niedziela, 24 kwietnia 2016

Shiny Box Spring xoxo! - kwiecień 2016 - Open Box!

Cześć Dziewczyny!

No i dotarło do mnie pudełeczko :) Już w piątek, ale skłamałabym, gdybym napisała, że nie wiedziałam, co w nim będzie. Ze względu na to, że Shiny Box nie realizuje ostatnio przesyłek na jeden termin, zdążyłam już podejrzeć co tam się kryje u innych użytkowniczek… Czyli z niespodzianki nici, jednak co innego wywołano uśmiech na mojej twarzy :) Dzisiaj, ze względu na katar i ogólne osłabienie, niestety Niedziela dla Włosów się nie odbędzie... jednak zdrowie najważniejsze, a siedzenie kilkadziesiąt minut z mokrą głową to nie jest coś, co przysłuży się pozytywnie moim zatokom... Więc przychodzę do Was z wpisem Open Box! Jesteście ciekawe, jakie produkty przyszły do mnie w kwietniowym Shiny Box i co o nich sądzę?


Pudełeczko jest wyjątkowo… bogate :) Dawno przesyłka nie była tak wypchana, a ilość pełnowymiarowych produktów jest godna pochwały. Z resztą nie tylko ilość, bo w końcu nie tylko ona się liczy :)
W ramach pewnego usprawnienia postanowiłam oceniać zawartość popularnymi gwiazdkami. Ich ilość odpowiada mojemu zadowoleniu z tego, że dany produkt znalazłam w pudełku, ale będę brała także pod uwagę ogólną kategorię, w której elementem oceny będzie to, czy obecność kosmetyku w Shiny Box jest pożądana :) Tak więc od 0 do 5 gwiazdek ocenia każdy produkt, u całe pudełko :) Mam nadzieję, że taka ocena Wam się spodoba :)


Bardzo przepraszam za jakość zdjęć, coś przedobrzyłam i nie umiem tego cofnąć, a na robienie nowych fotek nie mam siły :(



Na początek karta informacyjna, w której niestety są błędy...




Lambre - Odżywka do paznokci "Natural Beauty"


Mogłam trafić na wersję odbudowującą lub nawilżającą. Wolałabym tą drugą, ale jak zwykle w takich sytuacjach bywa, trafiłam pierwszą. Nic nie szkodzi, chętnie wypróbuję coś nowego. Moja ukochana Eveline 8w1 poszła w odstawkę, ponieważ nie robi już z moimi paznokciami zupełnie nic, a boję się, że może mi zaszkodzić… tak wiec nowa odżywka do paznokci jak najbardziej na plus :) Niestety jej pierwszą, zauważoną przeze mnie wadą jest okropny zapach… No cuchnie nieziemsko i do tego bardzo długo. Zobaczymy :)

Cosmepic cienie do powiek Eye Shadow Quattro

Lubię kolorówkę w pudełkach :) Wiem, że nie wszyscy przepadają za takim rozwiązaniem, ponieważ to jednak jest dużo bardziej indywidualna kwestia niż krem do rąk czy stóp. Ja natomiast lubię i kropka. Z miksu kolorów przypadły mi nudziaki, brązy i jaśniutki odcień różu. Nie jest to rewolucja w mojej gamie kolorystycznej, ale chętnie wypróbuję jakość i komfort używania tych cieni. Są one z niskiego segmentu cenowego, więc jeśli mi się spodobają, może kiedyś skuszę się na inne odcienie :) Ważną cechą, która jest warta podkreślenia na początku i rzuciła mi się w oczy to dość słaba pigmentacja cieni. Nie nazwę tego wadą, bo czasem lubię takie właśnie przeźroczyste kosmetyki kolorowe, dające delikatny cień koloru. O ile są trwałe, oczywiście :) tak czy inaczej - nowa (dla mnie:) marka kolorówki na duży plus :)

Pilomax odżywka Wax Express - włosy grube i normalne 

Na Pilomxa przyczajam się już od jakiegoś czasu, ale raczej na maski, niż odżywki. Ta, którą znalazłam u pudełku, przenaczona jest do włosów zniszczonych i zawiera m.in. proteiny, więc będę musiała używać jej z rozmysłem. Czy uważam, że jest to fajny produkt w pudełku? I tak i nie :) Moja subiektywna natura testerki i włosomaniaczki cieszy się jak dziecko, bo oto mam nową, ciekawą odżywkę do włosów. Dodam też, że szukam takich ekspresowych produktów, które pozwolą mi zająć się włosami"na szybko" np. po treningu. Jednak obiektywnie, jest to popularna marka z aptecznej drogerii i nie wiem, czy dziewczyny, które nie mają bzika na punkcie włosów ucieszą się z kolejnego produktu do ich pielęgnacji w kolejnym z rzędu pudełku. Dla jednak mnie 5 :) 


Cztery Pory Roku - Skoncentrowane serum do rąk i paznokci 

Kolejny krem do rąk w Shiny Box, jednak nie jest to produkt ciekawej, zagranicznej lub nieznanej firmy. To krem marki, którą możemy kupić w promocyjnej cenie niejednokrotnie w okolicach 6zł. Więc, krem jak krem, zuzyje go na pewno, ale jako maniaczka tego typu produktów i tak daję maksymalnie tróję za jego obecność w pudełku. Sytuację znacznie ratuje fakt, że opakowanie jest bardzo pomysłowo i higienicznie zakończone - metalowm pierścieniem na końcu tubki (który ją fajnie usztywnia) i pompką.

