czwartek, 7 kwietnia 2016

Denko I kwartału + powrót do hybryd + pytanie o rozdanie :)

Witam Was cieplutko :)
Za oknem już prawdziwa wiosna (przynajmniej w Poznaniu), a we mnie wstępują nowe siły :) To bardzo fajny czas, żeby zaplanować coś fajnego i na pewno znajdą się siły na realizację tych planów :) Ja na przykład... posprzątałam łazienkę :) Znaczy - przejrzałam kosmetyki i zużyłam resztki, więc to dobry moment na przygotowanie pierwszego denka na blogu! Zwykle nie zużywam tylu produktów, ile widzę ca comiesięcznych denkach innych Blogerek, więc postanowiłam umieszczać swoje co trzy miesiące - będzie akurat. Poza tym robiłam porządek w próbkach i saszetkach, a co z tego wynikło - przeczytacie na końcu :)

denko I kwartal 2016


Co zużyłam od stycznia?

Playboy PLAY IT SEXY, Mel Merio IT'S SUMMER TIME
Playboy PLAY IT SEXY, Mel Merio IT'S SUMMER TIME

Playboy PLAY IT SEXY

Skończyły mi się dwie wody toaletowe, takie drogeryjne. Zapach... na początku mi się podobał, kupiłam go w jakieś promocji za niewielkie pieniądze, ale z czasem zrobił się męczący. Zapach szybko się ulatniał. Widzę wyraźną różnicę w jakości damskich i męskich zapachów tej serii - mój po dwóch, trzech godzinach już zupełnie zwietrzał, a wersja męska Malibu (mojego P.) pachniała dużo dłużej. I nie tylko ja to czułam. Nie kupię więcej tego produktu, na pewno :)

Mel Merio IT'S SUMMER TIME

Drugim zapachem była taka woda toaletowa "dla nastolatek" dostępna chyba tylko w Rossmannie. Jest kilka wersji kwiatowych tej serii, a wybrana przeze mnie jest jednak trochę cięższa i bardziej kobieca. Zapach utrzymywał się kilka godzin i bardzo mi pasował. Jakość jest o niebo lepsza niż wspomnianego Playboya i  może jeszcze kiedyś skuszę się na coś z tej serii.

Biolaven - żel do mycia twarzy, ADIDAS Climacool, ZIAJA pasta stomatologiczna remineralizująca
Biolaven - żel do mycia twarzy, ADIDAS Climacool, ZIAJA pasta stomatologiczna remineralizująca

Biolaven - żel do mycia twarzy

Ten żel dostałam na gwiazdkę, używałam go regularnie, kiedy nie chciało mi się zmywać makijażu w tradycyjny sposób (wacikami). Po prostu myłam nim buzię i cała "tapeta" schodziła. Skóra była dobrze oczyszczona i nie podrażniona, właśnie taka, jaka powinna być po delikatnym myjadle. Bardzo dobrze spełniał swoje zadanie i jeśli kiedyś natknę się na niego w promocyjnej cenie - pewno go kupię.

ADIDAS Climacool

Dezodorant dostałam w grudniowym Shiny Box i mimo, że nie lubię antyperspirantów w sprayu - dałam mu szansę. Niestety, zawiódł na całej linii, nie robił nic, co obiecywał producent. Na pewno go nie kupię.

ZIAJA pasta stomatologiczna remineralizująca

Pasta do zębów to ważny produkt w pielęgnacji, bo od niej (między innymi) zależy zdrowie naszych zębów. Używałam pasty Ziaja bez fluoru, a po wykończeniu tej wersji jestem pewna, że będę kupowała ją regularnie. Jest miętowa, ale nie za ostra i dobrze oczyszcza, oraz faktycznie spowalnia osadzanie się kamienia nazębnego (widzę to przede wszystkim po kolczyku w języku - zwykle oczyszczam go z kamienia raz na miesiąc, a od początku roku musiałam zrobić to dopiero dwa razy). Mój P. też jest na tak, więc będę kupować ta pastę regularnie :)

Maski do włosów Kallos: Placenta i Latte
Maski do włosów Kallos: Placenta i Latte

