! Kończy mi się dwufazówka Ziaja, więc przetestuję ten specyfik. Jestem bardzo ciekawa, jak poradzi sobie z tuszem do rzęs :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Aletrra - deo-balsam</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Bez dyskusji mój ulubiony antyperspirant. Nie posiada zapachu, więc nie wybija się spod perfum czy wód toaletowych. Nieźle chroni przed potem, niweluje nieprzyjemny zapach. Trzeba tylko pamiętać, żeby użyć go na czystą skórę po kąpieli, a nie np. rano po przespanej nocy. Jest jeszcze wersja zapachowa, ale ja wolę tą :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-FPI56aNekVs/V2f3h3-2kVI/AAAAAAAAA2o/NnKp031RiXAghGldyVfgL8ymHVK9KgExwCKgB/s1600/WP_20160620_14_17_00_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="556" src="https://3.bp.blogspot.com/-FPI56aNekVs/V2f3h3-2kVI/AAAAAAAAA2o/NnKp031RiXAghGldyVfgL8ymHVK9KgExwCKgB/s640/WP_20160620_14_17_00_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">KillyS - silikonowa szczoteczka do twarzy</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Nie miałam nigdy takiego wynalazku, lubię zwykłą szczoteczkę z syntetycznym włosiem. To cudo ma rewelacyjne opinie na Wizażu, więc się skusiłam :) Kosztowała niecałe 9zł i kupiłam ostatnią sztukę, bo podobno Rossmann je wycofuje :( </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">For Your Beauty - gąbka do makijażu</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
A konkretniej do podkładu :) Do tej pory przez wiele miesięcy miałam zwykłe trujkąciki i radziły sobie świetnie, ale postanowiłam spróbować czegoś innego. Szczerze - markowego Beaty Blendera chyba nigdy nie kupię, chyba że nauczą je robić makijaż samodzielnie, na przykład, kiedy będę jeszcze spała. 70zł za gąbkę to stanowcze przegięcie, ale powoli rozglądam się za czymś bardziej wytrzymałym i wygodniejszym niż te najtańsze aplikatory. Ta gąbeczka też nie była droga, bo kosztowała 9zł, ale jest z innego materiału niż te, których do tej pory używałam i jestem ciekawa czym będzie się różnić w praktyce :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">I oto moje zakupy. Znacie te produkty, lubicie je?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14901991523001574229noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-4380652044647155026.post-52778841428294284572016-06-20T15:24:00.000+02:002016-06-20T15:24:55.155+02:00Rozdanie Saszetkowe - zgłoszenia przyjmuję dłużej + bonus!<div style="text-align: center;">
Hej :)</div>
<div style="text-align: center;">
Kto obserwuje mój profil na Facebooku wie, że Rozdanie Saszetkowe nie zrobiło furory i udział wzięło w nim bardzo mało osób :( W związku z tym, nie przedłużając, mam nadzieję, że teraz to nadrobicie i połasicie się na pakę saszetek, próbek i miniaturek - oraz bonusik :)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Co mam dla Was ciekawego?</div>
<div style="text-align: center;">
Robiłam porządki i trafiłam na zapad odżywek b/s marki Ziaja.. których po prostu wszystkich nie przerobię do końca dat ważności! Wybrałam więc tą z najdłuższym terminem i dorzucam do rozdania! Mam na myśli Odżywkę Intensywna Świeżość - dokładnie tą na zdjęciu. Pachnie ona delikatnie mentolem i kiedyś, kiedy jej używałam byłam z niej bardzo zadowolona - jak z resztą z każdej z tej serii. Termin ważności, żeby nie było żadnych wątpliwości, to 7.2017, więc na pewno posłuży którejś z Was!</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-2fTqOj1Sg1U/V2ftE8y79pI/AAAAAAAAA08/_13kDmP4GeEh26vL-m3ukezjU4iQYGpkwCLcB/s1600/WP_20160620_14_21_59_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="352" src="https://3.bp.blogspot.com/-2fTqOj1Sg1U/V2ftE8y79pI/AAAAAAAAA08/_13kDmP4GeEh26vL-m3ukezjU4iQYGpkwCLcB/s640/WP_20160620_14_21_59_Pro_edited.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Tak więc sumą fantów w rozdaniu jest zestaw saszetek i próbek oraz odzywka Ziaja. Zgłoszenia będę przyjmować do 30.06,2016r. pod postem głównym</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/05/rozdanie-saszetkowe.html">http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/05/rozdanie-saszetkowe.html</a></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Pozostałe zasady, w tym te dotyczące zdobywania losów, pozostają bez zmian :)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Powodzenia!</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14901991523001574229noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-4380652044647155026.post-65939809803987134212016-06-20T15:08:00.002+02:002016-06-20T15:08:48.468+02:00Delia Cosmetics - Krem CC 9in1 - w końcu porządny krem CC?Cześć Dziewczyny!<br />
<div style="text-align: justify;">
Lato już puka do naszych okien i nie ma zmiłuj - z pełną tapetą na twarzy nie jest wygodnie cały dzień. Co prawda, niezły podkład i lekki puder dają radę nawet przy amazońskiej wilgotności powierza i temperaturach jak na równiku - ale po co się męczyć? Właśnie dlatego, kiedy pierwsze promienie wiosennego słońca zaczynają zaglądać do mojego mieszkania, jak co roku, zaczynam poszukiwania idealnego kremu BB/CC. Lekkiego, nietłustego, z filtrem i niezbyt drogiego. Oczywiście nie znalazłam jeszcze ideału, ale czy krem Delia zbliżył się do niego? Czytajcie dalej :)<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-2NLldvu5ZaY/V2fpJlzZ_-I/AAAAAAAAA0o/i3bLB_b1CEQDjSwokki5q6GJMhobSCoRgCKgB/s1600/WP_20160620_14_17_20_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="362" src="https://4.bp.blogspot.com/-2NLldvu5ZaY/V2fpJlzZ_-I/AAAAAAAAA0o/i3bLB_b1CEQDjSwokki5q6GJMhobSCoRgCKgB/s400/WP_20160620_14_17_20_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: justify;">
Kremy BB to u mnie niekończąca się historia... Niby rynek jest tego pełen, niby każda marka ma do wyboru kilka wersji tego cuda... A ja nadal nie znalazłam niczego, co choćby w połowie spełniało by moje oczekiwania. Testowałam drogeryjne Garniery i Nivea czy koreańskie Skin79. Zawsze coś nie pasowało - krem albo się ważył w wyższej temperaturze, albo powodował błyszczenie cery. Poza tym nie chciałabym wydawać na taki kosmetyk więcej, niż powiedzmy 30zł - taka moja fanaberia, ale uważam, że można dostać dobry produkt w tej cenie :) Poszukiwania chwilowo wstrzymałam, ponieważ mam coś, co zaspokaja moje potrzeby w stopniu zadowalającym :)</div>
<div style="text-align: justify;">
Krem Delia dostałam... w <a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/05/joy-box-wiosna-niestandardowy-sposob.html" target="_blank">Joy Boxie</a>, którego zakup potraktowałam jak uzupełnienie zapasów. Między innymi obecność tego kremu była jednym z plusów tego pudełka :)</div>
Na początek obietnice producenta i skład (można powiększyć zdjęcie, klikając na nie):<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-AYse_kLV3MU/V2fpHaEwEXI/AAAAAAAAA0Y/Hx4OKE55nF0MUktgHatJ5WVtTOwZpYMpgCKgB/s1600/PhototasticCollage-2016-06-20-14-48-38.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-AYse_kLV3MU/V2fpHaEwEXI/AAAAAAAAA0Y/Hx4OKE55nF0MUktgHatJ5WVtTOwZpYMpgCKgB/s640/PhototasticCollage-2016-06-20-14-48-38.jpg" width="476" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Krem otrzymujemy w zafoliowanym kartoniku, co jest dużym plusem. Tubka nie jest na klik, ale jest porządnie wykonana i estetyczna - trochę medyczny design jest jednak przeładowany, wg mnie na opakowaniu mogło by się znaleźć mniej informacji, ale za to bardziej konkretnych. Na duży minus jest brak precyzyjnej wartości ochrony przeciwsłonecznej. Jest jedynie lakoniczny napis "UV Protection", ale nic nic poza tym, a w związku z tym, uznałam, że ochrony nie ma i ja krem używam na filtry. Zakładam po prostu, że tej ochrony nie ma.... Produkt ma lekką, nietłustą konsystencję i faktycznie bliżej mu do mazidła pielęgnacyjnego niż do fluidu. Kolor jest neutralny - powinien pasować do większości odcieni cery, może z wyjątkiem wyjątkowych bladziuchów czy amatorek opalania :) Ładnie stapia się z cerą, choć jego aplikacja jest troszkę fantastyczna... Mianowicie - po delikatnym rozsmarowaniu na buzi jest jedną wielką smugą, zaciekiem i ogólnie masakra... Za to w miarę delikatnego rozcierania i wklepywania wnika w skórę, maziaje znikają i mamy delikatną, lekką powłoczkę. Co ważne, krem wchłania się do takiego półmatu - nie ma efektu pudru, ale też ogranicza błyszczenie cery i skóra wygląda promiennie, świeżo. Mi ten efekt bardzo odpowiada, ponieważ szukałam właśnie czegoś takiego - nie jestem fanką wilgotnego wykończenia, jak np. w Skin79, ale przy letnim make up-no make up efekt idealnie matowej skóry wygląda sztucznie :) Krem utrzymuje się na twarzy cały dzień, oczywiście ścierając się z niej, dość równomiernie. Wieczorem, na wacikach widzę, że jeszcze dość dużo go zostało :) Nie zapchał mojej skóry, ani nie spowodował wysypu niedoskonałości.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-FY0cK2qr6dc/V2fpJ1fRgMI/AAAAAAAAA04/dijzXBdUyfwbJAyuaWWzmGy_BDXiATu7wCKgB/s1600/WP_20160620_14_18_44_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="343" src="https://1.bp.blogspot.com/-FY0cK2qr6dc/V2fpJ1fRgMI/AAAAAAAAA04/dijzXBdUyfwbJAyuaWWzmGy_BDXiATu7wCKgB/s400/WP_20160620_14_18_44_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<br /></div>
Odniosę się jeszcze bezpośrednio do tych dziewięciu obietnic producenta:<br />
Na <span style="color: #38761d;">ZIELONO </span>- spełnione obietnice, na <span style="color: #990000;">CZERWONO </span>- niespełnione. <span style="color: #0b5394;">NIEBIESKIE </span>to takie, na temat których nie mam zdania, lub trudno to ocenić.<br />
<ol>
<li><i><span style="color: #0b5394;">Intensywnie i długotrwale nawilża</span></i> - nie wiem, używam równocześnie kremów;</li>
<li><i><span style="color: #0b5394;">Poprawia elastyczność</span> - </i>nie mam z tym problemów, więc nie ocenię,</li>
<li><i><span style="color: #0b5394;">Wspomaga właściwą regenerację</span> </i>- na pewno nie podrażnia,</li>
<li><span style="color: #0b5394;"><i>Zapobiega powstawaniu zmarszczek </i>-</span> tutaj raczej można by coś powiedzieć przy długotrwałym używaniu,</li>
<li><i><span style="color: #38761d;">Wygładza i koryguje niedoskonałości i przebarwienia </span></i>- tak, ładnie tonuje skórę,</li>
<li><i><span style="color: #38761d;">Wyrównuje koloryt</span> </i>- tak, ma optymalne krycie,</li>
<li><span style="color: #990000;"><i>Doskonale matuje </i>-</span> niekoniecznie, daje takie satynowe wykończenie,</li>
<li><i><span style="color: #990000;">Chroni przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych </span>- </i>te nieszczęsne filtry...</li>
<li><i><span style="color: #38761d;">Doskonały jako baza pod makijaż</span> - </i>krem można delikatnie przypudrować i wykonać na nim normalny makijaż - dobrze sprawdza się w roli lekkiego podkładu.</li>
</ol>
Kosztuje około 10zł, ale widziałam go jedynie w drogeriach internetowych.<br />
Plusy:<br />
+ cena<br />
+ matowe, lekkie wykończenie<br />
+ kolor<br />
+ trwałość<br />
+ nie szkodzi skórze<br />
+ przyjemne krycie<br />
Minusy:<br />
- dostępność<br />
- brak ochrony UV<br />
- aplikacja<br />
- opakowanie<br />
