czwartek, 31 marca 2016

Moje ulubione włosowe blogi!

Zainspirowana Anwen, postanowiłam stworzyć swoją listę blogów włosowych :) W sumie to fajne zestawienie, bo czytam wiele takich blogów, ale jest kilka, których zniknięcie wywołało by mój smutek.
No to.. zaczynamy!

środa, 30 marca 2016

Glov Hydro Demaquillage - Shiny Box marzec 2016 - recenzja!

Glov Hydro DemaquillageTaki śmieszny gadżet znalazłam w marcowym Shiny Box. W sumie śmiałam się z palucha, który ma usunąć makijaż samą wodą. W końcu nie mam z tym problemu - moja niezastąpiona dwufazówka Ziaja i micel zawsze dają radę. Nie wierzyłam, że zwykła woda da radę zmyć to, z czym wacik nasączony płynem potrzebował chwili, żeby rozpuścić choćby tusz do rzęs. Poza tym, zamiast pełnowymiarówki dostałyśmy produkt, który mieści się na palcu...  Co paluch z magicznej tkaniny dał radę to zrobić?

 

wtorek, 29 marca 2016

Niedziela dla Włosów (13) - Spawdzona pielęgnacja.

Witajcie!
Niedziela dla Włosów
W związku ze Wielkanocą wpis pojawia się dzisiaj - z opóźnieniem, ale NdW odbyła się w sobotę :) Postanowiłam odżywić moje włosy sprawdzoną metodą, żeby nie ryzykować jakiś nieprzewidzianych reakcji z ich strony - nadal nie chcą się układać tak, jak ja bym tego chciała i niestety chyba muszę się do tego przyzwyczaić. Co zafundowałam moim włk), na środku głowy. osom tym razem?



piątek, 25 marca 2016

Shiny Box marzec 2016 - OpenBox!


Witajcie!
No i dojechało! Z opóźnieniem, jak zawsze ostatnio. Szkoda, bo to jest to ogromny minus przy takich akcjach. Tak czy inaczej pudełko dotarło do mnie dzisiaj około południa. Oczywiście przy otwieraniu upuściłam jedna buteleczkę i obłupałam kawałek zamknięcia, ale nadal działa i poza ujmą estetyczną - nic mu nie jest. A co znalazłam w pudełku i co o tym sądzę? Zapraszam na pierwszy wpis z serii BeautyBox Open :) 

Shiny Box marzec 2016

czwartek, 24 marca 2016

Recenzja - Szampon Perfect Me by JF Malcolm - Naturals Oils Repair


recenzjaSzybki post, ale jakże ostatnio same takie mi się zdążają.
Praktycznie nie używam szamponów marek drogeryjnych, w zasadzie wyłączając Babydream i Barwę od lat nie miałam żadnego  Gliss Kur, Schaumy czy innego Nivea. Kiedyś tylko szampony apteczne, teraz wspomniana Barwa lub mydło Sesa. Na liście, która chcę przetestować jest na przykad mydło cedrowe Bani Agafii, ale nie ma żadnego szamponu z drogerii. ShinyBox uszczęśliwił mnie w lutym takim szamponem, w dodatku z serii wręcz dyskontowej. Przypadł mi szampon Perfect Me by JF Malcolm oraz trzy saszetki maseczek do włosów. Moja wersja szamponu to NATURAL OILS REPAIR. Pomyślałam, a niech to, czyli chyba muszę wypróbować te myjadła. I chcąc, nie chcąc testowałam szampon. Przez tydzień. Dlaczego tylko tyle? 

poniedziałek, 21 marca 2016

Wyniki rozdania!!!

Witajcie!

Jak wczoraj obiecałam, dzisiaj przychodzę do Was z wynikami rozdania :) Znam je już od wczorajszego wieczora, więc dzisiaj już nie będę trzymała Was dłużej w niepewności :)

Głosy liczyłam w następujący sposób: Każda z Was, która spełniła warunki rozdania otrzymała odpowiednią liczbę głosów. Uzupełniałam tabelkę w kolejności dodawania komentarzy pojedynczymi głosami, a następnie po kolei przyznając kolejne głosy za dodatkowe warunki :) Dlatego dwa losy tej samej osoby nie były obok siebie :) Następnie wypełniłam formularz do losowania (http://www.losowe.pl/) i....


wygrana jedzie do....

zaczarowanaa
 


GRATULUJĘ!!!

Na maila z adresem od Zwyciężczyni czekam do czwartku :) Jeśli go nie otrzymam, piątek ponowię losowanie.
 
 

niedziela, 20 marca 2016

Niedziela dla włosó (12) - Maska z dziegciem i półprodukty.