Maski do włosów Kallos: Placenta i Latte

Obie maski skończyłam na początku roku. Uwielbiam małe słoiczki Kallosów, bo mogę je często zmieniać. Obie były OK, ale bez szału i szczerze nie pamiętam, żebym kiedyś pomyślała o kolejnym opakowaniu którejś z nich. Wolę inne, jak Omega czy Keratin :)

ZIAJA tonik ogórkowy, ZIAJA ULGA płyn micelarny, ZIAJA dwufazowy płyn do demakijażu Liście Zielonej Oliwki, Green Pharmacy balsam do włosów Pokrzywa Zwyczajna
ZIAJA tonik ogórkowy, ZIAJA ULGA płyn micelarny, ZIAJA dwufazowy płyn do demakijażu Liście Zielonej Oliwki, Green Pharmacy balsam do włosów Pokrzywa Zwyczajna

ZIAJA tonik ogórkowy

Taki sobie tonik, który ani mi nie zaszkodził, ani specjalnie nie pomógł. Podrażniał oczy i delikatnie cerę, ale bez przesady. Nie mam nic więcej do napisania o nim, więc raczej nie kupię go ponownie (chyba, że zapomnę toniku na wakacjach i w sklepie będzie tylko on, wtedy się zastanowię.

ZIAJA ULGA płyn micelarny

Mój absolutny faworyt wśród miceli. Testuję różne i zużywam zapasy, ale kupię go na pewno! Jest delikatny, dobrze oczyszcza i koi skórę, zamiast ją podrażniać. Co prawda nie zmywa dobrze makijażu oczu, ale ja nie stawiam przed nim takiego zadania. Z resztą twarzy radzi sobie doskonale, skóra jest gładka i nie ma mowy o napięciu.

ZIAJA dwufazowy płyn do demakijażu Liście Zielonej Oliwki

Podobnie jak klasyczna, niebieska dwufazówka Ziaja jest dobry. Od kilku tygodni zużywam znacznie mniej produktów do demakijażu, ponieważ używam w tym celu Glov, o którym pisałam TUTAJ, ale płyn zasze muszę mieć w szafce - i zawsze jest to ten, albo niebieski płyn Ziaja :)

Green Pharmacy balsam do włosów Pokrzywa Zwyczajna

Fajny balsam do włosów, dobrze emulguje oleje i nie powoduje puchu czy przesuszenia. Czasem wzbogacam go kilkoma kroplami oleju i mam całkiem niezłą maskę emolientową. Pewno jeszcze kiedyś wyląduje w koszyku

Babydream szampon, Isana oliwka pod prysznic, Isana Odżywka Ansatz&Spitzen
Babydream szampon, Isana oliwka pod prysznic, Isana Odżywka Ansatz&Spitzen

Babydream szampon

Kultowy szampon Włosomaniaczek - ale u mnie była to ostatnia butelka. Mam jeszcze wersję przeciw plątaniu włosów (z lewkiem) i tą pewno jeszcze kupię, ale tutaj ostatnie pół butelki służyło do mycia pędzli... Zmęczyłam się tym, w jakim stanie były włosy po użyciu tego szamponu... tępe, splątane i matowe. Tylko dobra maska mogła uratować sytuację, a aktualnie ma on całkiem niezłą konkurencję w postaci wspomnianej, nowej wersji lub testowanego przeze mnie ostatnio płynu do higieny intymnej Intimea (z Biedronki).

Isana oliwka pod prysznic

Ma lekką formułę i pieni się na kremowo, delikatnie. Przyjemnie myje ciało, ale trzeba uważać, żeby nie wyrżnąć się pod prysznicem, bo zostawia śliski osad. Skóra za to nie jest tłusta, a ładnie nawilżona i elastyczna. Kupię go ponownie, ale muszę odpocząć od zapachu, który z czasem zrobił się męczący. Jest taki typowo olejowy, lekko słodki. Na pewno skuszę się, jeśli w Rossmannie wprowadzą inne wersje zapachowe :)