Na koniec moja facjata wysmarowana tym kremem - oceńcie same :)<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-S6drq9pPeU4/V2fpHfqcXBI/AAAAAAAAA04/XZ1s16NZgDkOkgFfws2AU4NKzjj3DAHiQCKgB/s1600/PhototasticCollage-2016-06-20-14-49-33.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="476" src="https://2.bp.blogspot.com/-S6drq9pPeU4/V2fpHfqcXBI/AAAAAAAAA04/XZ1s16NZgDkOkgFfws2AU4NKzjj3DAHiQCKgB/s640/PhototasticCollage-2016-06-20-14-49-33.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Po lewej buzia umyta i osuszona, bez kremu czy pudru, po prawej nałożyłam krem Delia CC - jedną warstwę, bez pudru. To jest to samo światło, ta sama łazienka, odstęp kilku minut pomiędzy wykonaniem zdjęć :)</i></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Krem Delia CC, pomimo lekkich rozbieżności pomiędzy rzeczywistością a obietnicami, jest najlepszym kremem z tej półki cenowej, jaki miałam przyjemność testować. Polecam go na lato, jeśli nie macie zbyt dużo do ukrycia i lubicie lekkie, nietłuste wykończenie takich kosmetyków. Ze mną krem zostanie na pewno do końca opakowania, a później - zależy od tego, czy znajdę go do kupienia na rozsądnych warunkach przez internet lub gdzieś stacjonarnie. Moja ocena to 4/5.</div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14901991523001574229noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-4380652044647155026.post-68319986756116359572016-06-16T22:13:00.003+02:002016-06-16T22:43:32.797+02:00Oeparol Essence - Odżywczy krem pod oczyCześć!<br />
<div style="text-align: justify;">
Dopadł mnie kolejny tydzień, kiedy doba jest za krótka a końca zadań nie widać :) Poza tym pogoda w Poznaniu jest kapryśna, a burze wcale nie wpływają pozytywnie ma moją produktywność... Na przykład wczoraj cały dzień ziewałam i mimo, że nie jestem wrażliwa na skoki ciśnienia, byłam strasznie śpiąca. Dzisiaj jest fajny dzień, po raz pierwszy od dość dawna nie padało i mam nadzieję, że zostanie tak na dłużej :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-R9FHi3q-grQ/V2MHt0cgJeI/AAAAAAAAAzo/XrGvxARJZbgHbBXm2jqZH-wbJ0_RhnGdACLcB/s1600/WP_20160528_20_43_20_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="362" src="https://3.bp.blogspot.com/-R9FHi3q-grQ/V2MHt0cgJeI/AAAAAAAAAzo/XrGvxARJZbgHbBXm2jqZH-wbJ0_RhnGdACLcB/s400/WP_20160528_20_43_20_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj postanowiłam napisać Wam kilka słów o krem pod oczy, którego używam od końca maja. Miałam zamiar przetestować go szybko i zrecenzować w ramach mojej serii "Dwa tygodnie z...", ale musiałam dać mu trochę więcej czasu... Dlaczego? O tym w dalszej części wpisu :)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-bVgWA0at7DI/V2MHwbhDSjI/AAAAAAAAA0A/m1TWUhcmipEzyuA-97tmXOqKrvxqXdj3gCKgB/s1600/WP_20160528_20_44_01_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://1.bp.blogspot.com/-bVgWA0at7DI/V2MHwbhDSjI/AAAAAAAAA0A/m1TWUhcmipEzyuA-97tmXOqKrvxqXdj3gCKgB/s400/WP_20160528_20_44_01_Pro_edited.jpg" width="367" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-FHPbTx6pdpE/V2MHus1oByI/AAAAAAAAAzs/JMmNWy8c0hc9-TPNXLhG67U9RXVT_JoOwCKgB/s1600/WP_20160528_20_43_33_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://4.bp.blogspot.com/-FHPbTx6pdpE/V2MHus1oByI/AAAAAAAAAzs/JMmNWy8c0hc9-TPNXLhG67U9RXVT_JoOwCKgB/s400/WP_20160528_20_43_33_Pro_edited.jpg" width="152" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Krem znalazłam w pudełku Joy Box, które zamówiłam w ramach uzupełniania zapasów (pisałam o nim <a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/05/joy-box-wiosna-niestandardowy-sposob.html" target="_blank">TUTAJ</a>). Cały czas szukałam taniego kremu pod oczy, który poradził by sobie z moimi cieniami. Nie są jakość bardzo dramatyczne, ale mnie denerwują. Nie mam też problemu z opuchlizną, a moja skóra wokół oczu nie jest specjalnie wrażliwa. Pojawiła mi się tam pierwsza zmarszczka (!) i to taka, która jest i nie znika - czyli chyba prawdziwa!. Od kremu pod oczy oczekuję przede wszystkim tego, żeby nie podrażniał samych oczu (kiedy przypadkiem dostanie się do oka) oraz właśnie efektu rozjaśnienia cieni. I nie, nie uważam, żeby dobry krem pod oczy musiał kosztować powyżej 100zł - w końcu to około 15-20 ml produktu i za takie pieniądze można przecież dostać mazidło, które zawiera dość składników aktywnych, żeby tym moim wymaganiom sprostać. Tylko ja jeszcze na taki nie trafiłam...</div>
<div style="text-align: justify;">
Krem Oeparol otrzymujemy w tubce z dzióbkiem - nie widzimy, ile kremu jest w środku, ani też nie można tubki postawić - kiedy produktu jest mniej, wydobywa się go ciężej i łatwo przesadzić naciskając opakowanie. Wszelkie informacje zawarte są na kartoniku, w którym zamknięta jest tubka - a kartonik jest zafoliowany, dzięki czemu jesteśmy pierwszymi "macantami" naszego kosmetyku. Sam krem wydobywamy z opakowania dość higienicznie. Nie ma co prawda pompki czy aplikatora, ale dzióbek wystarcza, żeby nie trzeba było macać produktu np. w słoiczku. Krem nie posiada zapachu i jest dość lekkiej, szybko wchłanialnej konsystencji. Nie lepi się i dość dobrze przyjmuje makijaż. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-VAvHvN7UOfM/V2MHw0TpL4I/AAAAAAAAA0E/74m5jue5pvIDLxEbBgSnHeY_aSxLl_JvwCKgB/s1600/WP_20160528_20_44_21_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="251" src="https://1.bp.blogspot.com/-VAvHvN7UOfM/V2MHw0TpL4I/AAAAAAAAA0E/74m5jue5pvIDLxEbBgSnHeY_aSxLl_JvwCKgB/s320/WP_20160528_20_44_21_Pro_edited.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-0hrU7o3dtlE/V2MHu_uyXyI/AAAAAAAAAzw/pg9Fz4_W4049KfGvcN5P1MuvPv-rydQrQCKgB/s1600/WP_20160528_20_43_42_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://2.bp.blogspot.com/-0hrU7o3dtlE/V2MHu_uyXyI/AAAAAAAAAzw/pg9Fz4_W4049KfGvcN5P1MuvPv-rydQrQCKgB/s400/WP_20160528_20_43_42_Pro_edited.jpg" width="151" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Co do kluczowej kwestii, czyli działania, mam mieszane uczucia. Już po dwóch tygodniach wiedziałam, że miłości tu nie będzie. Krem nie podrażnił ani nie uczulił mnie w najmniejszym stopniu. W zasadzie to nic nie zrobił. Nakładałam go dwa razy dziennie, rano pod makijaż i wieczorem po oczyszczeniu twarzy. Cienie jak były, tak są. Skóra jest nawilżona, ale taka jest zawsze, nawet, kiedy nadkładam na nią ten sam krem, co na twarz. Postanowiłam dać mu jeszcze trochę czasu, bo faktycznie przez pierwszy okres testów chodziłam wiecznie niedospana i mogło to mieć wpływ na zacienienia na moje facjacie :) Ale niestety... Korektora używam coraz więcej, a krem wydajnością nie grzeszy. Co o nim sądzę ostatecznie? No nie jest to bubel, bo krzywdy mi nie zrobił. Po prostu - krem i tyle. Jeśli szukacie produktu, który nie podrażnia, nawilża i ma przyzwoity skład i cenę (poniżej 15zł) - śmiało możecie go wypróbować. Może wersja nawilżająca była by bardziej skuteczna? Zawiera kofeinę, a masło karite jest o wiele wyżej w składzie :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Znacie ten krem? A może możecie mi coś polecić?</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14901991523001574229noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4380652044647155026.post-73587035170202625522016-06-12T17:39:00.000+02:002016-06-12T17:39:16.415+02:00Moje włosy dwa lata temu - miotła nad morzem !Witajcie!<br />
<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj postanowiłam popełnić wpis sentymentalny, z gatunku tych historycznych. Nie chcę zanudzać Was problemami, które już dawno rozwiązałam, ale trafiłam ostatnio na zdjęcia z przed dwóch lat, z wakacji nad morzem. To, jak wyglądały wtedy moje włosy... Cóż, mogłabym służyć za eksponat muzealnej miotły. Były to totalne początki mojego dbania o włosy, jeszcze nie określiłabym się włosomaniaczką. Pielęgnacja polegała na codziennym myciu, czasem olejowaniu i stosowaniu losowych, poleconych w Internecie odżywek i masek. Jako, że jeśli dobrze pamiętam, olej nakładałam po raz pierwszy na włosy w lutym 2014 roku, a zdjęcia są z lipca - nie ma praktycznie żadnych efektów, a jedynie dziki puch wywołany słoną wodą i kolor, o którym nie chcę za dużo myśleć. Skończyło się oczywiście obcięciem tego wszystkiego, krócej niż do ramion ponad rok później. Jesteście ciekawe zdjęć?</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-GGb42HtcGtQ/V1rDr90DFxI/AAAAAAAAAzY/luXwtUJF_McNN-9cg7GYfzCZDd3dbzEvACLcB/s1600/2016-10-6--15-41-26.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://1.bp.blogspot.com/-GGb42HtcGtQ/V1rDr90DFxI/AAAAAAAAAzY/luXwtUJF_McNN-9cg7GYfzCZDd3dbzEvACLcB/s400/2016-10-6--15-41-26.png" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-Xa69U5WKNxg/V1rDnGVK6BI/AAAAAAAAAzI/gl8_hXzjlO0f74XBds4iStjJ6quxwJ92QCLcB/s1600/WP_000145.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://2.bp.blogspot.com/-Xa69U5WKNxg/V1rDnGVK6BI/AAAAAAAAAzI/gl8_hXzjlO0f74XBds4iStjJ6quxwJ92QCLcB/s400/WP_000145.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-0YkgRua02gc/V1rDnXx7cgI/AAAAAAAAAzM/wQm6GmcGSVIfK_0oMF0EaLFPZBNVtJSoACLcB/s1600/WP_000359%2B%25282%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://2.bp.blogspot.com/-0YkgRua02gc/V1rDnXx7cgI/AAAAAAAAAzM/wQm6GmcGSVIfK_0oMF0EaLFPZBNVtJSoACLcB/s400/WP_000359%2B%25282%2529.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Co tu dużo pisać, włosy były w strasznym stanie - suche, połamane i wypadały na potęgę. Nosiłam grzywkę, bo próby jej zapuszczenia kończyły się totalną klapą - nie potrafiłam ułożyć włosów. </div>
<div style="text-align: justify;">
Taki w zasadzie był więc stan wyjściowy moich włosów. Jeśli kiedyś natknę się na takie historyczne zdjęcia, to powstanie coś w rodzaju włosowej historii :) Ale do celu jeszcze baardzo daleko, więc na razie nawet o tym nie myślę, bo co to za historia bez zakończenia?</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14901991523001574229noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4380652044647155026.post-50084250219176945482016-06-10T15:18:00.000+02:002016-06-10T15:18:40.144+02:00MAKEUP REVOLUTION, NEW-TRALS VS NEUTRALS - Cienie do powiek, hit czy klapa?<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-g8FqRppHpXU/V1R8vMiPk2I/AAAAAAAAAx4/_p78TIGTEzoM-he3x2HBAAYTF9u1OHcygCKgB/s1600/WP_20160603_15_37_13_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="198" src="https://4.bp.blogspot.com/-g8FqRppHpXU/V1R8vMiPk2I/AAAAAAAAAx4/_p78TIGTEzoM-he3x2HBAAYTF9u1OHcygCKgB/s400/WP_20160603_15_37_13_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Cześć dziewczyny!<br />
<div style="text-align: justify;">
Od niedawna, poza pielęgnacją, aktywnie interesuję się też makijażem. Jestem mocno początkująca, a moje próby niejednokrotnie muszę zmywać od razu, ale postawiłam sobie za cel - nauczyć się robić ładny makijaż, zarówno dzienny jak i wieczorowy. Co prawda proste cieniowanie oka wykonuje już od wielu lat, ale kiedy w grę wchodzą trzy, cztery kolory, to już nie jest tak dobrze. Da tej pory używałam kolorowych kosmetyków drogeryjnych, nie rzucałam się na droższe marki, a moja nauka odbywała się na polecanych produktach z niższej i średniej półki. Lubię Eveline i Wibo, uważam, że mają niezłe cienie do powiek. Wiem też, że pigmentacji można wiele zarzucić, a i gama kolorystyczna jest dość uboga. Nie porywałam się jednak na kupno paletek za kilkadziesiąt złotych, bo zwyczajnie nie byłam pewna, czy dobrze trafię i bałam się utopić kilka dych. Tymczasem, korzystając z możliwości zrobienia zakupów na emik.com za darmo, w ramach promocji kart Visa, dorzuciłam do koszyka paletkę Makeup Revolution, która od kilku tygodni była numerem jeden na mojej liście zakupów. Mowa o NEW-TRALS VS NEUTRALS. Po recenzji u Agwer wiedziała, że muszę ją mieć, a zakupy w Empiku były doskonałą okazją, żeby tą zachciewajkę spełnić. Nie jest to może wyższa półka, bo kosmetyki MuR są w bardzo przystępnych cenach, ale podobno jakościowo są bardzo dobre i postanowiłam się o tym przekonać osobiście.<br />
