niedziela, 3 kwietnia 2016

Niedziela dla Włosów (14) - Podwójne mycie i olej z avocado + news :)

Niedziela dla Włosów
Witajcie!
Nie wiem, jak u Was, ale u mnie poświąteczny tydzień upłynął zdecydowanie zbyt szybko. Nietypowa zmiana w pracy i konieczność nadrobienia zaległości sprawiły, że w piątek chętnie dokupiłabym kilka dodatkowych godzin, żeby tylko zdążyć ze wszystkim, co sobie zaplanowałam. Na szczęście udało się bez tego, a sobota była już dniem słodkiego lenistwa :) W niedzielę natomiast zafundowałam sobie cotygodniowe SPA, o którym przeczytacie niżej :)



I mycie: Barwa z ekstraktem z lnu,
Odżywianie (między myciami): Olej z avocado, odżywka Isana (zielona „Ansatz&Spitzen”), kropla Wit.E w oleju arachidowym,
II mycie: Timotei zachwycające wzmocnienie (pisałam o nim TUTAJ),
Odżywka: Isana Professional, Frabglanz Braun, Spülung (brązowa tuba),
Odżywka b/s: Ziaja (niebieska).
Stylizacja: koczek ślimaczek :)

Znacie metodę podwójnego mycia włosów? Ja niekiedy ją stosuję, ale wpadłam na nią raczej instynktownie, a nie z konkretnym planem. Czasem moje włosy potrzebują dokładnego oczyszczenia, ale nie chcę robić tego po aplikacji wszystkich dobroci, które chcę im zafundować. Mam wtedy wrażenie, że zmywam to, co powinno zadziałać. Dlatego postępuję według schematu, który pozwala mi myśleć, że jednak coś dla włosów zrobiłam. 
Na początku umyłam skórę głowy mocnym, oczyszczającym szamponem Barwa. Długość umyłam pianą, bardzo dokładnie. Następnie, w osuszone włosy wtarłam mieszankę odżywki Isana i oleju z avocado, pół na pół, wzbogaconą dużą kroplą Wit.E. Trzymałam to wszystko na włosach około pół godzinki, pod czepkiem i czapką. Taka mieszanka nigdy nie zmyła by się z włosów samą wodą, więc po takim zabiegu umyłam włosy szamponem. Zwykle wybieram w tym momencie bardzo delikatne myjadło (np. mydło SESA lub szampon Babydream), ale tym razem był to Timotei, który testuję od początku tygodnia. Szampon zmył olej, a we włosy wmasowałam przez kilka minut odżywkę Isany, którą spłukałam Po takim zabiegu nałożyłam jeszcze groszek odżywki b/s Ziaja i zostawiłam włosy do naturalnego wyschnięcia. Nie lubię tego procesu, włosy kleją mi się do karku, co jest naprawdę denerwujące. Wytrzymałam jakoś tą torturę i kiedy włosy były już prawie suche, zawinęłam je w koczek i tak doschły do końca. Zdecydowanie wolę suszyć włosy suszarką, ale ostatnio wyjątkowo często nie chce mi się tego robić :) Na dworze jest już znaczenie cieplej i proces naturalnego schnięcia nie trwa w nieskończoność.

Niedziela dla Włosów
Zdjęcie w sztucznym świetle, bez lampy.
Moje włosy ostatnio bardzo lubią zestawienie emolientów i humektantów. Po takiej pielęgnacji są wyjątkowo puszyste i sypkie, ale jednocześnie dość dobrze dociążone.  Niestety walka z tłustym łupieżem idzie mi opornie, o ile problem przestał eskalować, to zniknąć zupełnie nie chce. 
Moje włosy nie polubiły się z olejem avocado solo, ale w zestawie z nawilżającą odżywką sprawuje się dobrze. Po samum oleju włosy są oklapnięte i bez objętości. Dość tępe w dotyku. Teraz jest dokładnie odwrotnie. Na temat szamponu Timotei na razie nic więcej nie napiszę, ponieważ mam bardzo mieszane uczucia. To nie tak, że jestem niezadowolona, ale muszę użyć go jeszcze kilka razy i na pewno pojawi się recenzja. 

Na koniec zapraszam na nowo otwarty profil na Facebooku, gdzie częściej będę dzieliła się nowinkami, na temat których nie chcę lub nie ma sensu tworzyć całego posta :) KLIK

A jak Wasze niedziele? 
PS
A oto zestaw nowych wosków, które tym razem wybrał mój P. Znacie? Jak dla mnie, to Champaca Bloosom pachnie obłędnie, zobaczymy jaki będzie przy paleniu :) 
Yankle Candle
 

10 komentarzy:

  1. Wlosy prezentują się świetnie 👌

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie skromnie - szampon i odżywka :) Nie znam produktów, o których piszesz;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczególnie polecam odżywki Isany (seria zwykła i Professional) - są taniutkie i nie zawierają silikonów, więc nie obciążają włosów. Ja uwielbiam dodawać do nich oleje i półprodukty :)

      Usuń
  3. Pięknie się prezentują po takim spa :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam tą odżywkę z Isany do włosów brązych. Eksperymentalnie trzymałam ją jak maskę ok 40 minut i po kilku razach zauważyłam brązowo-karmwlowe pasemka/przebłyski na naturalnych włosach (które były szarawe po zimie) :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetne! Ja nie trzymam jej tak długo, bardzo lubię to, jakie są włosy, kiedy uzyję jej jak zwykłej odżywki :)

      Usuń
  5. O widzę mój ulubiony wosk Vanilia. Uwielbiam go :)

    OdpowiedzUsuń