Isana Odżywka Ansatz&Spitzen

Kupiłam ją kiedyś, kiedy szukałam taniej odżywki nawilżającej. Nie zawiodłam się, mimo śmiesznej ceny (zapłaciłam 2.99zł), spełniała swoje zadanie. Dodawałam też do niej oleje i była bardzo dobra. Lubię mieć w szafce odżywkę do włosów, której zużycia mi nie żal ze względu na cenę, a do tego działa fajnie i dobrze się ją tuninguje :) Dlatego na pewno jeszcze ją kupię :)


Wyszło całkiem spore denko :) Ale jednak jak na trzy miesiące nie nadal nie jest imponujące :) Znacie te produkty, lubicie je?

Na (prawie) koniec jeszcze pochwalę się nowymi hybrydami, wykonanymi samodzielnie :) Zestaw mam od września, ale na kilka miesięcy obraziłam się na nie, bo zupełnie nie chciały się trzymać. Obwiniam o to hormony i tłustą płytkę paznokcia. Prze te kilka miesięcy (od grudnia w zasadzie) nie miałam na paznokciach nic, jedynie smarowałam olejkami i olejkiem 8w1 Eveline. Moje szpony są już mocne i zdrowe, więc skusiłam się na manicure, w kolorze Nude Brige Rose (057) Semilac. Uwielbiam ten odcień, jest naturalny i pasuje do wszystkiego, stanowi eleganckie wykończenie dłoni. Nie noszę długich paznokci, więc takie nudziaki wyglądają bardzo dobrze :)

Manicure hybrydowy Semilac


I na koniec pytanie do Was :) Robiąc porządek w saszetkach i próbkach znalazłam wiele takich, których już po prostu nie zużyję - z różnych powodów. Niektóre już próbowałam i albo mam (miałam) pełne wersje, lub ich nie kupię (uczulenia). Inne poszły w odstawkę, bo znalazłam dobre produkty innych marek. Tak czy inaczej jest tego dużo i postanowiłam to rozdać. I tu pytanie do Was, jakie rozdanie wolicie: jeden duży zestaw, który wygra jedna osoba, czy trzy mniejsze, dla trzech różnych osób? Jak wolicie?

16 komentarzy:

  1. U mnie też czuć wiosnę :D A i denko całkiem ciekawe ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Od dawna ciekawi mnie ten olejek pod prysznic, ale notorycznie zapominam go kupić. No i już widzę siebie jak się wyrżnę przez ten śliski osad xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D Trzeba uważać. Ja zaopatrzę się w niego, kiedy będzie jakaś promocja :)

      Usuń
  3. Wiosna już na całego;) Fajne kosmetyki, a odżywek z Isany nie używałam, a za taką cenę to bym się skusiła;) Paznokcie śliczne, też lubię takie kolorki;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Isana to taki tani uzupełniacz pielęgnacji, czasem po prostu nie chcę nakładać nic "bogatego" na włosy, ale zostawić je bez niczego też się nie godzi :)

      Usuń
  4. Niektóre produkty znam i lubię. Boskie paznokcie :D Chyba wersja dla 3 osób jest lepsza bo więcej osób może wygrać :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ogromne denko i śliczne paznokcie.:) Chyba lepiej jak wygrają 3 osoby (więcej radości :D);)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie bym ponosiła takie hybrydy ;) A z denka nic nie znam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam zaledwie kilka produktów z tego denka :)
    3 mniejsze nagrody ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nic z tych produktów jeszcze nei stosowałam, ale mam już w zapasach maskę z Kallosa Latte. Oby mi się spodobała :3

    Myślę, że lepszą opcją są 3 nagrody niż 1 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Latte akurat nie jest w "top 5", dużo lepiej spisał się Keratin czy choćby Milk :)

      Usuń
  9. Też wolę te małe wersje masek Kallos :) 7pore denko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne denko, jakoś Kallosów jeszcze nie miałam, nie wiem jakim cudem ;)) I nie wiem jak ja to robię że dużo zużywam przez miesiąc a Ty przez 3 ;)) Kolor lakieru bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Spore denko, świetny kolorek :)

    OdpowiedzUsuń