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/--dGiYwH7Wbk/V1R8shDszEI/AAAAAAAAAxg/6aFDa-fMyQQTEC1i-12P4W8lWu9-khKiQCKgB/s1600/WP_20160603_15_37_37_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="310" src="https://2.bp.blogspot.com/--dGiYwH7Wbk/V1R8shDszEI/AAAAAAAAAxg/6aFDa-fMyQQTEC1i-12P4W8lWu9-khKiQCKgB/s400/WP_20160603_15_37_37_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: justify;">
Paletkę otrzymujemy w pudełeczku. Jest wykonana z twardego, porządnego plastiku i dość ciężka. Nic nie trzeszczy, nie zacina się i ogólnie uważam, że wykonanie jest na wysokim poziomie. W środku znajdziemy dwustronny pędzelek (do nakładania i blendowania cieni), lusterko i 16 cudnych kolorów. Dlaczego zdecydowałam się na tą wersję paletki MUR? Ponieważ szukałam czerwieni. Ciepłych, koralowych i nie tylko. Nie fioletów, nie brązów, a właśnie czerwieni. Nie wiedziałam, że te kolory są tak trudno dostępne. Przeczesałam rossmannowskie półki podlczas przecen -49%, ale nie znalazłam nic... Aż tu nagle natknęłam się na paletkę MAKEUP REVOLUTION, NEW-TRALS VS NEUTRALS czułam, że znalazłam to, czego szukałam. Aż trzy z szesnastu kolorów to cudne "czerwienie": odcienie TREND, TONE oraz NEW-TRAL. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-RtLW41O4DLc/V1R8rSLvJrI/AAAAAAAAAxY/uP3LItPM14QZQCNv7Q-UffjMq-hdVmxggCKgB/s1600/WP_20160603_15_38_30_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="182" src="https://2.bp.blogspot.com/-RtLW41O4DLc/V1R8rSLvJrI/AAAAAAAAAxY/uP3LItPM14QZQCNv7Q-UffjMq-hdVmxggCKgB/s400/WP_20160603_15_38_30_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Oczywiście to nie taka czerwień jak królewski płaszcz, ale kolory są zdecydowane i wpadają lekko w róż, a nie fiolet. Są ciepłe, a takich szukałam. Poza tym, w paletce są trzy odcienie, które tworzą cudną, skrzącą się taflę, ale bez nachalnych drobinek: STYLE, PARTIAL i MODE. Pozostałe kolory są bardziej uniwersalne, i może poza odcieniem STRONG (mocny, skrzący odcień, idealny do wieczorowego makijażu), pozwalają wyczarować urocze, dzienne stylizacje. Niestety moje zdjęcia pozostawiają wiele do życzenia, jednak pozwalają pokazać choćby pogląd na jakość paletki. W porównaniu, jakie mam, do cieni Eveline czy Miss Sporty - to niebo a ziemia! Pigmentacja i trwałość w przypadku MUR jest rewelacyjna. Kolory ładnie można stopniować i blendować, pomaga w tym dołączony do paletki pędzel. Jedyne, co mogę im zarzucić, to to, że się osypują przy nakładaniu. Niestety, ale moje policzki po wykonaniu makijażu to pole bitwy. Widzę jednak, czytając recenzje dużo droższych produktów, że tak bywa, ale nie ma to żadnego odbicia w jakości noszenia i trwałości makijażu. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-LUJhrXzB5qs/V1R8slykuxI/AAAAAAAAAxk/_Yzx_ee3JiQcjAVaq-RI75b3ALOXTDjygCKgB/s1600/WP_20160604_15_06_47_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="127" src="https://4.bp.blogspot.com/-LUJhrXzB5qs/V1R8slykuxI/AAAAAAAAAxk/_Yzx_ee3JiQcjAVaq-RI75b3ALOXTDjygCKgB/s400/WP_20160604_15_06_47_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-WzX5xdqBiWo/V1R8uWJSx-I/AAAAAAAAAxw/8J9g0oPCkDAdsK2_EVEvE0gEo8gAHbKgwCKgB/s1600/WP_20160604_15_08_40_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://2.bp.blogspot.com/-WzX5xdqBiWo/V1R8uWJSx-I/AAAAAAAAAxw/8J9g0oPCkDAdsK2_EVEvE0gEo8gAHbKgwCKgB/s400/WP_20160604_15_08_40_Pro_edited.jpg" width="322" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Co tutaj wiele pisać, ja jestem zachwycona! Piękne, trwałe cienie za przyzwoite pieniądze. To nie jest ostatnia paletka MUR, jaką kupiłam. Może skuszę na jeszcze jedną, zawierającą więcej odcieni ziemi, które ładnie komponują się z moją urodą. Jestem skłonna nawet dodać, że może zupełnie odejdę od cieni marek typowo drogeryjnych marek (wiem, MUR to nie jest profesjonalna linia, ale jednak jakościowo widzę różnicę). Oceniam paletkę na 5+. </div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14901991523001574229noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-4380652044647155026.post-88341632512088334292016-06-06T22:51:00.000+02:002016-06-06T22:51:40.790+02:00Włosowa aktualizacja - Maj + małe wyjąsnienie :)Cześć :)<br />
<div style="text-align: justify;">
Należą się Wam małe wyjaśnienia, ponieważ to już kolejny weekend, kiedy nie pojawia się Niedziela dla Włosów. Ogólnie, blog zrobił się mniej włosowy, nad czym sama ubolewam i w najbliższym czasie postaram się nadrobić zaległości w tym temacie. Dlaczego zrezygnowałam z NdW? Wcale nie zrezygnowałam, ale jest ona ostatnio tak monotonna, że nie ma o czym pisać. Doszłam chyba do momentu, kiedy już dobrze wiem, co służy moim włosom i delektuję się czasem, kiedy nie muszę walczyć o każdy good hair day :) Ale od początku...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Już jakiś czas temu moje włosy doszły do momentu, kiedy niższej porowatości już chyba mieć nie będę. Jest ona wysoka w stronę średniej lub średnia w stronę wysokiej. Nie określę tego tak precyzyjnie, jak potrafią to niektóre Blogerki, ponieważ moje włosy są bardzo kapryśne, jak większość fal i loków szybko potrafią wyschnąć, a wtedy wyglądają jak zniszczone wysokoporówki. Wtedy wystarczy je dobrze nawilżyć. Pielęgnacja moich włosów mocno się usystematyzowała i przestałam walczyć o rzeczy niemożliwe, a skupiłam się na takich, na które mam wpływ. Cotygodniowe wpisy NdW zastąpią comiesięczne Aktualizacje Włosowe, zawierające relację z poprzedniego miesiąca i plany na następny. Postaram się też wzbogacać te posty o włosowe zdjęcia :) Zatem, jak miały się moje włosy w maju?</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Czym myłam włosy?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
Od kilku tygodni jestem wierna metodzie OMO. Włosy myję codziennie. Przestałam kombinować z delikatnymi szamponami, bo po prostu już nie dają rady. Skórę głowy myję mocnym, SLSowym szamponem, a długość maską/odżywką. W maju szampony to Barwa lniana i szampon łagodzący ZIAJA z linii przeciwświądowej. Trzy razy w tygodniu, po treningach myję włosy żelem BIO IQ, którą znalazłam w Joy Boxie KLIK. Muszę użyć go jeszcze kilka razy w domowych warunkach i napisze recenzję. </div>
<div style="text-align: justify;">
Pierwsze i drugie O w codziennej pielęgnacji to zwykle ta sama odżywka. W maju najczęściej sięgałam po Kallosa Blueberry i Omega lub Organic Shop Fig&Almond. Są to produkty typowo emolientowe, które ładnie dociążają włosy. Kiedy myłam głowę na siłowni, nakładałam na minutkę odżywkę Fructis, o której pisałam <a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/04/garnier-fructis-oil-repair-3-moja.html" target="_blank">TUTAJ</a>. </div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Maski i oleje do zadań specjalnych.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
Kiedy włosy potrzebowały protein, dostarczałam ich w masce Kallos Keratin lub dodawałam kroplę hydrolizowanej keratyny do maski w drugim O. Przynajmniej raz w tygodniu nakładałam na noc Cerkogel 30, za co skóra głowy jest mi wdzięczna.<br />
Przyznaję, że w maju zaniedbałam olejowanie. W maju olej wylądował na włosach raptem raz. Był to olej z pestek pszenicy - włosy były po nim miękkie i lśniące. Pogodna nie sprzyjała temu, bo mimo wszystko olej delikatnie migruje na ciało i nie czułam się tak świeżo, jakbym chciała. Dodawałam czasem kilka kropli oleju lnianego do drugiego O oraz zabezpieczałam końcówki olejek kokosowym lub olejkiem Uroda (<a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/05/uroda-oil-repair-kuracja-upiekszajaca.html" target="_blank">KLIK</a>). Niczego także nie suplementowałam. Niestety, włosy zareagowały na te braki w pielęgnacji i stały się bardziej łamliwe. Ze względu na pogodę, nie używałam też praktycznie suszarki - włosy schły naturalnie, kilka razy na dworze. Suszenie ich na wietrze delikatnie je puszy, ale są jakby bardziej miękkie, niż kiedy schną w mieszkaniu.<br />
<span style="font-size: large;">Co planuję na czerwiec?</span><br />
Nadal będę myć włosy metodą OMO, spróbuję jednak dobierać do tego inne maski, żeby zobaczyć, jak się sprawdzają. Jeśli pogoda dopisze, częściej będę sięgać po produkty humektantowe.<br />
Kończą mi się dosłownie wszystkie szampony, więc czekają mnie zakupy. Potrzebuję mocnego zdzieraka, więc padnie pewno na Barwę, ale jeszcze nie wiem, jaką. Ostatnio też czytam wiele dobrego o szamponach YR, więc możliwe, że skusze się na jakiś, a to raczej łagodne produkty.<br />
Przyłożę się też do olejowania, bez względu na pogodę, chcę nakładać olej minimum raz w tygodniu. Muszę dokupić olej, ponieważ ten z wiesiołka w zasadzie zjadłam, a lnianego mam końcówkę.<br />
Koniecznie muszę powrócić także do regularnego picia skrzypu i pokrzywy. Latem piję mniej herbat i ziół, więc kiedy skończyły mi się te ulubione, jakoś po prostu nie uzupełniłam zapasów. Nie minął miesiąc, a moje paznokcie kruszą się jak szalone i nie mogą urosnąć powyżej milimetra.<br />
Myślę tez o przyroście, ponieważ pasemko kontrolne ma aktualnie 29 cm, a mi zależy na zapuszczeniu włosów. Możliwe, że powrócę do wcierki z kozieradki, którą moja skóra ładnie tolerowała, a ilość baby hair po niej była niesamowita :)<br />
Włosy w maju prezentowały się tak (niektóre zdjęcia znacie z ostatnich, majowych NdW):<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-kBSW5axBdbI/V1SI1HQm06I/AAAAAAAAAyU/wcP8lVVpKIkofoSnaHOZ11qSjBmf24AZwCLcB/s1600/3.04.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://3.bp.blogspot.com/-kBSW5axBdbI/V1SI1HQm06I/AAAAAAAAAyU/wcP8lVVpKIkofoSnaHOZ11qSjBmf24AZwCLcB/s400/3.04.jpg" width="233" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-bY8HzXMCwWk/V1SIvEq2omI/AAAAAAAAAyM/keG3VIrroOMqt1sJMpss_303O-C2wODYgCLcB/s1600/PhototasticCollage-2016-05-15-21-03-41.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-bY8HzXMCwWk/V1SIvEq2omI/AAAAAAAAAyM/keG3VIrroOMqt1sJMpss_303O-C2wODYgCLcB/s400/PhototasticCollage-2016-05-15-21-03-41.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-O-n9tL59s5A/V1SI3Gk2B1I/AAAAAAAAAyc/Jon0IVXxQx4Ng-vPbXEnsSv1v1iEs42MgCLcB/s1600/WP_20160501_19_30_35_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://2.bp.blogspot.com/-O-n9tL59s5A/V1SI3Gk2B1I/AAAAAAAAAyc/Jon0IVXxQx4Ng-vPbXEnsSv1v1iEs42MgCLcB/s400/WP_20160501_19_30_35_Pro.jpg" width="225" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-V4sYXRx-WmQ/V1SI3hkukUI/AAAAAAAAAyk/tMdcO6MVpp4TbXZkLz5qfxy3MYIZDsYggCLcB/s1600/WP_20160508_21_48_51_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://3.bp.blogspot.com/-V4sYXRx-WmQ/V1SI3hkukUI/AAAAAAAAAyk/tMdcO6MVpp4TbXZkLz5qfxy3MYIZDsYggCLcB/s400/WP_20160508_21_48_51_Pro.jpg" width="225" /></a></div>