Witajcie!

niedziela dla włosów
Dzisiaj znów szybka niedziela, ale cieszę się niezmiernie, że mobilizuję się choć raz w tygodniu, żeby ten dzień poświęcić pielęgnacji. W tygodniu zwyczajnie nie mam czasu, a bez tego wyglądałabym jak miotła... Teraz nie jest wiele lepiej, ale o tym za chwilę.





czwartek, 17 marca 2016

Zakupowa chwila słabości - Ava, Maybelline i Eveline :)

Witajcie!
Dzisiaj zaglądam tutaj z opisem (spowiedzią...) małych zakupów. Muszę się Wam przyznać, że około połowy lutego nałożyłam na siebie zakaz zakupowy. Znaczy nie taki całkowity, mogę uzupełniać zapasy :) I jestem konsekwentna jak nigdy :) No ale dzisiaj wpadłam do Hebe, po płyn do demakijażu (od trzech dni zmywałam się oliwką i to nie był dobry pomysł - strasznie ciężko schodzi tusz do rzęs), więc zakup jak najbardziej uzasadniony :) I tak zaczęłam krążyć między tymi regałami... Oczywiście nagle przypomniałam sobie, że kilka rzeczy "potrzebuję". Kupiłam niewiele, ale jestem zachwycona moim "małym grzechem na detoksie" :)


środa, 16 marca 2016

Recenzja - Green Pharmacy, Odżywczy krem do twarzy anti - aging `Żurawina`

Witajcie!
recenzja
Dzisiaj o kremie. Wstrętnym, kremidle, którego normalnie pewno bym ne kupiła. Dlaczego? Bo parafina. Mimo, że moja cera nie jest przesadnie wrażliwa, staram się unikać tak dosadnie komedogennych składników. Ale krem dostałam, i postanowiłam dać mu szansę. Jest u mnie od ponad pół roku i codziennie (prawie :) wieczorem nakładam go na twarz. Jakie są moje wrażenia?

wtorek, 15 marca 2016

Test kremów do rąk - czego używam, jak się sprawdzają?

Krem do rąk ochronny z ekstraktem z bawełny.

WSKAZANIA
intensywna ochrona skóry rąk:
narażonych na częsty kontakt z detergentami
wrażliwych na wiatr, mróz, zmiany temperatury

DZIAŁANIE
• wzmacnia funkcje ochronne naskórka
• wygładza i uelastycznia skórę dłoni
• likwiduje uczucie szorstkości - See more at: http://ziaja.com/kosmetyki/1840,krem-do-rak-ochronny-z-ekstraktem-z-bawelny#sthash.jC2UOb7C.dpuf
Krem do rąk ochronny z ekstraktem z bawełny.

WSKAZANIA
intensywna ochrona skóry rąk:
narażonych na częsty kontakt z detergentami
wrażliwych na wiatr, mróz, zmiany temperatury

DZIAŁANIE
• wzmacnia funkcje ochronne naskórka
• wygładza i uelastycznia skórę dłoni
• likwiduje uczucie szorstkości - See more at: http://ziaja.com/kosmetyki/1840,krem-do-rak-ochronny-z-ekstraktem-z-bawelny#sthash.jC2UOb7C.dpuf
Witajcie! 
Dzisiaj opowiem Wam o sześciu kremach do rąk, których używam, o tym, co o nich sądzę i jak ma się to do tego, co obiecuje producent. Mam małego fioła na punkcie kremów do rąk, lubię, kiedy są lekkie, działają nie tylko doraźnie i ładnie pachną. Mam kilka tubek: w torebce, w pracy, a na nocnym stoliku i w łazience. Nie, nie mam ekstremalnie przesuszonych dłoni, ale niestety nie lubię rękawiczek ochronnych (takich lateksowych czy innych) i moja skóra na przykład po zmywaniu naczyń woła o pomoc. Jedno, czego nie znoszę to uczucie napiętej, podrażnionej skóry dłoni, jak pewnie większość z Was :) Dlatego kremy są moim must have w pielęgnacji, a że mam małego bzika na tym punkcie, więc mam ich sporo :) Czego aktualnie używam? Przeczytacie niżej :)

test kremów do rąk


poniedziałek, 14 marca 2016

Niedziela dla Włosów (12) - nawilżanie (WIT.E i gliceryna)

Witajcie!
Niedziela dla Włosów
Niestety moje dni nadal pędzą, nie mam na nic czasu, a kiedy go znajdę, po prostu odsypiam... Jednak postanowiłam sobie, że choćby nie wiem co, w niedzielę muszę urządzić sobie małe spa... dla zdrowia też psychicznego. To męczące, że w tygodniu nie mam czasu porządnie os siebie zadbać. I w ten sposób odkryłam największą korzyść z serii NdW - zmusiła mnie ona do działania. Niekoniecznie chodzi o publikację moich poczynań, tylko taki mus w głowie - powinnam! I w ten sposób zafundowałam sobie minimalną, ale treściwą pielęgnację, między innymi włosów. 

środa, 9 marca 2016

Recenzja - Wygładzająca baza pod makijaż BeBeauty (Biedronka)

Witajcie!