Ideepharm - Kremowy opatrunek Podologic Med.

Krem do stóp. W sumie ciekawy produkt i jeśli spełni obietnice producenta bardzo go polubię. Nie mam ideału, ale też nie szukam jakoś bardzo aktywnie doskonałego dla mnie produktu do stóp. Jestem zadowolona z Evree, ale chętnie wypróbuję coś nowego. Plusik :) 



Vaseline Rosy Lip Balsam do ust z olejkiem różanym i migdałowym

Shiny trafiło z tym produktem akurat w momencie, kiedy większość moich ochronnych produktów do ust się kończy, a ja czekam z niecierpliwością do odpowiedniego tygodnia na Rossmannowych przecenach :) Produkt drogeryjny, nie nowy i zaskakujący - chętnie jednak wypróbuję i ocenię, czy te wazelinki są warte takiej szumnej kampanii reklamowej :) Malutki plusik :)

Saszetki <3

To kocham :) Małe cudeńka, które mogę wygodnie zabrać ze sobą na wycieczkę czy silownię. Tym razem moja kolekcja powiększy się o krem i szampon firmy Herbal Care - nie wiem, czy się cieszyć, bo jeszcze nie analizowałam składów :) Dużym plusem za to jest krem One Ingrident z wysoką zawartością śluzu ślimaka. Od dawna chciałam spróbować coś z tym składnikiem. Moim zdaniem jednak, jeśli producent chce nas zachęcić do zakupu kremu za kilkaset złotych, zamiast saszetki powinien zaproponować miniaturkę - taką na dwa, trzy użycia. Wtedy można ocenić, jak produkt się sprawdza i zdecydować o zakupie.

I jeszcze gratis oraz upominek, który znalazł się w moim pudełku :)

Gesha Collagen Drink



Pielęgnacja urody od wewnątrz. Mała, szklana buteleczka wypełniona dobrociami. Jestem bardzo ciekawa tego produktu. Plus za ciekawą niespodziankę. :)


Uroda Oil Repair kuracja upiększająca

Fajnie :) Urocza buteleczka pipetą, skrywającą serum o faktycznie przyjemnym składem. Mimo, że jest to produkt drogeryjny i marki popularnej, nie jest oczywisty i nudny :) Plusik za jego obecność w pudełku :)


Podsumowując, jestem pozytywnie zaskoczona i przyjemnie zadowolona z zawartości pudełka. Po ostatnich średnich edycjach ta jest bardzo dobra. Jasne, że nie każdemu te kosmetyki przypasują, ale ja jestem zadowolona, kiedy w pudełkach są nowości, produkty ciekawe i warte przetestowania. Jeśli chcę konkretną rzecz, idę do drogerii i ją kupuję. Nadal w pudełku jest (niestety...) sporo drogerii, ale jest także niespodzianka i kilka fajnych produktów, które chętnie przetestuję :) Moja ocena całego kwietniowego pudełka Shiny Box - Spring xoxo! to:


Kupujecie beauty boxy? Znacie Shiny?

9 komentarzy:

  1. Już pod jednym z postów pisałam, że kwietniowy Shinybox jest pierwszym ich pudełkiem, które nawet mi się podoba ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest na prawdę fajnie :) Już testuję produkty i jestem ciekawa ich działania :)

      Usuń
    2. ja tez mam boxa. Nie jestem przekonana tej buteleczki do picia, nie wiem czy to nie jest przeterminowane. Prosze odpowiedz co o tym myślisz;))

      Usuń
    3. Wg mnie jest ważne do 6.2016, czyli do czerwca. No nie dali by chyba produktu tak bardzo po terminie :D

      Usuń
  2. Całkiem ciekawe pudełko;) Najbardziej bym się pewnie cieszyła z odżywki do włosów;p i z tego olejku Uroda;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olejku już używam i wydaje się fajny, pewno napiszę o nim więcej :)

      Usuń
  3. Całkiem fajna zawartość pudełka. Zaciekawiła mnie ta odżywka do włosów.Szkoda tylko, że jeste przeznaczona do włosów grubych i normalny, a moje są strasznie cienkie i delikatne :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie przywiązuję się tak do tego, co pisze o produkcie producent :) Dużo więcej mówią mi składy :) To dość lekka odzywka proteinowa, nie powinna też puszyć włosów :) Wg mnie warta wypróbowania, a też mam dość delikatne włosy, które łatwo obciążyć.

      Usuń