<br />
Tak właśnie wygląda to dzisiaj. Niestety, moje włosy nadal wypadają trochę mocniej, niż bym tego chciała, ale do normy już niewiele brakuje, więc na tym polu też trwa walka. Będę nadal robiła regularne peelingi enzymatyczne i starała się utrzymać spokojną, nawilżoną skórę głowy.<br />
<br />
A jak Wasze plany pielęgnacyjne na czerwiec?</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14901991523001574229noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4380652044647155026.post-51342648339327419612016-06-05T18:04:00.000+02:002016-06-05T18:04:46.811+02:00U.R.O.K. - pudełko od InspiredBy - Open Box!<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-93x_2euhe4s/V1RKqg2NO6I/AAAAAAAAAw8/fJbBObAvz_IbHZqrFi9J02b1wEn5EquYACKgB/s1600/PhototasticCollage-2016-06-03-17-55-43.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://1.bp.blogspot.com/-93x_2euhe4s/V1RKqg2NO6I/AAAAAAAAAw8/fJbBObAvz_IbHZqrFi9J02b1wEn5EquYACKgB/s400/PhototasticCollage-2016-06-03-17-55-43.jpg" width="222" /></a></div>
Cześć!<br />
<div style="text-align: justify;">
Wiecie, że lubię pudełka :) Zarówno te z tajemniczą zawartością, jak i te, gdzie od początku wiemy, co znajdziemy w środku. Beuty boxy są zwykle zakasujące i ciekawe, ale zdarzają się też edycje, które zupełnie do mnie nie trafiają i uważam, że nie są warte swojej ceny. To jednak moja subiektywna opinia, ponieważ rzadko wartość produktów w pudełku jest niższa niż jego cena. Tym razem chcę napisać Wam o boxie, który upiłam tylko dlatego, że otrzymałam bardzo duży rabat na jego zakup i zapłaciłam w zasadzie tylko za przesyłkę. Regularna cena boxa w subskrypcji to 49zł. Pudełko U.R.O.K z InspiredBy zupełnie nie kusiło mnie swoją zawartością, ale za kilka złotych chętnie przetestuję jego zawartość. Co dostałam?</div>
<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />
<a name='more'></a><br /><br />
Na początek karta zawartości:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-MvVREw6UDsM/V1RKuEH6KvI/AAAAAAAAAw8/gYRxri9UlIMNY7RHcfvfV-GmRsIFzp0twCKgB/s1600/WP_20160603_15_47_45_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://3.bp.blogspot.com/-MvVREw6UDsM/V1RKuEH6KvI/AAAAAAAAAw8/gYRxri9UlIMNY7RHcfvfV-GmRsIFzp0twCKgB/s400/WP_20160603_15_47_45_Pro_edited.jpg" width="351" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">AVON</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">LUKSUSOWA SZMINKA LUXE</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-z-Tfq7_HcmA/V1RKvfL8F4I/AAAAAAAAAw8/jYwUk_gin0gMTJp2disENMzoev592A19gCKgB/s1600/WP_20160603_15_48_34_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://1.bp.blogspot.com/-z-Tfq7_HcmA/V1RKvfL8F4I/AAAAAAAAAw8/jYwUk_gin0gMTJp2disENMzoev592A19gCKgB/s400/WP_20160603_15_48_34_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Trafiła mi się pomadka w pięknym, koralowym odcieniu różu. Nie ukrywam, że pewno sama nigdy bym jej nie kupiła, ponieważ już od dawna nie zamawiam niczego z ich katalogów. Pomadka pochodzi z linii, która jest kreowana jest na wyższą półkę, a bez promocji kosztuje 36zł. Przyznam się Wam, że już ją wypróbowałam... i zawiodłam się na niej. Kolor jest przepiękny, ale sam kosmetyk nie zastyga na ustach i nie tworzy ładnej powłoki, a każde dotknięcie dłońmi czy nawet włosami od razu rozmazuje nam pomadkę na całej twarzy. Poza tym, bardzo nierównomiernie się ściera i zostawia grudki w kącikach ust. Jestem na nie, może co jakiś czas pomaluje nią usta, ze względu na cudny odcień.</div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">WONDERMARKET</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">PLANNER TO DO </span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-97A4xjkEjEQ/V1RKyhWkJQI/AAAAAAAAAw8/8ySthoYqdwMRSLJ17qY2UTWvQBWCMS-qwCKgB/s1600/WP_20160603_15_49_32_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="356" src="https://3.bp.blogspot.com/-97A4xjkEjEQ/V1RKyhWkJQI/AAAAAAAAAw8/8ySthoYqdwMRSLJ17qY2UTWvQBWCMS-qwCKgB/s400/WP_20160603_15_49_32_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
No.. notesik :) Ładny, na kredowym papierze. Z ciekawości weszłam na stronę producenta - mają w ofercie ciekawe notesy, m.in. Menu Planner z ładnie przygotowanymi rubryczkami. Według mnie wadą jest brak okładki, ale i tak notesik jest uroczy. </div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">INDOLA</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">PUDER NA OBJĘTOŚĆ </span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-QFdm0NZwCf8/V1RKuc1_cmI/AAAAAAAAAw8/rKLo-VFFsn0P-3mBstmS1fpMIGrLzoMLwCKgB/s1600/WP_20160603_15_48_07_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="275" src="https://2.bp.blogspot.com/-QFdm0NZwCf8/V1RKuc1_cmI/AAAAAAAAAw8/rKLo-VFFsn0P-3mBstmS1fpMIGrLzoMLwCKgB/s400/WP_20160603_15_48_07_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Jako włosomaniaczka nie mogłam odmówić sobie wypróbowania takiego produktu. Jestem bardzo ciekawa, jak się sprawdzi, ale poczekam chyba na trochę chłodniejsze dni. Przy takim upale skóra głowy ma się dość niekomfortowo, szczególnie, kiedy próbuję coś na nią nakładać. Puder ma odbijać włosy od nasady. Obawiam się, że przy aplikacji spuszę sobie włosy, a dodatkowo, kiedy noszę je rozpuszczone, dość często zagarniam je dłonią. To może powodować szybsze przetłuszczanie się skóry głowy. Dodatkowo, puder kosztuje około 40zł za 10g, więc musi okazać się naprawdę dobry, żeby być warty tych pieniędzy. Na pewno napiszę Wam, jak się sprawdzi.</div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">DOVE</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>ŻEL</b></span><b><span style="font-size: large;"> POD PRYSZNIC SŁODKI KREM Z PIWONIA </span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-WtlQAvv3d7k/V1RNZzuZl9I/AAAAAAAAAxA/su-I9r88iYELk1S4nqrByfKvWeS_Z9KoQCLcB/s1600/WP_20160605_17_58_10_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="https://4.bp.blogspot.com/-WtlQAvv3d7k/V1RNZzuZl9I/AAAAAAAAAxA/su-I9r88iYELk1S4nqrByfKvWeS_Z9KoQCLcB/s400/WP_20160605_17_58_10_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Żel bardzo ładnie pachnie, typowo kremowy aromat Dove z delikatną, kwiatową nutą jest bardzo świeży. Nie kupuję żeli pod prysznic tej formy, po prostu Dove ani trochę nie kojarzy mi się ze świadomą pielęgnacją. Jednak chętnie sprawdzę, jak obietnice producenta, mówiące o nawilżeniu ciała, sprawdzą się w praktyce :)</div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">BODETKO</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">HENNA DO BRWI </span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-la0KRonsTLg/V1RK0bLg5KI/AAAAAAAAAw8/6B88q9IVb-k9IxXvbxNmzQuNBGD68961ACKgB/s1600/WP_20160603_15_49_16_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="223" src="https://4.bp.blogspot.com/-la0KRonsTLg/V1RK0bLg5KI/AAAAAAAAAw8/6B88q9IVb-k9IxXvbxNmzQuNBGD68961ACKgB/s400/WP_20160603_15_49_16_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli chodzi o hennę do brwi, jestem totalnym leniem. Jeśli chciałabym codziennie mieć ładnie przyciemnione brwi, powinnam o niej pamietać przynajmniej co tydzień. Jednak używam henny Venita, którą trzeba przygotować przed użyciem - wymieszać dwa składniki. Zwykle po prostu nie chce mi się tego robić. Bodetko to gotowa henna, a opakowanie zawiera aplikator, taki jak błyszczyki do ust. Jej uzycie powinno być wygodne, a ja jestem bardzo ciekawa trwałości przyciemnienia. Z przyjemnością wypróbuję ten produkt. Około 40zł za 6ml to dośc wysoka cena.</div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">SHEFOOT</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">DEZODORANT DO STÓP</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-W_8fUC3Ss5Y/V1RK0JuPCcI/AAAAAAAAAw8/PTfDW3JmBvoUg7f7AwO_CU2upxHxh5sqgCKgB/s1600/WP_20160603_15_49_50_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="345" src="https://1.bp.blogspot.com/-W_8fUC3Ss5Y/V1RK0JuPCcI/AAAAAAAAAw8/PTfDW3JmBvoUg7f7AwO_CU2upxHxh5sqgCKgB/s400/WP_20160603_15_49_50_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Właśnie na lato szukałam takiego produktu. Odświeżający, przeciwbakteryjny i nawilżający. Dezodorant zapowiada się obiecująco. Bardzo ładnie pachnie, a butelka zakończona jest atomizerem. Powinien być wydajny. Jestem ciekawa działania, a jeśli się sprawdzi, to cena około 20zł za opakowanie jest rozsądna.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tak właśnie prezentuje się zawartość pudełka U.R.O.K. Według nie, nie ma rewelacji i cieszę się, że mogłam kupić je korzystając z promocji. Nie będę subskrybować tych pudełek. Co prawda z przyjemnością przetestuję te kosmetyki, a wszystkie produkty oceniam dobrze, to o ewentualnym zakupie kolejnych edycji wolę zdecydować, znając już zawartość. </div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">A jak Wam podoba się pudełeczko U.R.O.K. od InspiredBy?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14901991523001574229noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-4380652044647155026.post-26789054233211727822016-05-31T16:33:00.000+02:002016-05-31T16:33:47.019+02:00Dwa tygodnie z... Tonikiem łagodzącym Cien.Cześć Dziewczyny!<br />
<div style="text-align: justify;">
Już jakiś czas temu zdenkowałam dosłownie wszystko do mycia buzi - wszystkie micele i toniki. Wiedziona wrodzoną ciekawością postanowiłam przetestować niedrogi i łatwo dostępny tonik z dyskontu - Lidla. Wszystkie wiemy, że ten sklep ma w swojej ofercie popularne kosmetyki Cien. Ja je kojarzę z lepkimi, wręcz niewchłanialnymi balsamami do ciała. Nie wiem, czy są one jeszcze w sprzedaży, ale moje doświadczenia są mało ciekawe. Jednak przy zakupach jakiś czas temu, zwróciłam uwagę na dwa toniki. Wersja niebieska nie zainteresowała mnie, ponieważ zawiera alkohol. Natomiast różowy tonik, na pierwszy rzut oka wygląda przyjaźnie i dlatego wylądował w koszyku. Stosuję go od dwóch tygodni i dzisiaj mogę napisać Wam co-nieco na jego temat napisać.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-bNlVtex6Mwo/V02gbFv9k4I/AAAAAAAAAvs/iuOTP8fzG446XCBN20Fx_6NRUMklKR5KQCKgB/s1600/WP_20160528_20_36_43_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://2.bp.blogspot.com/-bNlVtex6Mwo/V02gbFv9k4I/AAAAAAAAAvs/iuOTP8fzG446XCBN20Fx_6NRUMklKR5KQCKgB/s400/WP_20160528_20_36_43_Pro_edited.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tonik aktualnie kupimy w buteleczce, która przypomina opakowania zmywaczy do paznokci z Biedronki - walec z charakterystyczną pompką (jest jedynie większa). Butelka jest przeźroczysta i doskonale widzimy, ile płynu zostało w środku. Sama zawartość jest, jak przystało na tonik, o gęstości wody. Zapachu w zasadzie nie posiada, taki bardzo delikatny, kosmetyczny aromacik, który ulatnia się jeszcze z wacika. Pompka na górze opakowania jest OK, nie zacina się i mam wrażenie, że dzięki niej zużywam mniej produktu - przez co jest on bardziej wydajny. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-3Ii969hWd2w/V02gasxPa3I/AAAAAAAAAvk/Qzbiyo9-v8guN6_jP1-rv9l3TLdDeSQowCKgB/s1600/WP_20160528_20_36_54_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="242" src="https://4.bp.blogspot.com/-3Ii969hWd2w/V02gasxPa3I/AAAAAAAAAvk/Qzbiyo9-v8guN6_jP1-rv9l3TLdDeSQowCKgB/s400/WP_20160528_20_36_54_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Skład ma, jak już napisałam, przyjazny. Nie obawiałam się zapchania, jednak zastanawiałam się, czy dobrze oczyści moją cerę. Prezentuje się tak:</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-O_vZL6uogtE/V02gbNKVpSI/AAAAAAAAAvo/sZbyAyfoBvgtNjkMy5mOHSdHvHcPb8TTQCKgB/s1600/WP_20160528_20_37_48_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="302" src="https://4.bp.blogspot.com/-O_vZL6uogtE/V02gbNKVpSI/AAAAAAAAAvo/sZbyAyfoBvgtNjkMy5mOHSdHvHcPb8TTQCKgB/s400/WP_20160528_20_37_48_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Toniku Cien używałam codziennie rano, często też po wieczornym demakijażu. Żeby dobrze oczyścić skórę zużywałam dwa waciki, po dwie pompki na każdy. Używając jej należy uważać, co jeśli zbyt szybko przyciśniemy do niej wacik, lubi pryskać na boki. Mimo to aplikacja jest przyjemna. Na tak przygotowaną skórę nakładałam już krem, a następnie makijaż. Przez okres dwóch tygodni nie zmieniałam kremu, ani innych elementów pielęgnacji. Więc wszystko, co działo by się niedobrego na mojej buzi, było by "zasługą" toniku. Jakie widzę efekty?</div>