Dzisiaj postanowiłam zrecenzować kosmetyk, który jakiś czas temu został doszczętnie zjechany w Blogosferze - nie byłabym sobą, gdybym sama go nie wypróbowała :) Na Wygładzającą bazę pod makijaż BeBeauty trafiłam zupełnie przypadkiem, nie szukałam takiego produktu. Jakiś czas temu Biedronka wprowadziła do stałego asortymentu stand Bell, ale również kosmetyki własnej marki, produkowane przez tą firmę. Nigdy nie byłam fanką Bell, produkty te kojarzyły mi się z tanimi szminkami w niezbyt modnych kolorach. Jednak bazę kupiłam, z ciekawości. Jak się sprawdza?

poniedziałek, 7 marca 2016

Podsumowanie - styczeń i lutu + plany :)


Witajcie!
Lepiej późno niż wcale - więc dzisiaj przychodzę do Was z podsumowaniem pielęgnacji moich włosów. Będzie ono zawierało przede wszystkim relację z pielęgnacji indyjskim olejkiem i mydełkiem, ale nie tylko :) W moich planach pielęgnacyjnych zwykle wieje nudą, bo w zasadzie stosuję coś niby kosmetyczny minimalizm, choć trafniejszym określeniem byłby raczej racjonalizm :) jeśli chcecie się dowiedzieć, jak wyglądały ostatnie miesiące u mnie, zapraszam do dalszej części wpisu :)

niedziela, 6 marca 2016

Niedziela dla Włosów (11) - Siemię lniane, Wit.E i Kallos Omega

Witajcie!
Luty minął, rozpędza się marzec. Szybko ten rok leci, zdecydowanie za szybko. Ostatnio nie mam na nic czasu, a tym bardziej na przyjemności, takie jak tworzenie nowych wpisów. Bardzo chcę to zmienić i mam nadzieję że bliżej Wielkiej Nocy trochę się u mnie rozluźni. Tymczasem staram się choć raz w tygodniu zapewnić mojemu ciału i przede wszystkim włosom maksymalne spa.
A moje włosy są ostatnio strasznie kapryśne. Zbyt dramatycznie reagują na wiele zabiegów, więc większość czasu chodzę w koczkach i kucykach. Jak dzisiaj wyglądała moje pielęgnacja? 

wtorek, 1 marca 2016

Moje małe, wielkie hity! Eveline i Efektima :)

Witajcie!
Dzisiaj szybki wpis, bo czas mnie goni (doba jest zbyt krótka!), a bardzo chcę się z Wami podzielić moimi małymi odkryciami :) Pewno Ameryki nie odkryję, ale produkty, które chcę Wam przedstawić są moimi hitami :) Nie będzie to recenzja, nawet mini-recenzja. To taki wpis z serii: "Hej, zobaczcie, jakie fajne!" :)

Po pierwsze:

Eveline, Argan Elixir, Olejek do regeneracji skórek i paznokci 8 w 1

Eveline, Argan Elixir, Olejek do regeneracji skórek i paznokci 8 w 1
Olejek jak olejek. Skład ma średni - tytułowy olejek arganowy jest na szarym końcu składu.
Skład: Mineral Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Octyldodecanol, Silica Dimethyl Siuylate, Parfum, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Phenoxyethanol, Methylparaben, Butylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, PEG-8 / Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Argania Spimosa Karnel Oil, Linalool.

Ale! Uwierzcie, używałam wiele tego typu produktów. Odkąd pamiętam, miałam problem ze skórkami. Strzępiły się, zadzierały i nie wyglądały ładnie. Ten olejek to zmienił. Wsmarowuję go w skórki raz, dwa razy dziennie. Czasem zapominam. A efekt jest świetny. Skórki są miękkie, nie zadzierają się i wyglądają dobrze. Mam też "bliźniaczkę" tego olejku, która była w zestawie z odżywką 8in1. Wydaje mi się, że ma podobny skład, choć na opakowaniu go nie było (albo nie pamiętam :). Obydwa olejki działają bosko!

Po drugie:

Maseczka oczyszczająca Claryfing Mask (Efektima) 

Maseczka oczyszczająca Claryfing Mask (Efektima)Maseczka oczyszczająca Claryfing Mask (Efektima)Maseczka w saszetce :) Tu również nie ma zabójczego składu. Na drugim miejscu (zaraz za wodą) jest biała glinka (kaolin), którą uwielbiam! Dalej alkohol (brrr... aż go czuć przy nakładaniu maski), który rozgrzewa skórę i pomaga wnikać składnikom aktywnym. 
 
Nie będę się rozpisywać. Maska jest dobra. Nie wysusza, ładnie reguluje wydzielanie sebum, nawet na kilka dni. Używam jej raz na około dwa tygodnie i zawsze jestem zachwycona. Skóra jest ładnie zmatowiona, lepiej przyjmuje nawilżenie. Wolę nawet tą gotową maseczkę od samodzielnego mieszania białej glinki z olejem i wodą. Serdecznie polecam :)





A Wy znacie takie przeciętniaki, które u Was okazały się hitami?



PS bardzo fajne rozdanie u Moniki --->>> KLIK