<div style="text-align: justify;">
Mało spektakularne. Oczywiście skóra jest oczyszczona, nie tworzą się nowe zaskórniki ani inne niespodzianki. Jednak bywała bardziej dopieszczona. Co prawda tonik mnie nie podrażnił, ale nie zauważyłam też działania łagodzącego. mimo braku alkoholu formuła jest dość tępa i jeśli skóra była na przykład po mocnym peelingu, wyraźnie czułam, że niczego nie łagodzi :) Po aplikacji nie czuję ściągnięcia skóry, nie zostawia filmu i krem się na nim nie maże, a to duży plus.</div>
<div style="text-align: justify;">
Tonik łagodzący Cien kosztuje mniej niż 5 zł i jest niezłą opcją budżetową, ale mnie na kolana nie powalił. </div>
<div style="text-align: justify;">
Na plus:</div>
<div style="text-align: justify;">
+ cena</div>
<div style="text-align: justify;">
+ pompka</div>
<div style="text-align: justify;">
+ nie zapycha i nie wysusza</div>
<div style="text-align: justify;">
+ dość dobrze oczyszcza</div>
<div style="text-align: justify;">
+ brak uczucia ściągnięcia cery</div>
<div style="text-align: justify;">
+ brak filmu, nie pieni się</div>
<div style="text-align: justify;">
Na minus: </div>
<div style="text-align: justify;">
- słabo łagodzi</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ja widzicie ogólna ocena jest dobra. Nie odradzam jego zakupu, wręcz polecam, jeśli szukacie taniego i wydajnego toniku, który szybko oczyści cerę, ale nie macie jej zbyt wrażliwej. Ja tonik wykorzystam i pewno więcej nie kupię, bo lubię testować produkty do momentu, kiedy nie znajdę ideału - a ten kosmetyk nim nie jest.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Swoją drogą, polecicie mi może łagodny micel, który nie zostawia filmu na cerze? Nie mam pomysłu, w co by tu się zaopatrzyć :)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14901991523001574229noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-4380652044647155026.post-90304769498040397612016-05-29T12:09:00.001+02:002016-05-29T12:09:50.488+02:00Recenzja - Nawilżane Chusteczki Peelingujące BeBeauty - alternatywa dla tubek i saszetek?Cześć Dziewczyny!<br />
<div style="text-align: justify;">
Od kilku miesięcy staram się regularnie, przynajmniej dwa razy w tygodniu wykonywać peeling twarzy. Nie jest łatwym zadaniem pamiętanie os systematyczności, szczególnie przy moim, bardzo nieregularnym, trybie tygodnia. Jednak staram się być konsekwentna, a na efekty nie musiałam długo czekać. W połączeniu z pozostałymi elementami mojej pielęgnacji, o której pisałam <a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/05/moja-pielegnacja-twarzy-czyli-jak.html" target="_blank">TUTAJ</a>, moja cera jest w coraz lepszym stanie. Jeśli chodzi o produkty, którymi wykonuję peeling, nie jestem zbyt wybredna - tak na prawdę wystarczą mi fusy po kawie i odrobina jakiegoś delikatnego żelu. Bardzo lubię też peeling kawowy Body Boom - to już klasyk. Nie ukrywam, że lubię mocne zdzieraki, bo tylko po nich czuję efekt na buzi.</div>
<div style="text-align: justify;">
Całkiem niedawno skończyły mi się chusteczki do demakijażu, więc postanowiłam kupić w Biedronce zestaw z chusteczkami peelingującymi. W pierwszej chwili źle przeczytałam etykietę i myślałam, że to chustki pielęgnujące, ale już drugi rzut oka wyprowadził mnie z błędu. O produkcie do demakijażu jeszcze Wam napiszę, kiedy porządnie je przetestuję (używam ich dość rzadko), ale o tych peelingujących mam już zdanie i zapraszam do dalszego czytania!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-_Yv9g5O-j0k/V0q-rWcf4PI/AAAAAAAAAvE/5VKy6VFs43c9-d6rPJd3uL_0NKBSvQrEgCKgB/s1600/WP_20160528_20_39_23_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://3.bp.blogspot.com/-_Yv9g5O-j0k/V0q-rWcf4PI/AAAAAAAAAvE/5VKy6VFs43c9-d6rPJd3uL_0NKBSvQrEgCKgB/s400/WP_20160528_20_39_23_Pro_edited.jpg" width="368" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-hYqNLZs9bzM/V0q-uek35oI/AAAAAAAAAvM/HYinjsotZ-sO-KVVY6U1BTsQrj-gSoDbQCKgB/s1600/WP_20160528_20_40_10_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="225" src="https://1.bp.blogspot.com/-hYqNLZs9bzM/V0q-uek35oI/AAAAAAAAAvM/HYinjsotZ-sO-KVVY6U1BTsQrj-gSoDbQCKgB/s400/WP_20160528_20_40_10_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W typowym dla tego typu produktu opakowaniu otrzymujemy 10 chusteczek. Cena paczki, razem z chustkami do demakijażu, to około 6zł - nie widziałam tych peelingujących samodzielnie. Paczuszka jest niewielka, łatwo się ją otwiera i bez problemu można wyjąć pojedynczą chustkę. Opakowanie jest trwałe, nie rozrywa się i zawartość jest dość dobrze chroniona - nie wysycha i nie brudzi się. </div>
<div style="text-align: justify;">
Sama chusteczka jest dość duża, wielkości zwykłej chusteczki higienicznej i tylko z jednej strony pokrywają ją szorstkie drobinki. W dłoni wydają się niezbyt twarde, ale na buzi.... Uwierzcie, mają moc! Sam proces ścierania jest dość komfortowy, ale żeby chusteczka nie ześlizgiwała się z dłoni, musiałam podtrzymywać ją między palcami, tak jak widać to na zdjęciu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-v-r26NjLdSI/V0q-uWbl7pI/AAAAAAAAAvQ/yrxzYlXmE0EymKag-_Y9YlXXvhdzXnExQCKgB/s1600/WP_20160529_11_30_53_Pro_edited_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-v-r26NjLdSI/V0q-uWbl7pI/AAAAAAAAAvQ/yrxzYlXmE0EymKag-_Y9YlXXvhdzXnExQCKgB/s320/WP_20160529_11_30_53_Pro_edited_edited.jpg" width="272" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Chusteczki nie są zbyt wilgotne, dla mnie w sam raz. Skład mieszanki, którą są nasączone, również nie pozostawia nic do życzenia. Masując skórę około 1,5 minuty wykonałam dobry, satysfakcjonujący peeling, ale nie podrażniłam przesadnie cery - wiadomo, przy peelingu mechanicznym skóra lekko czerwienieje i może delikatnie mrowić. Produkt też nie zostawia tłustej warstwy i tym bardziej nie zapchał mojej skóry (wykonałam do tej pory cztery peelingi, przez dwa tygodnie).</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-8fQRWnPkFpc/V0q-sdIpo9I/AAAAAAAAAvI/FtZDFWLukfIQq7UkrfGoYit2Jhz8bllbACKgB/s1600/WP_20160528_20_40_54_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" src="https://1.bp.blogspot.com/-8fQRWnPkFpc/V0q-sdIpo9I/AAAAAAAAAvI/FtZDFWLukfIQq7UkrfGoYit2Jhz8bllbACKgB/s400/WP_20160528_20_40_54_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Czy chusteczki BeBeauty na stałe zastąpią płynne/żelowe peelingi w mojej pielęgnacji? Raczej nie, ponieważ mimo wszystko użycie samej chustki nie jest zbyt wygodne. Przytrzymanie jej dłonią wymaga wprawy, żeby precyzyjnie wymasować całą twarz. Z drugiej strony to świetny pomysł na wyjazdy czy ogólnie użycie poza domem - na pewno będą mi towarzyszyć na wakacjach! Na co dzień, w domowych pieleszach pozostaję przy kawie, ponieważ nie dość, że uwielbiam jej zapach, to uważam, że działa na skórę dużo bardziej energetyzująco!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Znacie chusteczki peelingujące BeBeauty? Co o nich sądzicie?</span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14901991523001574229noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4380652044647155026.post-44127567512040806252016-05-28T22:37:00.000+02:002016-05-28T22:37:25.962+02:00Recenzja - Babydream Panthenol Wundschutzcreme (przeciw odparzeniom) - krem-maseczka, czyli mój ideał do zadań specjalnych :)<div style="text-align: justify;">
Cześć!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją troszkę nieoczywistą, Bo co takiego odkrywczego jest w kremie dla dzieci? Zwykle do takich specyfików poodchodzimy z rezerwą - jakoś tak bardziej podejrzliwie, ponieważ wymagania pielęgnacyjne małych dzieci i niemowląt są zupełnie inne, niż dorosłych kobiet. Co prawda wiele z nas uwielbia dziecięce szampony do włosów czy mydła... ale krem? Ja jakiś czas temu okropnie się przeziębiłam - co za tym przyszło, to morderczy katar i podrażnienie skóry spowodowane ciągłym wycieraniem nosa. Szukałam, w związku z tym, odżywczego, nawilżającego kremu, głównie na te okolice... i niewiele mnie obchodziło, jak będę wyglądała z tym na twarzy. Zastanawiałam się, co by tu nowego kupić, ale z racji słabej mobilności, postanowiłam przejrzeć moje zbiory. I tak w moje ręce trafił, dość dawno zapomniany krem Babydream Panthenol Wundschutzcreme (przeciw odparzeniom) - i postanowiłam nałożyć go na buzię. Pisząc ten post odkryłam, że istnieje jeszcze inna wersja tego kremu... Ale o tym w dalszej części posta.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-miyXisszTAg/V0n6NhlCXaI/AAAAAAAAAuo/-tnEbRekBu0sZYsyPiukEy6ETtqfg7ENgCKgB/s1600/WP_20160528_20_38_05_Pro_edited.jpg"><img border="0" height="400" src="https://3.bp.blogspot.com/-miyXisszTAg/V0n6NhlCXaI/AAAAAAAAAuo/-tnEbRekBu0sZYsyPiukEy6ETtqfg7ENgCKgB/s400/WP_20160528_20_38_05_Pro_edited.jpg" width="314" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a name='more'></a><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Krem zamknięty jest w wygodnej tubie, ale nie można kontrolować zużycia. Ja robię to "na wagę" i pewno zdziwię się, kiedy się skończy. Produkt jest gęsty, nie spływa z dłoni i ma delikatny zapach, który utrzymuje się na skórze przez jakiś czas. Nie owijając w bawełnę - krem jest tłusty. Nie da się na nim zrobić makijażu, nawet po godzinie od aplikacji. Właśnie dlatego używam kremu tylko na noc. Ze względu na konsystencję i skład, o którym napisze za chwilę, nie używam go też codziennie. Dla mnie jest on taką formą maseczki nocnej, po peelingu. Raz w tygodniu, najczęściej w weekend, kiedy robię peeling mechaniczny twarzy, nakładam niewielką ilość kremu, delikatnie go wklepując i idę spać. Czytałam też, że dziewczyny nakładają do z powodzeniem codziennie. Rano skóra jest niesamowicie miękka, sprężysta i ukojona. Sam efekt kojący jest najbardziej widoczny zaraz po aplikacji, kiedy podrażniona zdzieraniem buzia praktycznie od razu odczuwa ulgę. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-j68B6JdFU3s/V0n6No-vrrI/AAAAAAAAAuo/CaXzmW1UHi0qv1-TPmBpMvgVu5pX1hgIQCKgB/s1600/WP_20160528_20_38_46_Pro_edited.jpg"><img border="0" height="192" src="https://4.bp.blogspot.com/-j68B6JdFU3s/V0n6No-vrrI/AAAAAAAAAuo/CaXzmW1UHi0qv1-TPmBpMvgVu5pX1hgIQCKgB/s400/WP_20160528_20_38_46_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Poza tym używam kremu na otarcia, odparzenia czy suche łokcie i kolana, gdzie sprawuje się dobrze, ale w tej roli zdecydowanie wolę Sudocrem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Skład kremu jest świetny... generalnie nie ma tu praktycznie nic, co szkodzi (prawie, bo mega wrażliwe cery wszystko może zapchać). Jest natłuszczający, nawilżający i zabezpieczający.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-ol0b28yyYr8/V0n6Mq8N2tI/AAAAAAAAAuc/20oi6mLYRhc8-6lC6SmIl_D1wWYMBkzzgCLcB/s1600/WP_20160528_20_38_22_Pro_edited.jpg"><img border="0" height="146" src="https://1.bp.blogspot.com/-ol0b28yyYr8/V0n6Mq8N2tI/AAAAAAAAAuc/20oi6mLYRhc8-6lC6SmIl_D1wWYMBkzzgCLcB/s400/WP_20160528_20_38_22_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Poprzednia wersja składu kremu Babydream Wundschutzcreme</i></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Siostrzany krem, w wersji bez "panthenol" w nazwie, ma taki skład (zaczerpnęłam z Wizażu):</div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Aqua, Zinc Oxide, Ethylhexyl Stearate, Isopropyl palmitate, Glycerin, Diisostearoyl-3 Dimer, Dilinoleate, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Hydrogenated Vegetable Oil, Panthenol, Tocopherol, Glycerylcaprylate, incstearate</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejność składników jest zupełnie inna (panthenol z początku składu wylądował na jego końcu...), pojawiły się nowe - na przykład gliceryna, która niestety dla wielu dziewczyn dyskwalifikuje ten krem... Pojawił się też tlenek cynku (i to jako pierwszy), który jest filtrem UV, ma również działanie matujące... Tak zastanawiam się, czy ten krem nada się na dzień. Według składu jest bardzo OK, ale wiadomo, praktyka może zweryfikować tą teorię.</div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli macie ten krem w swoich zbiorach, a do tej pory używałyście go jedynie na odparzenia - polecam wypróbować, bo tak łagodnego, odżywczego, natłuszczającego kremu jeszcze nie miałam. Posiadaczki skóry tłustej czy mieszanej też mogą spróbować - w końcu dobrze nawilżona i spokojna cera to klucz do regulacji wydzielania sebum :)</div>
<div style="text-align: justify;">
Za to mam pytanie do Was - czy znacie drugą wersję tego kremu? Chętnie poznam opinię!</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Zastanawiam się nad zakupem, a cena jeszcze bardziej zachęca - to około 6zł, a w promocji nawet poniżej 4zł. Co sądzicie?</span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14901991523001574229noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4380652044647155026.post-39285092855214026922016-05-27T13:53:00.000+02:002016-05-27T13:53:25.260+02:00Shiny Box Majowo Mi - maj 2016 - Open Box!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-IGfEPRkaokY/V0dfZCkL-yI/AAAAAAAAAuU/GdmU_FlPW8oTn-FPBqLzzceJxaEEN_ZRACKgB/s1600/PhototasticCollage-2016-05-26-21-27-59.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://4.bp.blogspot.com/-IGfEPRkaokY/V0dfZCkL-yI/AAAAAAAAAuU/GdmU_FlPW8oTn-FPBqLzzceJxaEEN_ZRACKgB/s400/PhototasticCollage-2016-05-26-21-27-59.jpg" width="222" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Cześć Dziewczyny!</div>
<div style="text-align: justify;">
W środę odebrałam swoje pudełeczko z majowej edycji Shiny Box - Majowo Mi! Oczywiście spieszę podzielić się z Wami moimi wrażeniami, jednak dopiero dzisiaj miałam czas zrobić zdjęcia i napisać porządny post. Bardzo nie chciałabym wypowiadać się negatywnie o Shiny, ale tym razem dali ciała... i zrehabilitowali się dość szybko - i nie chodzi wcale o zawartość pudełka.</div>
<div style="text-align: justify;">
Przede wszystkim w poniedziałek, kiedy to miała odbyć się wysyłka, nie dostałam wiadomości. Napisałam więc wieczorem do Shiny, zapytując co jest nie tak... i dowiedziałam się, że nie mają mojego zamówienia... Szybkie sprawdzenie, kasa pobrana, subskrypcja aktywna... no co jest? Faktycznie, przyznali się do błędu, obiecali pudełko wysłać. I wysłali, więc dostałam je już w środę. Było by mi strasznie przykro, gdybym musiała czekać do poniedziałku... No, ale skoro już jest, to i dla Was garść opinii :) Samo pudełko przyjechało do mnie strasznie pogniecione - zarówno z zewnątrz jak i w środku. Na szczęście nic nie było uszkodzone :)</div>
<div style="text-align: justify;">
Samo pudełko nie zwaliło mnie z nóg... Co prawda mamy tutaj aż 6 pełnowymiarowych produktów, ale czuję pewien niedosyt. Dlaczego? Zapraszam na dalszą część posta!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a>Na początek karta produktów, jakie znajdziemy w środku:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-OHfTiZWd_1k/V0dfdI_3ifI/AAAAAAAAAuU/4laGMUNnCA4lze1NlRxYy6WDOGU39Zj_wCKgB/s1600/WP_20160526_11_36_01_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://1.bp.blogspot.com/-OHfTiZWd_1k/V0dfdI_3ifI/AAAAAAAAAuU/4laGMUNnCA4lze1NlRxYy6WDOGU39Zj_wCKgB/s400/WP_20160526_11_36_01_Pro_edited.jpg" width="317" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
A teraz czas na opinie:</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-L-l0FrK_p4E/V0dfhobuKZI/AAAAAAAAAuE/rlHXl2SPT9YlSmCnN2hqKt5O-A1fahWzQCKgB/s1600/WP_20160526_11_39_20_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="326" src="https://2.bp.blogspot.com/-L-l0FrK_p4E/V0dfhobuKZI/AAAAAAAAAuE/rlHXl2SPT9YlSmCnN2hqKt5O-A1fahWzQCKgB/s400/WP_20160526_11_39_20_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">EFEKTIMA Masło do ciała z serii Miracle</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Cudeńko-miniaturka, o ślicznym zapachu. Jestem ciekawa działania, szczególnie, że ostatnio na nowo odkrywam korzyści płynące z regularnego używania balsamów do ciała. Produkt jest co prawda drogeryjny, ale ciekawy. Mi przypala wersja z masłem shea, oraz olejkami z Omega 3 i6 - moje włosy takie lubią, zobaczymy, czy zaprzyjaźnią się ze skórą :) Z ciekawością przetestuję.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-W_viPkYDfdg/V0dfIPB6HfI/AAAAAAAAAts/V1BlHzNb8GEugwm31qVdwZwCIvZ3SEmFgCLcB/s1600/5.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="40" src="https://3.bp.blogspot.com/-W_viPkYDfdg/V0dfIPB6HfI/AAAAAAAAAts/V1BlHzNb8GEugwm31qVdwZwCIvZ3SEmFgCLcB/s200/5.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">JOANNA Peeling myjący do ciała z truskawką Naturia Body</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Serio? Lubię te peelingi, kończę właśnie też truskawkowy i planowałam zakup innego zapachu... teraz w sumie nie kupię, bo po co mi tyle zapasu? Tani, drogeryjny produkt, którego obecność w pudełku jest mało satysfakcjonująca. Co do samego peelingu, to taki słabiutki zdzierak, ja używam go do rąk co drugi, trzeci dzień. Do ciała jest dla mnie za słaby. Zużyję, ale nie chciałbym więcej widzieć takich rzeczy w pudełkach...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-KQrkf6eP04k/V0dfHpyCd3I/AAAAAAAAAuM/uLvGn19KoGAKITEmQ9oVLJ6mV3UC-TWbwCKgB/s1600/1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="45" src="https://3.bp.blogspot.com/-KQrkf6eP04k/V0dfHpyCd3I/AAAAAAAAAuM/uLvGn19KoGAKITEmQ9oVLJ6mV3UC-TWbwCKgB/s200/1.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-w7Zm8jlGbEg/V0dfb7_PTRI/AAAAAAAAAt0/Ki1z6qjKJv4GV9FCgL37SgMCIhZshqIGwCKgB/s1600/WP_20160526_11_36_52_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="281" src="https://4.bp.blogspot.com/-w7Zm8jlGbEg/V0dfb7_PTRI/AAAAAAAAAt0/Ki1z6qjKJv4GV9FCgL37SgMCIhZshqIGwCKgB/s400/WP_20160526_11_36_52_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><b>OILLAN ACTIVE Bioaktywna emulsja do mycia i kąpieli</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
No i o to chodzi - dla mnie to świetny produkt w pudełku. Znam kosmetyki Oillan, kiedyś Shiny dało w pudełku krem do twarzy (u mnie się nie sprawdził, straszliwie zapchał moją cerę). Tym razem mamy łagodne myjadło, które od razu pobiegłam przetestować. Już teraz Wam napiszę, że do ciała jest średni, ale mycie nim twarzy to czysta poezja! Niebawem pewnie pojawi się dłuższa recenzja, ale tymczasem muszę przyznać, że jestem niesamowicie zadowolona z tej emulsji - sama pewno konsekwentnie omijałabym te produkty w aptekach, a tymczasem mam szansę na odkrycie hitu!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-W_viPkYDfdg/V0dfIPB6HfI/AAAAAAAAAuM/elynxbKxqUYlyMcaHdX5AaqUzyryKA8fgCKgB/s1600/5.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="40" src="https://2.bp.blogspot.com/-W_viPkYDfdg/V0dfIPB6HfI/AAAAAAAAAuM/elynxbKxqUYlyMcaHdX5AaqUzyryKA8fgCKgB/s200/5.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-gdKH9aSsv9U/V0dfdiX38FI/AAAAAAAAAuU/QmSf_LcTxfYdmABRR6SktA1MvtHjy42igCKgB/s1600/WP_20160526_11_37_21_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="281" src="https://4.bp.blogspot.com/-gdKH9aSsv9U/V0dfdiX38FI/AAAAAAAAAuU/QmSf_LcTxfYdmABRR6SktA1MvtHjy42igCKgB/s400/WP_20160526_11_37_21_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><b>DELIA Plastry z woskiem do depilacji ciała</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Nigdy nie miałam dłuższego romansu z plastrami do depilacji... co prawda baawno temu coś tam próbowałam, ale efekty były średnie, ból ogromny i jakoś nie miałam ochoty powtarzać tego eksperymentu. Szczerze nie wiem, co zrobić z tymi plastrami... Może pewnego dnia zbiorę się na odwagę i machnę nimi nogę, czy dwie... ale to będzie wymagało wiele motywacji. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Samą obecność tego produktu w pudełku oceniam średnio. Niby na lato fajnie, niby można przetestować coś nowego... ale Delia? Znowu wieje drogerią i to taką z najbardziej dostępnych... Pewno wielu dziewczynom przypadną do gustu te plastry, ale ja postanawiam zachować ostrożność :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-Ep7rn9D_1IM/V0dfHhcIBwI/AAAAAAAAAuM/aYOUgBWmBqQy0UwQ3m9v-ALJNz0lhjjlQCKgB/s1600/2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="45" src="https://1.bp.blogspot.com/-Ep7rn9D_1IM/V0dfHhcIBwI/AAAAAAAAAuM/aYOUgBWmBqQy0UwQ3m9v-ALJNz0lhjjlQCKgB/s200/2.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-ah4tzylk2Ig/V0dfgaxjPjI/AAAAAAAAAuU/1fcfQkmwJnUQ6vcINkuOqVx_57YbMLQjgCKgB/s1600/WP_20160526_11_38_52_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="https://3.bp.blogspot.com/-ah4tzylk2Ig/V0dfgaxjPjI/AAAAAAAAAuU/1fcfQkmwJnUQ6vcINkuOqVx_57YbMLQjgCKgB/s400/WP_20160526_11_38_52_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<b><span style="font-size: large;">SCHWARZKOPF Maseczka Oil Nutritive- Maseczka głęboko regenerująca włosy.</span></b><br />
<div>
<span style="font-size: large;"><b><br /></b></span></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Ponownie drogeria... I jako włosomaniaczka powinnam skakać z radości na widok maski do włosów, to nie tym razem. Nie lubię Gliss Kura... to takie silikonowe bomby, a ja unikam takich produktów. Zobaczę, jaki efekt da na moich włosach i pewno poszukam dla niej nowego domu. Pewnie bardziej ucieszyłabym się ze sprayu, który mógł znaleźć się w pudełku zamiast tej maski - przynajmniej przetestowałabym produkt z innej, nowej dla mnie nowej linii zastosowań - a tak to w sumie nawet się nie cieszę...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-Ep7rn9D_1IM/V0dfHhcIBwI/AAAAAAAAAuM/aYOUgBWmBqQy0UwQ3m9v-ALJNz0lhjjlQCKgB/s1600/2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="45" src="https://1.bp.blogspot.com/-Ep7rn9D_1IM/V0dfHhcIBwI/AAAAAAAAAuM/aYOUgBWmBqQy0UwQ3m9v-ALJNz0lhjjlQCKgB/s200/2.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-_bbq3UwPwsk/V0dfhyxHceI/AAAAAAAAAuU/o5QTasIreJYt64HTJFFZpz6-fIGCn9_pQCKgB/s1600/WP_20160526_11_40_32_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="252" src="https://2.bp.blogspot.com/-_bbq3UwPwsk/V0dfhyxHceI/AAAAAAAAAuU/o5QTasIreJYt64HTJFFZpz6-fIGCn9_pQCKgB/s400/WP_20160526_11_40_32_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<b><span style="font-size: large;">APN SERIA HYDROVITAL Intensywnie nawilżający krem na dzień</span></b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
O tej marce słyszałam, ale nie miałam okazji jej testować. Co prawda patrząc na skład nie do końca jej ufam, ale nie ma w nim nic takiego, czego mogłabym się bać - przynajmniej na pierwszy rzut oka. Chętnie przetestuję, choć mogłam dostać np. wodę micelarną, z której bym się autentycznie cieszyła. Na plus - mowa marka w pudełku, nie jest to produkt popularny, wyskakujący do nas z każdej reklamy. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-T9_4VcGlKcQ/V0dfH0oB5QI/AAAAAAAAAuU/iGILX9WCb5wddkfJ4ZfiEHiBIDubtNYlQCKgB/s1600/4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="47" src="https://2.bp.blogspot.com/-T9_4VcGlKcQ/V0dfH0oB5QI/AAAAAAAAAuU/iGILX9WCb5wddkfJ4ZfiEHiBIDubtNYlQCKgB/s200/4.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Całe majowe pudełko Shiny Box oceniam średnio, a na pewno gorzej od poprzedniego. Tak na prawdę ciekawość wzbudziła we mnie jedynie emulsja Oillan i masło Efektoima. Krem do twarzy też jest OK, ale reszta produktów jest bardzo słaba... Taki urok beauty boxów, jestem pewna, że wiele z Was lepiej oceniło by to pudełko. Moja opinia o całości Shiny Box Majowo Mi:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-8JwATOST1lQ/V0dfH1TGgSI/AAAAAAAAAuM/LuyaZUSrVOgU9x-pTsZaFwp2WQN5u3LFQCKgB/s1600/3.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="76" src="https://2.bp.blogspot.com/-8JwATOST1lQ/V0dfH1TGgSI/AAAAAAAAAuM/LuyaZUSrVOgU9x-pTsZaFwp2WQN5u3LFQCKgB/s320/3.png" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<br />
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14901991523001574229noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-4380652044647155026.post-21979998673936970552016-05-26T21:35:00.001+02:002016-05-26T21:35:43.739+02:00Shiny Box xoxo! - Kwiecień 2016 - recenzja zbiorcza :)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-dgMrzeIkxsw/V0dO8ALIEjI/AAAAAAAAAtE/pBZeUZ99x_s3uT4Zwe10naxJmN9b9L7KQCLcB/s1600/box_88ad0df9-285x285.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-dgMrzeIkxsw/V0dO8ALIEjI/AAAAAAAAAtE/pBZeUZ99x_s3uT4Zwe10naxJmN9b9L7KQCLcB/s1600/box_88ad0df9-285x285.png" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Cześć!</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Mija już miesiąc od kiedy otrzymałam kwietniowy Shiny Box xoxo! i mam już swoje zdanie o produktach, które się w nim znalazły. Wszystkich używałam choćby przez chwilę, ale większość nie zasługuje, moim zdaniem, na oddzielne recenzje - są po prostu. Ani nie są rewelacyjne, ani nie są bublami - postanowiłam więc napisać o nich kilka słów w zbiorczej recenzji. Po kilka słów dla każdego, moja opinia i spostrzeżenia na temat tych kosmetyków.</div>
</div>
<div>
<br />
<a name='more'></a><br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-BAEcz1J0eSM/V0dO7LudJxI/AAAAAAAAAs8/kBaZaTLL9XUKkm_VpwQN-P0HkdLc3WbYgCKgB/s1600/WP_20160526_11_44_19_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="278" src="https://2.bp.blogspot.com/-BAEcz1J0eSM/V0dO7LudJxI/AAAAAAAAAs8/kBaZaTLL9XUKkm_VpwQN-P0HkdLc3WbYgCKgB/s400/WP_20160526_11_44_19_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
1. Lambre - Odżywka do paznokci "Natural Beauty"</div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Odżywka ładnie połyskuje, szybko zastyga na paznokciach i jest dość trwała. Być może to zasługa transparentnej formuły, ale ubytków na płytce paznokcia nie widać. Za to śmierdzi niemiłosiernie - tak typowo, jak lakier lub zapachowy zmywacz. Nie jest to typowy zapach formaldehydu, ani acetonu. Po prostu śmierdzi, na szczęście po wyschnięciu zapach znika. Malowałam nią zarówno "gołą" płytkę, jak i paznokcie pokryte inną odzywką (np. tą KLIK, żeby choć trochę jej zużyć) - jest OK, nie zauważyłam jednak jakiś fenomenalnych zmian w kondycji paznokci - w żadną stronę. Nie kupię jej, kiedy skończy się moje opakowanie, głównie ze względu na zapach i dostępność. </div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Moja ocena: 3/5</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
2. Vaseline Rosy Lip Balsam do ust z olejkiem różanym i migdałowym</div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Wazelina... w dodatku pachnąca. Zabezpiecza usta, tego odjąć jej nie mogę. Ale To w zasadzie tyle, co robi. Natłuszcza i zabezpiecza. Pewno zimą oceniłabym ją lepiej, ale aktualnie moje usta nie potrzebują nadmiernej ochrony, więc wazelinę używam w domu. Słoiczek jest wygodny, ale mało higieniczny, więc noszenie go w torebce odpada. Smarowałam nią też noc, kiedy miałam ogromny katar i tu sprawiła się fajnie - z resztą jak każda wazelina, przyspieszyła proces gojenia otarć poprzez zabezpieczenie podrażnionych miejsc. Zapach jak najbardziej na plus - inne też pewno są bardzo ładne. Moje opakowanie wystarczy mi pewno na jakiś rok, więc nawet nie myślę, czy kiedyś kupię inną wersję.</div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Moja ocena: 4/5</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-PVFE99HUn7k/V0dO7SJiO1I/AAAAAAAAAtA/eGd03E_MBokN4b2MOHORj0xNc9reNrrtwCKgB/s1600/WP_20160526_11_44_39_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="298" src="https://1.bp.blogspot.com/-PVFE99HUn7k/V0dO7SJiO1I/AAAAAAAAAtA/eGd03E_MBokN4b2MOHORj0xNc9reNrrtwCKgB/s400/WP_20160526_11_44_39_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
3. Pilomax odżywka Wax Express - włosy grube i normalne </div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Odzywka jest świetna - może i mogłabym napisać jej dłuższą recenzję, ale w zasadzie było by to lanie wody. Produkt ma dobrą konsystencję, ładnie pachnie i nie znika we włosach. Stosowany zgodnie z instrukcją (wcierany w skórę głowy i wmasowywany we włosy), odbija kosmyki od nasady i przyjemnie je zmiękcza. Odzywka zawiera proteiny - więc należy używać jej z umiarem. Ja stosuję ją zamiennie z Fructis Oil Repair 3, na siłowni po prysznicu. Wychodzi około 1 raz w tygodniu i to jest dobra częstotliwość - włosy nie zdradzają objawów nadmiaru protein, a są nimi przyjemnie "najedzone". Musze kiedyś wypróbować ja w domowych warunkach i spróbować np. wydobyć skręt po jej użyciu - może wtedy zasłuży na pełną recenzję. Na razie jestem bardzo zadowolona, może kiedyś ja kupie, a na pewno zainteresuje się innymi produktami z tej serii.</div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Moja ocena: 5/5</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-LysfVSGZNm8/V0dO5yILQqI/AAAAAAAAAs4/WXWY1YaE6aUkOxtoTkUFqiaRq8Q5lZ7pgCKgB/s1600/WP_20160526_11_44_52_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="351" src="https://4.bp.blogspot.com/-LysfVSGZNm8/V0dO5yILQqI/AAAAAAAAAs4/WXWY1YaE6aUkOxtoTkUFqiaRq8Q5lZ7pgCKgB/s400/WP_20160526_11_44_52_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
4. Cosmepic cienie do powiek Eye Shadow Quattro</div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Nie jestem czarodziejką make upu, ale... cienie są słabe. Nie są dobrze na pigmentowane, lekko się osypują i bez bazy widać je dwie, max trzy godziny. Z bazą jest lepiej (nadal używam biedronkowej KLIK) - około pięć godzin. Jednak... bardzo je polubiłam. Maja ładne kolory i za pomocą całego zestawu można stworzyć ładny, dzienny makijaż. Są matowe, więc nie rzucają się w oczy, a miło podkreślają oko. Tutaj słaba pigmentacja nie jest taką wadą, a powoduje, że cienie przyjemnie się rozciera. To chyba taka moja amatorska fobia, bo źle pracuje mi się z mega mocnymi cieniami - nie umiem chyba ich blendować, bo zawsze kąt wychodzi mi za ostry. Cieni Cosmepicu jednak pewno nie kupie - na rynku jest masa tej jakości produktów w niższych nawet cenach, więc nie będę szukała specjalnie tych.</div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Moja ocena: 3/5</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
5. Ideepharm - Kremowy opatrunek Podologic Med.</div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Krem do stóp... Ze względu na kurację skarpetkami Marion (KLIK), nie używałam go zbyt często. Kilka aplikacji jednak wystarczyło, żebym oceniła dobrze ten produkt. Stopy są po nim gładkie, skóra nie jest tłusta. Czyli dobrze nawilża, co z resztą widać po składzie. 11zł/100ml to dość średnia cena, ale dla tych, którzy borykają się z przesuszoną skorą stóp po zimie, krem będzie idealny. Jeśli kiedyś trafię na niego w sklepie, a akurat będę szukać kremu do stóp - może go kupię.</div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Moja ocena: 4/5</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
6. Cztery Pory Roku - Skoncentrowane serum do rąk i paznokci /nie załapał się do zdjęć, mam go w pracy :)/</div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Te dziewczyny, które spodziewały się cudów po tym serum, dość mocno się rozczarowały. Nie jest to produkt-cud i nie powoduje nagłej poprawy stanu dłoni. Ale jest dobry - szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy i posiada dość bogaty, odżywczy skład. Opakowanie też jest na plus, taka pompka ułatwia aplikację produktu, przynajmniej na początku. Kiedy kremu jest mniej, dozownik potrafi go "nie łapać", a wstrząsnąć tubką, żeby sprowadzić kosmetyk na właściwe miejsce jest dość trudno - produkt jest dość gęsty. Niemniej serum wydaje się mało wydajne, na swoje dłonie nakładam dwie pompki i niestety na dwóch dziennie się nie kończy. Aplikację muszę kilka razy dziennie powtarzać, także w mojej tubie zostało może 1/3 pojemności. Nie kupie tego kremu, ponieważ cena w stosunku do wydajności jest wysoka, a ja znam kremy równie dobre i lepsze, za mniejsze pieniądze.</div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Moja ocena: 3/5</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-_B9pU333bfg/V0dO8Sz-dLI/AAAAAAAAAtM/tDXL2JqxtZA8cckNsrpgfO9OmkfarHrygCKgB/s1600/WP_20160526_11_45_55_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="351" src="https://2.bp.blogspot.com/-_B9pU333bfg/V0dO8Sz-dLI/AAAAAAAAAtM/tDXL2JqxtZA8cckNsrpgfO9OmkfarHrygCKgB/s400/WP_20160526_11_45_55_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
7. Gesha Collagen Drink</div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Totalnie nie mam zdania, ponieważ po jednej małej buteleczce nie można przecież zaobserwować jakichkolwiek efektów. Jestem w stanie powiedzieć tylko tyle, że drink jest średnio smaczny - ma dość chemiczny smak. Zostawia też posmak w ustach, który nie jest zbyt przyjemny. Na pewno nie kupię go ze względu na walory smakowe, a cena skutecznie zniechęca mnie do zakupu dłużej kuracji, żeby sprawdzić efekty. Początkowo, kiedy znalazłam drink w pudełku, dałam mu pięć gwiazdek, za nietypowy i ciekawy produkt. Teraz myślę, że powodem takiej oceny była niespodzianka, bo w sumie z tego produktu nie mam nic - jedynie przeświadczenie, że na pewno go nie kupię.</div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Moja ocena: 1/5</div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Tak właśnie prezentuje się moja ocena kosmetyków z kwietniowego Shiny Boxa - kiedy ja napisałam, nasunęła mi się jedna refleksja. Pudełko nie było słabe, używam praktycznie wszystkich kosmetyków. Ale... 7/8 produktów nie porwało mnie na tyle, żeby napisać oddzielne recenzje, co nie świadczy dobrze o całym zestawie. Jedynie olejek Uroda (<a href="http://prywatniepublicznie.blogspot.com/2016/05/uroda-oil-repair-kuracja-upiekszajaca.html" target="_blank">KLIK</a>) od razu podbił moje serce. Może pojawi się też recenzja odzywki Pilomax. Tymczasem kosmetyki są fajne, jednak dość przewidywalne. Mam nadzieję, że majowe pudełeczko wywoła we mnie więcej emocji (tych pozytywnych).</div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div>
A Wy chciałybyście wypróbować któryś z tych kosmetyków? </div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14901991523001574229noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4380652044647155026.post-68705177746951155642016-05-21T22:33:00.000+02:002016-05-21T22:33:03.403+02:00Dwa tygodnie z... Białą glinką :)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-a-3vYe6MDNg/V0DFhtIX-hI/AAAAAAAAAso/ZwzRXIktb6gvCyc7GzBAtkPxWWHv1g9lwCKgB/s1600/WP_20160521_21_22_20_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="276" src="https://1.bp.blogspot.com/-a-3vYe6MDNg/V0DFhtIX-hI/AAAAAAAAAso/ZwzRXIktb6gvCyc7GzBAtkPxWWHv1g9lwCKgB/s400/WP_20160521_21_22_20_Pro_edited.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="text-align: start;">Cześć!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
Już jakiś czas temu chodził mi po głowie pewien pomysł, a z początkiem maja postanowiłam wcielić go w życie. W końcu jaka pora roku jest najlepsza, żeby podejmować nowe wyzwania, realizować postanowienia i plany? Oczywiście wiosna! Nie wiem jak Wy, ale wraz z pierwszymi promieniami majowego słońca wstępuje we mnie nowa energia, mam masę pomysłów i dużo motywacji, żeby działać :) W związku z tym, zaraz po długim weekendzie majowym zaczęłam moje testy. Seria, którą chcę stworzyć na moim blogu nie jest może jakąś rewolucją, dla mnie jednak jest ważna. Chcę usystematyzować to, co robię - żeby było w tym więcej ładu. Chcę się kierować tu jedną, ale bardzo ważną zasadą: systematyczność. Jak chyba każda kosmetykoholiczka mam z tym problem, bo nowości jest tak dużo, a ja jedna. Czasem używam produktów, a nie potrafię nic konkretnego o nich powiedzieć. Dlaczego? Bo używam ich nieregularnie, w różnych zestawieniach i tak na prawdę nic o nich nie wiem. Zasadą serii "Dwa tygodnie z..." będzie przede wszystkim regularne testowanie wybranego produktu tak, żebym po tym czasie mogła napisać rzetelną recenzję. Pewnie wielu z Was nie są potrzebne takie postanowienia, a mnie pomogą one być lepszą w tym, co robię. </div>
<div style="text-align: justify;">
Jasne, że wielu kosmetyków nie da się po prostu przetestować w tak krótkim czasie. Nawet po kilku regularnych użyciach nie ma w zasadzie wizualnego efektu, które pojawiają się po często kilku miesiącach. Takich produktów seria nie obejmie w ogóle - pewnie, że będą recenzje, ale nie oparte jedynie na 14 dniach testowania. </div>
<div style="text-align: justify;">
Pierwsze dwa tygodnie z maseczkami z białą glinka mam już za sobą - jest to pierwszy produkt, który używałam regularnie właśnie po to, żeby dzisiaj dokładnie wiedzieć, jak działa na moją skórę. Jesteście ciekawe? Czytajcie dalej :)</div>
<br />
<a name='more'></a><br /><br />
<div style="text-align: center;">
<b>BIAŁA GLINKA</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Biała glinka - (inaczej glinka porcelanowa lub glinka chińska) to najpopularniejsza i najczęściej wykorzystywana odmiana. Jej właściwości ściągające, odżywiające i regenerujące sprawiają, że najlepiej sprawdza się w pielęgnacji cery suchej, delikatnej, wrażliwej lub zmęczonej ze zmarszczkami. Działa również łagodząco i zabliźniająco, dzięki czemu poprawia się koloryt skóry. Biała glinka jest tak łagodna, że stosuje się ją nawet w pudrach dla niemowlaków.</div>
<span style="-webkit-font-smoothing: antialiased !important; border: 0px; font-family: helvl; font-size: 12px; font-stretch: inherit; line-height: 12px; margin: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;"><a href="http://www.poradnikzdrowie.pl/uroda/kosmetyki/glinka-kosmetyczna-rodzaje-wlasciwosci-zastosowanie-glinki-kosmetyczne_37008.html">http://www.poradnikzdrowie.pl/uroda/kosmetyki/glinka-kosmetyczna-rodzaje-wlasciwosci-zastosowanie-glinki-kosmetyczne_37008.html</a></span><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Moja glinka jest akurat z firmy Mokosh, ale na kolejne opakowanie skuszę się jednak tańsze. Proszek ma biały kolor i konsystencję sproszkowanej kredy, nie rozpuszcza się w wodzie, ale przez to, że jest bardzo drobny, tworzy takie błotko, bardzo kremowe i o jednolitej konsystencji. Biała glinka praktycznie nie ma zapachu, ale jeśli weźmiecie głęboki wdech blisko zawartości słoiczka, poczujecie się, jakbyście wąchały właśnie kredę. Zapach wilgotnej glinki też nasuwa mi na myśl mokrą kredę, choć właściwie nie czuję żadnego zapachu. Dobra jest też wydajność proszku, bo przy moim używaniu zniknęło raptem może 1/4 opakowania - a używałam przecież intensywnie :) Kosztuje od około 7zł za 100g, więc cena też jest bardzo przystępna</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-5cWeJtel3VE/V0DFguAB80I/AAAAAAAAAsk/OF4uXHS_-eg_5-R5mNomciOouiEYienTACKgB/s1600/WP_20160521_21_21_06_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://1.bp.blogspot.com/-5cWeJtel3VE/V0DFguAB80I/AAAAAAAAAsk/OF4uXHS_-eg_5-R5mNomciOouiEYienTACKgB/s400/WP_20160521_21_21_06_Pro_edited.jpg" width="387" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Mój przepis na maseczkę: dwie łyżeczki glinki, dwie-trzy łyżeczki wody, cztery-pięć kropli oleju lnianego</i>.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ważne jest, żeby przy pracy z glinką nie używać metalowych narzędzi - może reagować. Maseczka powinna mieć gęstą, gładka konsystencję. Kilka kropel oleju powoduje, że maseczka jest bardziej kremowa i wolniej zastyga. Jednak kiedy dodacie za dużo - nie zastygnie w ogóle i zmycie będzie problemem. Można kombinować z proporcjami, dodawać ekstrakty, zamiast wody doskonale nadają się hydrolaty. Idealna dla mnie konsystencja powstała z powyższych proporcji - błotko jest wystarczająco gęste, nie spływa z twarzy i ładnie się rozprowadza. Ja już dawno dopuściłam sobie nakładanie takich mieszanek palcami - możecie spróbować, ale mi wszystko się rozmazuje, jest nierówno rozprowadzone i po prostu be. Używam zwykłego pędzla do masek z Rossmanna - jest super! Ważne jest też, żeby nie pozwolić maseczce zaschnąć na twarzy. Niżej napiszę o moim patencie na to, żeby tak się nie stało. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak stosowałam maskę?</div>
<div style="text-align: justify;">
W ciągu dwóch tygodni użyłam maskę osiem razy - co dwa dni. Za każdym razem zrobiona była tak samo, a moja skóra tak samo przygotowana. Nie wprowadzałam w międzyczasie nowych kosmetyków ani zabiegów. Peelingi wykonywałam w dzień, kiedy maski nie nakładałam, jak zwykle raz w tygodniu..</div>
<div style="text-align: justify;">
Wieczorem, po starannym demakijażu i osuszeniu skóry, nanosiłam na nią pędzlem dość grubą warstwę maseczki, Omijałam okolice oczu i nie nakładałam jej na usta. Po starannym rozprowadzeniu błotka, myłam pędzel w ciepłej wodzie i takim mokrym omiatałam jeszcze raz skórę. Pokrywałam ją w ten sposób jeszcze dodatkową warstwą wilgoci, która opóźniała schnięcie. Całość trzymałam na twarzy dwadzieścia minut, w międzyczasie psikając co jakiś czas buzię wodą z buteleczki z atomizerem. Taka mgiełka wystarczy, żeby powierzchnia maseczki była cały czas wilgotna. Woda, zarówno ta to przygotowania glinki, oraz ta w buteleczce była po prostu zwykłą, źródlaną wodą, </div>
<div style="text-align: justify;">
Następnie zmywałam wszystko pod bieżącą ciepłą wodą i wykonywałam dalsze kroki pielęgnacji - krem, serum. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-eoUEUnQ1VcQ/V0DFf6OQCAI/AAAAAAAAAsg/Luz2rKUUJz00cNFAPlY8zvLUy5JsKk3uQCKgB/s1600/WP_20160521_21_19_07_Pro_edited.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://3.bp.blogspot.com/-eoUEUnQ1VcQ/V0DFf6OQCAI/AAAAAAAAAsg/Luz2rKUUJz00cNFAPlY8zvLUy5JsKk3uQCKgB/s400/WP_20160521_21_19_07_Pro_edited.jpg" width="223" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Co zaobserwowałam?</div>
<div style="text-align: justify;">
Według mojej oceny wiele właściwości białej glinki spełniły się i u mnie. Z zabiegu na zabieg moja cera stawała się bardziej spokojna, rozjaśniona i ukojona. Nie pojawiły się żadne nowe niespodzianki, a starsze ładnie się zagoiły, Skóra jest bardziej gładka, miękka w dotyku. Nie wiem, czy to nie jest siła sugestii, ale moje dwa widoczne naczynka na lewym policzku wydają się bledsze, bardziej schowane. Po zmyciu glinki skóra była matowa, ale nie ściągnięta czy nieprzyjemnie napięta Kiedy wchłonęła nałożony na nią krem nawilżający - powracał mat (wydaje mi się, że ten efekt narastał, a po samym kremie nigdy nie zaobserwowałam takich rzeczy). </div>
<div style="text-align: justify;">
Ogólny stan skóry się poprawił i dwutygodniowa kuracja kaolinem ładnie uspokoiła moją skórę. To najbardziej wyraźny efekt i to jego postawiłam bym jako jedyny, który wywołany jest przede wszystkim tymi maseczkami. Koloryt może być efektem bardzo subiektywnym, tak jak matowość cery - a brak pryszczy i szybkie gojenie zaskórników to wyraźny efekt maseczek.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mogę polecić porcelanową glinkę każdej z Was, która chciałaby ukoić i uspokoić swoją cerę. oczywiście na trwałe i wyraźne efekty trzeba poczekać, jak w przypadku każdego naturalnego składnika pielęgnacji, ale jeśli zależy Wam na dojściu do ładnej cery naturalnymi metodami - warto wprowadzić glinkę do pielęgnacji. Nie trzeba przecież nakładać kilku maseczek w tygodniu - u mnie kaolin zostanie na stałe i postaram się bardziej regularnie stosować maseczki. Będę używać go solo, dodawać do gotowych maseczek i tworzyć bardziej bogate kompozycje. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Używacie glinek w pielęgnacji twarzy? Jaka jest Wasza ulubiona?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14901991523001574229noreply@blogger.com8